Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Dermedic. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Dermedic. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 18 lipca 2016

Shinybox: 4 ever || Czerwiec 2016 - recenzja

Jak co miesiąc mniej więcej o tej porze, przychodzę do Was z recenzją Shinyboxa. Tym razem poddany opinii zostanie box czerwcowy. Jak pewnie pamiętacie, w poprzednim miesiącu Shinybox obchodził swoje 4 urodziny. Z tej okazji, kartonik urósł do rozmiarów XXL. Nie miałabym nic przeciwko, aby ten stan rzeczy pozostał niezmieniony, bo duże pudełko, to możliwość zapakowania kosmetyków o większym gabarycie. :-)


Shinybox: 
4 ever || Czerwiec 2016  - recenzja






1. OILLAN BALANCE 
Tonujący krem ultranawilżający

Pierwszy mocny punkt tej edycji. Krem dobrze rozprowadza się na skórze, nie pozostawia tłustej warstwy, ładnie się wtapia, wyrównując tym samym koloryt. Wydaje się być dobrą alternatywą dla podkładu. Jego działanie porównałabym do kremu BB gdyż jest to kosmetyk wielofunkcyjny: nawilża, rozświetla, sprawia, że cera jest świeża i promienna. Krem w mojej ocenie nie nadaje się na upały, w pozostałe dni faktycznie dobrze radzi sobie z regulacją sebum. 

2. AMADERM  
Krem nawilżająco-regenerujący (wymienny z regenerująco-złuszczającym)

Z tym kremem również się polubiłam. Jego przeznaczeniem jest ochrona skóry suchej i szorstkiej, z tendencją do łuszczenia. Ja zdecydowałam się stosować go na stopy, głównie pięty. Krem rozprawia się z problematycznym naskórkiem w sposób wzorowy - wygładza, ochrania i regeneruje naskórek. Do tego ma bardzo gęstą konsystencję, która wg mnie świetnie sprawdza się w takich miejscach.

3. NOBLEHEALTH 
Suplement diety Provital Activ +  

Dałam szansę tym tabletkom i wraz z otrzymaniem pudełka zaczęłam suplementację. O efektach na próżno mówić, wiadomo, że po takim czasie nie są widoczne. :-)





4. JOANNA
Henna do brwi i rzęs 3.0 ciemny brąz

Nie używam henny dlatego ten kosmetyk okazał się nietrafiony.

5. MOLLON PRO
Lakier do paznokci Hardening Nail Lacquer

Uważam, że trafił mi się najładniejszy odcień z możliwych. Róż z delikatnym shimmerem, który ładnie połyskuje w słońcu. Faktycznie, ma trochę lepszą trwałość niż klasyczne lakiery, jednak nie zdecydowałabym się zapłacić za niego 19 zł.

6. PILOMAX
Regenerująca maska do włosów

Lubię maski Pilomax, ale tym razem nie przetestowałam tego produktu. Dlaczego? Jest przeznaczony do włosów ciemnych, a ja mam blond. Kosmetyk podarowałam Mamie.





 7. STENDERS
Peeling złuszczający do twarzy Dzika Róża

Trzeci mocny punkt pudełka i to w pełnym wymiarze. :-) Jest to produkt o bardzo przyjemnym składzie. Pięknie pachnie, bardzo dobrze złuszcza naskórek, oczyszcza, nie wysusza - powiem więcej - za sprawą ekstraktu z róży, oleju arganowego oraz wyciągu z zielonej herbaty nawet nawilża cerę! Żelowa konsystencja sprawia, że masaż tym kosmetykiem jest przyjemny i prosty. Peeling jest fantastyczny, mam nadzieję, że to Stenders pojawi się jeszcze w Shiyboxie. :-)

8. DERMEDIC
Płyn micelarny H2O Hydrain 3 Hialuro

Kosmetyk bardzo dobrze mi znany, pisałam już o nim kilkukrotnie na blogu. Jest to delikatnie działający płyn do zmywania makijażu oraz zanieczyszczeń ze skóry twarzy. Mam jednak wrażenie, że kiedyś działał lepiej niż obecnie...

9. TEATOX
Owocowa herbata odchudzająca

Niby jest to herbatka odchudzająca, a ja się nie odchudzam, ale jej skład przekonał mnie do siebie na tyle, że zdecydowałam się na skosztowanie Muszę przyznać, że bardzo mi posmakowała, przyczepiłabym się jedynie do jej zbyt wyrazistego zapachu, który mnie drażnił. Skład: oolong, ananasy, kawałki kokosa, żurawiny, płatków i skórki cytrusów, pączki i płatki róż, kawałki wanilii i granatów oraz kwiaty herbaciane.


Zawartość pudełka oceniam bardzo dobrze. Jestem najbardziej zadowolona z peelingu Stenders (perełka pudełka!), kremu tonującego Oillan oraz kremu nawilżająco-regenerującego Amaderm. Tym razem tylko dwa kosmetyki były nietrafione: henna do brwi i rzęs oraz maska do włosów ciemnych.



Edycja "4 ever" została całkowicie wyprzedana.

Lada chwila trafi do sprzedaży lipcowe pudełko, które nosić będzie nazwę "Beach please!".
Już teraz wiadomo, że w jego wnętrzu znajdzie się 9 produktów, w tym 5 pełnowymiarowych.
Wysyłka ma ruszyć 21.07.2016, czyli lada moment. :-)
Pudełko można zamówić tutaj: klik!



Jak Wam się podobała urodzinowa edycja? :-) Macie swoje hity?

poniedziałek, 27 czerwca 2016

Shinybox: 4 ever || Czerwiec 2016

Opalona i z pełnią sił wracam do Was z krótkich, ale za to bardzo słonecznych wakacji. :-) Mam dobrą wiadomość - dotarł do mnie najnowszy zestaw kosmetyczny. Jak już wspominałam na łamach bloga, czerwiec to miesiąc kiedy Shinybox obchodzi swoje urodziny. W tym roku są to już czwarte, jak ten czas leci! Tym razem zestaw urósł do rozmiarów XXL. Nie wiem czy teraz będzie tak co miesiąc, ale pomysł powiększenia pudełka bardzo mi się podoba.




Shinybox: 
4 ever || Czerwiec 2016










Miałam przeczucie że w tym miesiącu Ekipa SB nie zawiedzie i miałam rację. :-)
Podstawowy zestaw składa się z 7 kosmetyków pełnowymiarowych oraz dwóch upominków. W podziękowaniu za wykupione Subskrypcje, dla osób będących w Klubie VIP, Shinybox przygotował dodatkowy produkt w postaci peelingu złuszczającego od Stenders.
Marki, które zagościł w tej edycji to:
Oillan, Pilomax, Mollon Pro, Joanna, Noblehealth, Amaderm, Dermedic, Teatox i oczywiście wspomniany wcześniej Stenders.



OILLAN BALANCE
Tonujący krem seboregulujący

Oillan poznałam dzięki poprzedniemu boxowi, w którym znalazłam emulsję do mycia ciała, którą bardzo polubiłam za delikatność. Tym razem mam okazję poznać krem tonujący, którego zadaniem jest przywrócenie nawilżenia, regeneracja oraz odżywienie jak i również ujednolicenie kolorytu cery poprzez nadanie jej naturalnego odcienia odpowiadającego danej karnacji. Brzmi ciekawie!


PILOMAX
Regenerująca maska do włosów

Pilomax również pojawił się niedawno w boxie. Wtedy była to wygładzająca maska do włosów, a tym razem trafiła się nam regeneracyjna, która jest przeznaczona do włosów łamliwych, szorstkich i sztywnych. Szkoda, że dostałam wersję dla szatynek i brunetek, bo do pudełek trafiała również taka dla blondynek. No cóż, podaruję ją Mamie. :-)


NOBLEHEALTH
Suplement diety Provital Activ +

Nie stosuję obecnie suplementów diety i pewnie sama nie sięgnęłabym po ten preparat. Produkt oparty na zielonym jęczmieniu, został stworzony aby utrzymywać równowagę kwasowo-zasadową i  zapewniać prawidłowe pH organizmu. W składzie znajdziemy kompozycję ekstraktów roślinnych oraz witamin i minerałów, które mają wspomagać dobre samopoczucie psychiczne, witalność i odporność na stres. Opakowanie ma 120 tabletek, całkiem możliwe, że zdecyduję się na kurację.


MOLLON PRO
Lakier do paznokci Hardening Nail Lacquer

Lakier wzbogacony o utwardzacz, który przedłuża trwałość lakieru do 7 dni. Jestem ciekawa czy to zapewnienie Producenta sprawdzi się również w rzeczywistości. Chętnie to sprawdzę, bo kolor, który znalazłam w pudełku prezentuje się ciekawie. To taki zgaszony, delikatnie fioletowy róż.


JOANNA
Henna do brwi i rzęs 3.0 ciemny brąz

Henna to kosmetyk, który jest mi zupełnie zbędny, dlatego nawet nie będę z nim cudować, oddam komuś, kto będzie z niego bardziej zadowolony ode mnie. :-)


AMADERM
Krem nawilżająco-regenerujący (wymienny z regenerująco-złuszczającym)

Krem przeznaczony do ochrony skóry suchej i szorstkiej, z tendencją do łuszczenia. Jest szczególnie polecany do stosowania w miejscach najbardziej narażonych na przesuszenie czyli: dłonie, łokcie, kolana. Przyda się, tym bardziej, że mamy lato. :-)


TEABOX
Egzotyczne odhodzanie - herbata oolong

Niby jest to herbatka odchudzająca, a ja się nie odchudzam, ale jej skład przekonał mnie do siebie na tyle, że jeszcze dzisiaj planuję ją skosztować. Same zobaczcie z czego się składa: oolong, ananasy, kawałki kokosa, żurawiny, płatków i skórki cytrusów, pączki i płatki róż, kawałki wanilii i granatów oraz kwiaty herbaciane. To musi dobrze smakować! :-)


DERMEDIC
Płyn micelarny H2O Hydrain 3 Hialuro

O tym micelu pisałam już co najmniej 4 razy na moim blogu, dobry, delikatnie działający płyn do zmywania makijażu oraz zanieczyszczeń ze skóry twarzy. Lubię go, buteleczka 400 ml trafia do zapasów i otworzę ją po wykończeniu obecnego specyfiku do demakijażu.


STENDERS
Peeling złuszczający do twarzy Dzika Róża

Stenders znam tylko z recenzji innych blogerek. Teraz będę mogła sama zorientować się czy ich kosmetyki na prawdę są tak fenomenalne jak je oceniają. :-) Peeling złuszczający to produkt, który zdecydowanie przyda się w mojej kosmetyczce.


* Do zestawów była dołączona także próbka ochronnego kremu do twarzy Sun Balance marki Farmona, jednak zabrakło jej w moim kartoniku.




Czerwcowa edycja pudełek noszących nazwę 4 EVER została całkowicie wyprzedana.
Nie dziwię się, że cieszyła się taką popularnością!

Na Funpage'u Shinyboxa pojawiła się informacja odnoście pudełek lipcowych. W przyszłym miesiącu edycja będzie nosiła nazwę "Beach please!" Pudełka można już zamawiać, o tutaj: klik!
Podpowiedzi dotyczące kosmetyków, które znajdą się w najnowszym boxie,
będą sukcesywnie zamieszczane na facebooku SB: klik!





Napiszcie czy czerwcowy zestaw sprostał Waszym wymaganiom. :-)

niedziela, 10 kwietnia 2016

Inspired By Joanna Krupa - recenzja

Nadszedł wyczekiwany moment na zrecenzowanie pudełka Inspired By Joanna Krupa. Ilość produktów robi wrażenie, żadne z obecnie oferowanych pudełek na rynku kosmetycznym, nie może pochwalić się tak rozbudowaną ofertą, jaką możemy znaleźć w ofercie boxów tworzonych przez Gwiazdy. Pudełka z poprzednich edycji skomponowały m.in.: Ewa Chodakowska, Charlize Mystery czy Kasia Tusk. Przejdźmy do recenzji kosmetyków, które są już ze mną od ponad trzech miesięcy, zapraszam!




Inspired By Joanna Krupa - recenzja








Wewnątrz pudełka znalazłam aż 10 pełnowymiarowych kosmetyków i jedną próbkę w saszetce. Nie zabrakło także ulotek i kodów rabatowych na zakupy m.in. w sklepie internetowym Answear.  Jeśli jesteście ciekawe jakie marki kosmetyczne zasiliły tę edycję, to spieszę z odpowiedzią. :-) Mamy tutaj: Amilie, Esotiq, Dermedic, Avon, Clarena, Bandi, Schwarzkopf, Silcare, Uroda, Propolia.


Zestaw od Joanny Krupy jest ciężki i wypełniony po brzegi. Znajdują się w nim kosmetyki głównie pielęgnacyjne, ale nie zabrakło również kolorówki.

Po dokładnym przetestowaniu udało mi się wybrać faworytów pudełka. Dla mnie są to niewątpliwie:
płyn micelarny marki Dermedic (fajnie oczyszcza i odświeża skórę), maseczka głęboko regenerująca włosy od Schwarzkopf (ułatwia rozczesanie, wygładza, poprawia wygląd kosmyków), emulsja z witaminą C firmy Bandi (rozjaśnia, wyrównuje koloryt, odżywia skórę), serum powiększające biust Esotiq (który oczywiście nie powiększa, ale fajnie dba o delikatny naskórek) jak i również oba kosmetyki kolorowe: pomadka o satynowym wykończeniu z linii Luxe (Avon) i róż mineralny o przepięknym odcieniu (Amilie). :-) Wszystkie te produkty sprawdziły się u mnie i chętnie używam ich po dziś dzień. Z wymienionych wyżej produktów, miałam już wcześniej do czynienia jedynie z płynem micelarnym, pozostałe kosmetyki testowałam po raz pierwszy.

Produkt, który nie spełnił moich oczekiwań to mleczna mgiełka do ciała marki Silcare. Niby ładnie pachnie i szybko się wchłania, ale nie zaobserwowałam pozytywnego działania na skórę mojego ciała. Również olejek marki Uroda nie wzbudził mojego zainteresowania. Mimo, że lubię oleje, to tego jakoś bałam się używać na moją wymagającą cerę (mimo to stosuję go do nawilżania skórek wokół paznokci, niekiedy też nakładam na końcówki włosów). Roll-on marki Clarena ofiarowałam mamie, która jest z niego bardzo zadowolona, zaś spray teksturujący Schwarzkopf leży nieużywany ponieważ jestem fanką prostych włosów i nie w głowie mi ich falowanie. :-)


Ogólnie rzecz biorąc jestem zadowolona. Co prawda liczyłam na produkty bardziej luksusowe, mniej dostępne w drogeriach jak i również miałam nadzieję na większą ilość kolorówki, ale nie mogę odmówić kosmetykom fajnego działania i ich użyteczności.









Koszt takiego zestawu to 129 zł +  wysyłka (wartość kosmetyków to ponad 600 zł!) 
możecie go kupić tutaj: klik! 

Pudełka Inspired By pojawiają się co 3 miesiące. 
Jeżeli okaże się, że zestaw nie spełni Waszych oczekiwań, to można go odesłać w ciągu 14 dni.




Skusił Was zestaw od Dżoany? ;-)

niedziela, 3 stycznia 2016

Inspired By Joanna Krupa

Witajcie w Nowym Roku! :-) Pamiętacie jak pisałam o Inspired By? Dotarł do mnie już najnowszy zestaw. Stworzyła go znana modelka polskiego pochodzenia Joanna Krupa (we współpracy z magazynem Gala). Producent deklaruje, że wartość produktów, to ponad 900 zł! Trzeba przyznać, że kwota jest imponująca, oczekiwania co do jakości kosmetyków urosły tym samym bardzo wysoko. Zobaczmy co ulokowano w środku czarnej tekturki.




Inspired By Joanna Krupa








Wewnątrz pudełka znalazłam aż 10 pełnowymiarowych kosmetyków i jedną próbkę w saszetce. Nie zabrakło także ulotek i kodów rabatowych na zakupy m.in. w sklepie internetowym Answear. 
Jeśli jesteście ciekawe jakie marki kosmetyczne zasiliły tę edycję, to spieszę z odpowiedzią. :-) Mamy tutaj: Amilie, Esotiq, Dermedic, Avon, Clarena, Bandi, Schwarzkopf, Silcare, Uroda, Propolia. 

Box jest ciężki i wypełniony po brzegi. Zawartość robi wrażenie. Jestem bardzo zadowolona z tak przygotowanego zestawu. Zarówno fanki pielęgnacji jak i kolorówki powinny być usatysfakcjonowane.

W skład kosmetyków kolorowych wchodzą tylko dwa produkty, ale myślę, że są dość konkretne. Jednym z nich jest róż mineralny marki Amilie (Little Smile), drugi to pomadka od Avon (Luxe, Silky Apricot). Zarówno pierwszy jak i drugi kosmetyk ma ładny odcień i mimo, że nie przepadam za Avon-em, to przy najbliższym makijażu oba produkty pójdą w ruch. :-)
Pielęgnacja jest pokaźna. Mamy tutaj coś do włosów i całego ciała. Pierwsza grupa kosmetyków, to dwa specyfiki marki Schwarzkopf: maseczka głęboko regenerująca włosy Gliss Kur Oil Nutritive i spray teksturujący Styliste Utimate Sea Salt Beach Look. Kolejnymi produktami są: serum powiększające biust Esotiq, jeden z moich ulubionych płynów micelarnych Hydrain 3 Hialuro od Dermedic, emulsja z witaminą C z Bandi, 100% naturalny olejek upiększający do twarzy polskiej firmy Uroda, mleczna mgiełka do ciała Silcare, jak i również serum liftingujące okolice oczu Clarena (w opisie mam odżywkę do rzęs, a dostałam roll-on, Wy też tak macie?). Ta saszetka w uroczym opakowaniu to próbka miodowego szamponu zupełnie nieznanej mi firmy Propolia. W wartość boxa została również wliczona suma voucherów, które znalazły się w zestawie. Szczerze mówiąc nie spodziewałam się czegoś takiego i tym faktem jestem zawiedziona, tym bardziej, że nie planuję wykorzystać żadnego z nich.

Kosmetyki przypadły mi do gustu, wypróbuję wszystkiego z wyjątkiem olejku do twarzy, bo mimo, że ma naturalny skład, to jakoś do mnie nie przemówił i serum pod oczy. Całkiem możliwe, że dorzucę je do rozdania, które zorganizuję dla Was na blogu, więc bądźcie czujne. :-)



Koszt takiego zestawu to 129 zł +  wysyłka, możecie go kupić tutaj: klik!
Pudełka Inspired By pojawiają się co 3 miesiące.
Jeżeli okaże się, że zestaw nie spełni Waszych oczekiwań, to można go odesłać w ciągu 14 dni.







Jakie wrażenie zrobił na Was zestaw 
wybrany przez Joannę? ;-)

środa, 27 sierpnia 2014

Dermedic: Hydrain 3 Hialuro, Maska nawadniająca

Macie swoje ulubione produkty nawilżające, które niosą Wam ratunek zawsze w kryzysowych sytuacjach? Warto odnaleźć taki kosmetyk i mieć go zawsze na stanie kosmetyczki. Szczególnie teraz, po lecie - skóra potrzebuje odpowiedniego nawilżenia i szczególnej dbałości.


Dermedic,
Hydrain 3 Hialuro, Maska nawadniająca







Opis producenta:


 Intensywnie nawilża nawet wyjątkowo wysuszoną skórę.
  Wzmocniony system nawadniania skóry to ratunek dla skóry odwodnionej.  Skoncentrowana ilość składników aktywnych.  Nie zatyka porów.  
Bez konieczności 
zmywania skóry po zabiegu.   
Rezultat: Intensywnie nawilża nawet wyjątkowo wysuszoną skórę. 




Składniki aktywne: Woda termalna, Kwas hialuronowy, Mocznik, Gliceryna, Alantoina, Natural Extract AP, Betaina, Oxynex K


Kosmetyk to miękka, stojąca tubka, dodatkowo zabezpieczona kartonikiem. Kosmetyk koloru białego, zapach wyczuwalny, konsystencja zwarta, treściwa. Pojemność: 50 ml.





Skład:





Powyższa maska jest dość specyficzna gdyż w przeciwieństwie do innych tego typu produktów, nie trzeba jej zmywać. Producent zaleca nałożyć sporą warstwę produktu na skórę, odczekać ok 15-20 minut i zetrzeć ewentualny nadmiar kosmetyku. Podczas pierwszej aplikacji zdziwił mnie fakt, że nie było za bardzo co usuwać, moja skóra potrzebowała składników nawadniających użytych w tym specyfiku gdyż w większości wszystko wsiąkło. Chciało jej się pić, oj chciało!

Maska ma kolor biały, przyjemny zapach, nieproblematyczną dość treściwą konsystencję, rozsmarowuje się na skórze w mgnieniu oka. Stosuję ją doraźnie, nieregularnie, tylko wtedy kiedy widzę, że mojej cerze przyda się solidny zastrzyk nawilżenia, najczęściej wtedy kiedy przesadę z preparatami dermatologicznymi doprowadzając tym samym skórę do suchości. Buzia wtedy źle wygląda, jest zmęczona, zaczerwieniona, bez życia. Maska dość szybko się wchłania, nie podrażnia skóry, nie powoduje pieczenia czy szczypania. Za sprawą składników aktywnych (kwas hialuronowy, mocznik, woda termalna, betaina, alantoina itd.) naprawdę poprawia stan skóry. Nawadnia, nawilża, wygładza, sprawia, że skóra nie wygląda na tak zmęczoną, łagodzi suchość i co dla mnie najważniejsze - nie zatyka porów. W moim przypadku efekty są widoczne i jestem z nich zadowolona. Podoba mi się też forma opakowania - tubka jest wygodna i higieniczna. Szkoda, że pojemność maseczki nie jest większa, ale przy moim niesystematycznym używaniu (raz na tydzień-dwa) - wystarcza na długo.


Dostępność: Apteki, internet
Cena: ok 20 zł / 50g




Macie swoje ulubione produkty nawilżające, po które sięgacie w kryzysowych sytuacjach?

wtorek, 5 sierpnia 2014

Dermedic: Hydrain 3 Hialuro, Krem nawilżający o dogłębnym działaniu SPF 15

Nieodpowiednio nawilżona skóra prowadzi do przesuszenia, łuszczenia, cera staje się ziemista, wygląda na starszą niż jest w rzeczywistości. Warto odnaleźć i stosować produkty, dzięki którym wydobędziemy z naszej skóry naturalne piękno, z pewnością zauważymy różnicę, naskórek powinien odwdzięczyć się nam zdrowszym i promiennym wyglądem.



Dermedic, 
Hydrain 3 Hialuro, Krem nawilżający o dogłębnym działaniu SPF 15





Opis producenta:

Dermedic Hydrain 3 Hialuro krem nawilżający o dogłębnym działaniu SPF-15 zawiera składniki aktywne: woda termalna, kwas hialuronowy, hydroveg VV, filtry ochronne 
UVA, UVB – SPF 15, gliceryna, alantoina. Przywraca skórze naturalną zdolność nawilżania oraz zatrzymuje wodę w naskórku. Ogranicza transepidermalną utratę wody, zapewniając równowagę hydrolipidową w naskórku. Intensyfikuje i wydłuża nawadnianie. 
Zawiera wodę termalną ze źródeł Uniejowa.
 Wygładza skórę. Nie zatyka porów.
Nie pozostawia tłustego filmu. Doskonały pod makijaż.


Krem znajduje się w niebieskim, solidnym słoiczku wykonanym z matowego szkła. Pod pokrywką umieszczono dodatkowe zabezpieczenie w postaci sreberka. Produkt właściwy w kolorze białym, konsystencja kremowo-żelowa, lekko tłustawa. Zapach świeży, lekki. Pojemność: 50 g.






Kremy nawilżające są produktami, które w mojej pielęgnacji zajmują szczególne miejsce. Posiadam mieszaną cerę, żyjącą własnym życiem, wybredną, psotną. Zafundowała mi już wiele. 
Podczas różnych kuracji dermatologicznych, często bardzo wysuszających, używam produktów, które zlikwidują suchość naskórka, abym mogła odpowiednio nałożyć makijaż. Co ważne - staram się nie używać zbyt wielu kosmetyków jednocześnie, już dawno temu zauważyłam, że moja cera woli minimalizm.

Krem, o którym dzisiaj mowa znajduje się w bardzo estetycznym, niebieskim opakowaniu z białą nakrętką. Po ściągnięciu zabezpieczającego sreberka ukazuje się biały produkt, konsystencja przyjemna w dotyku, lekka, dobrze rozprowadza się na powierzchni skóry. Nie powoduje uczucia lepkości, ale pozostawia delikatny film na skórze. Nie jest on uciążliwy czy tłusty, ale wolałabym aby go nie było. Ładnie się wchłania, jednak nie do matu, dlatego potrzebny jest puder (w moim wypadku bambusowy). Nie powoduje uczucia ściągnięcia, nie trzeba długo czekać aby móc nałożyć makijaż. Jako baza pod kolorówkę sprawuje się dobrze, make up nie spływa ani nie roluje się (zaznaczę jednak, że nauczona doświadczeniem, nie stosuję kremów w zbyt dużej ilości).
Po aplikacji mam wrażenie, że moja skóra wręcz pije, chłonie składniki tego specyfiku. Momentalnie czuć ukojenie dla podrażnień i suchych skórek. Stosowany długotrwale powoduje uzyskanie odpowiedniego poziomu nawilżenia i wygładzenia. Nie sięgam po niego codziennie, zwykle robię sobie 3-4 dniowe kuracje w ciągu tygodnia. Z uwagi na upały, w dni z bardzo wysoką temperaturą rezygnuję z niego całkowicie na rzecz produktu z wysokim fitrem (SPF30-50). Powyższy kremik zawiera filtr SPF15, więc na lato trochę mało, ale fajnie, że jakikolwiek jest. Produkt nie zapchał mojej skłonnej do niedoskonałości cery, nie spowodował wysypu zaskórników. 
Skład jest długi, ale na szczęście wyzbyty świństw typu parafina, olej mineralny, parabeny.
Stosowanie, które dopasowałam do potrzeb mojej cery sprawia, że użytkowanie kremu jest wydajne. 


Skład







Dostępność: apteki, internet
Cena: ok. 39 zł / 50 g





Jakie produkty nawilżające sprawdzają się u Was?

poniedziałek, 21 lipca 2014

Dermedic: Normacne Preventi, płyn micelarny H2O

Płyn micelarny to produkt, którego nie może zabraknąć w mojej kosmetyczce. Przywykłam do stosowania ich w ramach demakijażu i oczyszczania skóry twarzy, dekoltu. Moje główne wymagania dotyczące tego typu produktu? Musi być delikatny, skuteczny i koniecznie - nie może pozostawiać na skórze nieprzyjemnej warstwy.


Dermedic,
Normacne Preventi, płyn micelarny






Opis producenta:


 Skutecznie usuwa makijaż i wszelkie zanieczyszczenia. Nie wysusza skóry jak inne środki myjące. Działa łagodząco i przeciwzapalnie. 
Ogranicza nadmierne przetłuszczanie. 
Bez alkoholu. 
Hypoalergiczny. 


Składniki aktywne:  Woda termalna, Ekstrakt z rozmarynu, Gliceryna



Produkt dostępny w plastikowej, przezroczystej butelce z dozownikiem "na klik". Konsystencja płynna, zapach delikatny. Pojemność: 200 ml.




Miałam już do czynienia z płynem micelarnym marki Dermedic, była to wersja Hydrain3 Hialuro, opisywałam ją tutaj: klik! Kosmetyk zrobił na mnie dobre wrażenie, zużyłam już kilka buteleczek i oceniam go pozytywnie.

Seria Normacne Preventi o której dzisiaj mowa, przeznaczona jest dla osób posiadających skórę mieszaną, tłustą, skłonną do powstawania trądziku. Opis producenta jest krótki i konkretny, kosmetyk powinien się sprawdzić przy cerze wymagającej, skłonnej do powstawania zmian skórnych.
Opakowanie płynu jest wygodne, dzięki przezroczystej, podłużnej butelce możemy na bieżąco kontrolować zużycie kosmetyku. Sam micel ma wg mnie nieprzyjemny zapach. Czytałam kilka opinii blogerek, i niektóre z nich wspomniały, że aromat ten przypadł im do gustu. U mnie jest odwrotnie, podobnie jak w przypadku toniku z tej serii - ma jakiś taki mydlany, ogórkowy zapach, kojarzy mi się z płynem do mycia naczyń. Nie jest drażniący i na szczęście zdaje się być ulotny, dlatego mimo wszystko użytkowanie nie sprawia mi większych problemów. Ważniejszym jest dla mnie fakt, że płyn nie lepi się w kontakcie ze skórą. Nie tworzy tłustej ani śliskiej otoczki, nie pozostawia nieprzyjemnej warstwy, nie tworzy na oczach efektu widzenia 
"przez mgłę". Z racji dość wysokiej ceny tego produktu i faktu, że samodzielnie nie zmywa makijażu w 100%, do wstępnego demakijażu używam żelu oczyszczającego, dopiero po nim, przemywam twarz płatkiem nasączonym powyższym micelem. Zbiera zanieczyszczenia, z którymi nie poradził sobie żel. Jest kosmetykiem delikatnym, nie podrażnia cery ani powiek, nie wysusza, nie ściąga (jest bez alkoholu), nie powoduje zaczerwienienia ani pieczenia. Działa odświeżająco i antybakteryjnie za sprawą ekstraktu z rozmarynu. Nie zapycha, nie zaostrza zmian skórnych. 
Jest całkiem przyjemny, choć jego cena standardowa jest nieco zbyt wysoka, warto polować na promocje.


Skład:




Dostępność: apteki, internet, drogerie
Cena: ok. 20 zł / 200 ml




Stosujecie produkty z serii Normacne Preventi?

czwartek, 26 czerwca 2014

Dermedic: Normacne Preventi, Regulujący tonik antybakteryjny

Jaka jest Wasza definicja idealnego toniku do twarzy? Dla mnie jest to produkt, który musi działać delikatnie, nie zawierać alkoholu, łagodzić miejscowe stany zapalne, odżywiać i odświeżać skórę. Naturalne wody kwiatowe, inaczej hydrolaty często towarzyszą mojej pielęgnacji. Z racji tego, że zużywają się u mnie dość szybko, a nie mam do nich stacjonarnego dostępu, to zdarza mi się, używać ich zamiennie z produktami dostępnymi w aptekach czy niektórych drogeriach. Seria Normacne Preventi, o której dzisiaj będzie mowa, została stworzona głównie dla osób posiadających cerę tłustą bądź mieszaną, ze skłonnością do trądziku.



Dermedic,
Normacne Preventi, Regulujący tonik antybakteryjny






Opis producenta:


Działa bakteriobójczo i przeciwzapalnie. Przyspiesza odnowę komórek naskórka, poprawia koloryt i strukturę skóry, redukując widoczność przebarwień. Łagodzi miejscowe stany zapalne skóry. Zwalcza nadmierny łojotok, reguluje wzrost komórek oraz zmniejsza nadmierne rogowacenie skóry
Wpływa kojąco na podrażnienia. 
Nie wysusza skóry. 
Bez alkoholu. Hypoalergiczny.


 Składniki aktywne: Kwas salicylowy, Sok z brzozy, AC.NET, Gliceryna


Produkt znajduje się w białej, miękkiej butelce z dozownikiem na "klik". Tonik posiada delikatny zapach. Jest hypoalergiczny. Pojemność: 200 ml.




Opakowanie spełnia moje oczekiwania. Stojąca butelka, posiada wygodny i przede wszystkim higieniczny dozownik, dzięki któremu aplikacja jest szybka i łatwa, jednorazowo nie wydobywa się zbyt dużo kosmetyku co przekłada się na jego wydajność. Zapach jest orzeźwiający, dość delikatny, ale mam nieodparte wrażenie, że kojarzy mi się z bańkami, jakimś płynem do mycia naczyń. Nie jest to aromat duszący czy uciążliwy dlatego nie zaliczam tego do jakich zdecydowanych wad produktu, nie mniej jednak nie polubiłam go.
Stosuję standardowo - przy użyciu płatków kosmetycznych, rano i wieczorem, przecieram oczyszczoną wcześniej żelem skórę twarzy. Konsystencja - wiadomo - płynna. Pierwsze spostrzeżenia po aplikacji toniku to odświeżona i złagodzona cera. Preparat nie pozostawia na skórze żadnej warstwy, co ogromnie mnie cieszy. Nie lepi się, ani nie wysusza skóry ponieważ nie znajdziemy w nim alkoholu. Zawiera kwas salicylowy, który ma działanie bakteriobójcze i przeciwzapalne czyli dodatkowo dba o wymagającą cerę - przyspiesza gojenie się zmian skórnych, ale w moim przypadku nie przeciwdziała tworzeniu się następnych. Moja cera nie zareagowała wysypem, co ma czasami miejsce przy stosowaniu produktów z kwasami. Ponadto, tonik zawiera tajemniczy składnik o nazwie kompleks AC.NET, który ma za zadanie zwalczać nadmierny łojotok i zmniejszać nadmierne rogowacenie skóry - potwierdzam, cera mniej błyszczy się po użyciu tego preparatu.
Tonik wysoko w składzie zawiera glicerynę, która dba o właściwe nawilżenie naskórka (nie zapycha mnie).
Właściwie poza niepasującym mi zapachem i trochę zbyt wysoką ceną nie mam temu produktowi nic do zarzucenia, a może... Fajnie byłoby gdyby skład był nieco krótszy, wtedy byłabym w pełni usatysfakcjonowana.

Bardzo zaciekawił mnie jeszcze żel do mycia twarzy z tej serii, używałyście go? Jakie macie zdanie na jego temat?


Skład toniku:




Dostępność: internet, apteki
Cena: ok. 18 zł / 200 ml




Jaki jest Wasz ulubiony produkt z serii Normacne Preventi?

czwartek, 12 czerwca 2014

ShinyBox - Let's Be a Woman, maj 2014

Nie wiem jak Wy, ale ja nie mogę doczekać się już czerwcowej oferty ShinyBoxa. :-) Marka świętuje swoje drugie urodziny, mam nadzieję, że pozytywnie nas zaskoczą! Pierwsza tura wysyłek przewidziana jest jak zwykle na połowę miesiąca, niestety nie podano jeszcze konkretnego terminu.


ShinyBox - maj 2014
Let's Be a Woman   





Pudełko zawiera 6 kosmetyków (w tym jeden pełnowymiarowy) i 1 próbkę. Balsam Balmi otrzymały tylko subskrybentki. Zapraszam na recenzję każdego kosmetyku z osobna:


Rexona Antyperspirant Max Perfection

Wiele z Was narzekało na to, że zespół SB zdecydował się umieścić antyperspirant w pudełku. Ja od samego początku byłam zadowolona, bo już jakiś czas temu miałam kupić tę wersję, jednak szkoda mi było wydać 25 zł na tego typu specyfik. Wypróbowałam i wiem, że z pewnością kupię kolejne opakowanie.
Świetnie chroni przed poceniem i nieprzyjemnym zapachem, jest delikatny (nie odczuwam tego okropnego swędzenia jak w przypadku blokera z Ziai) i dość wydajny (oceniam, że wystarczy na 2 miesiące codziennego używania). W zasadzie nie przypominam sobie aby jakiś inny antyperspirant, którego używałam działał tak skutecznie w upalne dni. Nie podrażnia skóry, nawet kiedy nakładam do od razu po goleniu. Producent zaleca stosować go na noc, po kąpieli (jak typowy bloker). Ja nie lubię nakładać przed spaniem kosmetyków na skórę pod pachami, więc używam go tylko rano. Jedyną wadą jakiej doszukałam się, jest zapach, następnym razem wybiorę inny. A, no i oczywiście należy chwilę odczekać przed nałożeniem bluzki i nie nakładać go w nadmiernej ilości ponieważ jest biały, więc może brudzić.
(Obecnie jest w promocji w Rossmannie za 19,99 zł)


Dermedic płyn micelarny Hydrain3 Hialuro

Ten produkt jest mi znany od dawna, chętnie do niego wracam o ile trafię na jakąś fajną promocję. Nie jest tak skuteczny i tani jak micel Be Beauty dostępny w Biedronce, ale koniec końców radzi sobie ze zmyciem mojego makijażu. Ma świeży i przyjemny zapach, nie podrażnia, nie uczula, nie zapycha. 
Pełna recenzja tutaj: klik!  
(Obecnie w SuperPharm jest -30% na produkty z tej serii)

Schwarzkopf Professional Moisture Kick Beauty Balm, balsam do włosów

Opakowanie jakie dostałyśmy zawiera tylko 30 ml produktu, a ja mam obecnie długie i gęste włosy dlatego testy szybko dobiegły końca. Pierwsze wrażenie na temat tego balsamu to: posiada ładny zapach i odpowiednią konsystencję, łatwo rozprowadza się na włosach, ułatwia rozczesywanie, nie obciąża włosów. Czy faktycznie nawilża? Ciężko mi powiedzieć po tak krótkim użytkowaniu. A jak u Was? Sprawdził się?



Clarena  Silver Foot Cream

Ma przyjemny zapach, dobrze rozprowadza się na skórze i szybko wchłania. Nie pozostawia tłustej otoczki, można go stosować na chwilę przed założeniem obuwia. Docelowo przeznaczony jest dla osób, które borykają się ze zwiększoną potliwością stóp, ja do takich osób nie należę, dlatego ciężko wypowiedzieć mi się odnośnie jego skuteczności pod tym kątem. Krem odświeża skórę, nie wysusza i nie podrażnia.

Clarena  Silver Hand Cream

Podobnie jak poprzednik - ładnie pachnie, szybko się wchłania, nie klei się, nie pozostawia tłustej powłoki. Działa ochronnie, wygładzająco, niweluje szorstkość skóry, może być wcierany w skórki wokół paznokci. W składzie znajdziemy pantenol i alantoinę które są odpowiedzialne za łagodzenie podrażnień, masło shea, które natłuszcza i regeneruje, witaminę C, która wspomaga odmładzanie skóry. Swietnie że skład wyzbyty jest silikonów, peg-ów i parabenów.





L'occitane Woda toaletowa wanilia & Narcyz

Ta woda toaletowa do najtańszych nie należy, za 75 ml musimy zapłacić 230 zł. Próbowałam przekonać się do tego zapachu, ale nie jest on do mnie dopasowany, źle się z nim czuję. Jest mocny, duszący, dla mnie uciążliwy.


Balmi Balsam do ust, truskawkowy

Balmi dostały jedynie subskrybentki ShinyBoxa. Ucieszyłam się na myśl przetestowania tego kosmetyku, bo słyszałam wiele pochwał odnośnie jego działania. I... Jestem zawiedziona. Na plus jest to, że zawiera SPF15, witaminę E, masło shea i olej jojoba, ale skład niemalże otwiera parafina (drugie miejsce), która jak wszystkim wiadomo tworzy złudne uczucie wygładzenia i nawilżenia naskórka. Stożkowa forma aplikatora również do mnie nie przemawia a i zapach nie przypomina świeżych, naturalnych truskawek.
Liczyłam na coś lepszego.





Jeśli macie ochotę na to pudełeczko to jest jeszcze dostępne na stronie ShinyBox-a i kosztuje 49 zł przy wykupieniu subskrypcji, a 59 zł przy zamówieniu pojedynczym, wszelkie informacje dostępne tutaj: klik!



Który kosmetyk przypadł Wam najbardziej do gustu? :-)

środa, 21 maja 2014

ShinyBox - Let's Be a Woman, maj 2014

Już mam! :-) Kuriera wypatrywałam od rana, w końcu dojechał i wręczył mi najnowszego ShinyBoxa. Oprawa graficzna jak zwykle super, a i środek niczego sobie, same zobaczcie! :-)


ShinyBox - Let's Be a Woman, 
maj 2014






Tym razem w skład zestawu kosmetyków wchodzi 6 produktów i jedna próbka, Subskrybentki zaś mogą cieszyć się z jeszcze jednego, dodatkowego produktu. Już przechodzę do zaprezentowania każdej rzeczy osobno.



Rexona
Antyperspirant Max Perfection
produkt pełnowymiarowy
(25 zł / sztukę)

Dermedic
płyn micelarny Hydrain3 Hialuro
dostałyśmy miniaturę 100 ml
(14 zł / 200 ml)

Schwarzkopf Professional
Moisture Kick Beauty Balm, balsam do włosów
dostałyśmy mianiaturę 30 ml
(62 zł / 150 ml)

Clarena 
Silver Foot Cream
dostałyśmy mianiaturę 30 ml
(30 zł / 100 ml)

Clarena 
Silver Hand Cream
dostałyśmy mianiaturę 30 ml
(25 zł / 100 ml)

L'occitane
Woda toaletowa wanilia & Narcyz
dostałyśmy mianiaturę 7,5 ml
(230 zł / 75 ml)

Egyptian Magic
All-Purpose Healing Skin Cream, wszechstronny krem
próbka 3 ml

Balmi
Balsam do ust, truskawkowy
produkt pełnowymiarowy
(15 zł / 7g)









Zawartość tego pudełka bardziej przypadła mi do gustu aniżeli wersja kwietniowa, chociaż i w tamtej odkryłam ciekawe produkty. Po raz kolejny ShinyBox zachwyca ciekawą barwą i wzorem pudełka. Jest bardzo kolorowe, szalone, z pewnością je do czegoś wykorzystam.

Po ściągnięciu pokrywy i usunięciu ozdobnej bibułki, ukazała mi się spora ilość ciekawych specyfików. Wiem, że niektóre z Was są rozczarowane, że drugi raz z rzędu pojawił się antyperspirant Rexony. Ja jestem zadowolona, po pierwsze - bo takie produkty towarzyszą mi na co dzień, więc nie będzie to kosmetyk, o którym zapomnę na długi czas odkładając go na dno szuflady. Po drugie, czytałam już jakiś czas temu na jego temat dużo pozytywów i sama miałam go kupić, ale żal mi było wydać na taką rzecz 25 zł. Dzięki ShinyBoxowi dowiem się czy jest warty takiej kwoty. Co prawda sama wybrałabym wersję fioletową, ale tę co mam, też chętnie wypróbuję.

Płyn micelarny Dermedic znam i oceniam go bardzo dobrze (recenzja: klik!). Mała buteleczka świetnie zda egzamin w podróży.

Od marki Schwarzkopf  otrzymałyśmy balsam nawilżający do włosów. Miałam już kilka produktów tej marki i za każdym razem byłam zadowolona. Bardzo lubię wszelkie maseczki do włosów, dlatego świetnie, że mogę przetestować kolejną.

Następnie mamy dwa kremy Clareny. Podobnie jak w przypadku Rexony, niektóre z Was są zawiedzione, że drugi raz z rzędu otrzymujemy w pudełku tę samą markę. A mi się własnie podoba, że trafił mi się krem do stóp i rąk z uwagi na to, że markę Clarena znam dość słabo, a chętnie wyrobię sobie zdanie na temat ich kosmetyków, tym bardziej, że w ostatnim boxie był krem liftingujący, który z racji niedopasowania do profilu mojej cery podarowałam Mamie.

Super, że w końcu w SB pojawił się jakiś zapach! :-) Trafiło na L'occitane, wersja wanilia i narcyz. Szkoda, że buteleczka nie ma atomizera. Zapach trochę nie w moim stylu, ale może będę używać, zobaczę jak rozwija się na skórze.

Jako gratis otrzymałyśmy próbkę kremu Egyptian Magic, o którym robi się coraz głośniej w internecie. Mam pełnowymiarowy słoiczek tego produktu i muszę Wam powiedzieć, że działa świetnie! Jest naturalny, składa się z 6 składników, ma bardzo wszechstronne działanie.

Subskrybentki otrzymały dodatkowo balsam do ust firmy Balmi. Ja dostałam wersję truskawkową, zawiera SPF15, witaminę E, masło shea i olej jojoba, jestem ciekawa jak się sprawdzi! :-)



Jeśli macie ochotę na takiego boxa to pojedyncze opakowanie kosztuje niezmiennie 49 zł i 
dostępne jest na stronie ShinyBox.




Jak Wam się podoba Let's Be a Woman? :-)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...