nawet się nie spodziewałam iż w tym roku na Wielkanoc będę miała pełne ręce roboty i to nie związane z gotowaniem i sprzątaniem.
Na zdjęciach moje utrapienie - kilka przykładów, owe utrapienia znalazły już swoje domki.
Była to pierwsza w moim życiu przygoda z wiankami na tak duzą skalę ,przygotowałam ich około 20 na dzień dzisiejszy ( jak dla mnie to prawie hurtownia).
Sa niezwykle proste do robienia, spróbujcie same swoich sil , wystarczy zacząć a potem już samo idzie. Na podkłady wykorzystywałam kawałki styropianu , owijałam je gazetą , potem rafią a reszta co mi przyszło do głowy ( można wykorzystać na podkład gałązki, stare kartony i formować je w wianki).