9 lis 2012

Być kobietą, być eko kobietą...

Do napisanie nowej notki natchnął mnie ostatni post EKOcentryczki o kubeczku menstruacyjnym [KLIK]. Nie wiem ile z Was wie co to właściwie jest, ale oprócz postu EKOcentryczki, może dowiedziecie się o nim ze strony EkoKobieta [KLIK]- portalu, którego celem jest promowanie ekologicznych alternatyw dla konwencjonalnych podpasek i tamponów, ze szczególnym naciskiem na kubeczki menstruacyjne Mooncup. Ja o kubeczku dowiedziałam się wieki temu, gdzieś kiedyś w jakiejś kobiecej gazecie przeczytałam artykuł, który przedstawiał ekorodzinę, która postanowiła zamieszkać w lesie, myć się w deszczówce i ogólnie prowadzić życie w zgodzie z naturą. Matka tamtej rodziny używała właśnie kubeczka jako alternatywną wersję dla mniej ekologicznych środków. Wtedy zaciekawiłam się tematem, ale decyzję o zakupie odłożyłam na później.  Teraz temat wrócił, a wątpliwości dalej są. Owszem jest wiele plusów m.in. oszczędność pieniędzy, wymiar ekologiczny, podobno też wygoda użytkowania, ale jakoś nie mogę się przekonać. Do tej pory nie jestem eko w tym temacie (owszem używam tylko bawełnianych podpasek bez zbędnych siateczek, a te zużyte zawijam w papier jednocześnie plastikowe folie wyrzucając do segregacji, ale to ciągle wydaje się mało). Dlatego też chciałam się Was poradzić. Co myślicie o kubeczku menstruacyjnym? Warto skorzystać z promocji, o której pisze Ekocentryczka i zakupić czy raczej odpuścić? Może Wy macie jakieś doświadczenia?



więcej o kubeczku [KLIK
 10 mitów na temat kubeczka [KLIK]
kubeczek można zamówić tutaj [KLIK
opinie [KLIK]



16 komentarzy:

  1. Poczytałam o tym i szczerze mówiąc nie chce próbować :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj, zapraszam Cię do TAGu; będzie mi miło jeśli odpowiesz na moje pytania:)
    http://tiamomode.blogspot.nl/

    OdpowiedzUsuń
  3. nigdy o tym nie słyszałam... ciekawe..

    OdpowiedzUsuń
  4. Choć znam ten kubeczek już od bardzo dawna, kiedyś gdzieś natknęłam się w necie na artykuł na ten temat, chyba jednak pozostanę przy bardziej klasycznych rozwiązaniach.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam o tym, jednak nie przekonuje mnie...
    Tak samo jak tampony-zatrzymujemy krew, która powinna się wydostać w sobie, a to ułatwia rozwój różnych chorób. Gdy jesteśmy bardzo aktywne podejrzewam że ta krew może wrócić do macicy i po kilku takich "akcjach" może być nieciekawie z naszym zdrówkiem...
    Nie będę ryzykowała:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie Mooncup jest zupełnie inny, niż tampony - bo nie absorbuje krwi, tylko ją zbiera. czyli zbiera tylko tyle, ile powinien, i tylko to, co powinien (a nie np. śluz, który jest naszą naturalną barierą przeciwbakteryjną, a który jest wchłaniany przez tampony i większość podpasek, narażając nas na ifekcje). I właśnie krew nie wraca, nawet jeśli jesteśmy bardzo aktywne, tylko jest w kubeczku i czeka na opróżnienie :) (dodam jeszcze tylko, że kiedy mamy mooncupa, krew się nie utlenia, a więc nie dochodzi do namnażania się bakterii/ tworzenia brzydkiego zapachu). generalnie, mooncup wypada dużo lepiej jeśli chodzi o nasze zdrowie, niż wszelkie podpaski i tampony...

      Usuń
  6. Zapraszam Cię serdecznie do zabawy :)

    http://fyourbeauty.blogspot.com/2012/11/tag-liebster-award-czyli-11.html

    OdpowiedzUsuń
  7. Hi! I'm your new Follower.. I hope you visit my blog sometimes. Thanks! :) Kisses from VV!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakoś nie mogę się przekonać :( Argumenty do mnie trafiają, tylko mam jakąś psychiczną blokadę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Wyróżniłam Twój blog. Zapraszam do zabawy:

    http://anuszka13.blogspot.com/2012/11/liebster-blog-zostaam-otagowana.html

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Witam, kubeczek mam od ok 6-7 miesięcy. Przez pierwsze dwa cykle miałam mieszane odczucia. A teraz jestem jak najbardziej zadowolona z niego, u mnie sprawuje się rewelacyjnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam tak samo- podczas pierwszego okresu nie umiałam go do końca dobrze założyć i przeciekał ale jak już doszłam do wprawy to nie wyobrażam sobie wrócić do wcześniejszych sposobów:) polecam każdej kobiecie! Do tego zapłaciłam za swój 30 zł:)po 3 miesiącach się zwrócił a używam go już 7 miesiąc:)

      Usuń
  11. Dziękuję za odwiedziny mojego bloga o Zdrowiu :)

    Pozdrawiam i życzę Ci Zdrowych i Wesołych Świąt Bożego Narodzenia :)

    Pamiętaj, że śmiech to zdrowie, a optymiści żyją dłużej :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Szczerze to ja jakoś nie mogę sobie tego wyobraźić. Ale uważam że jeżeli jesteś ciekawa a zakup to nie jest jakiś duży wydatek dla Ciebie, możesz sama sprawdzić chociaż raz :) Pozdrawiam. Ciekawie się tu czyta, będę zaglądać :)

    OdpowiedzUsuń
  13. You made several good points there. I did a search on the subject and found a good number of folks will consent with your blog.
    jeux gratuit

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...