Oto tort urodzinowy upieczony dla Roberta, który 13 kwietnia świętował okrągłą rocznicę. Jubilat z listy smaków wybrał właśnie malinę i białą czekoladę.
Biszkopt
- 6 jajek
- 1 szklanka cukru
- 1 szklanka mąki tortowej
- 6 dkg roztopionego masła
- szczypta soli
- skórka bardzo drobno starta z 1 cytryny
Jajka ubić z cukrem na parze (miska ustawiona na garnku z gotującą się wodą). W momencie gdy masa stanie się ciepła, zdjąć z pary, włączyć mikser i kontynuować ubijanie przez kilka minut do uzyskanie gęstej, kremowej masy.
Mąkę z solą przesiać trzykrotnie przez sito. Masło rozpuścić i ostudzić. Zmniejszyć obroty miksera na minimalne i wlać wolniutko rozpuszczone masło. Wyłączyć mikser i w 2 partiach dodać mąkę. Połączyć z masą jajeczną delikatnie mieszając składniki tak, aby masa pozostała puszysta i gęsta.
Piec w temperaturze 160 stopni przez 30 minut.
Do tortu użyłam 2 biszkoptów, każdy z nich przekroiłam po wystudzeniu na pół.
Krem:
- 200 g mascarpone
- 300 g śmietanki 30%
- tabliczka białej czekolady
1/4 śmietanki podgrzać i następnie rozpuścić w niej czekoladę.
Pozostałą śmietankę ubić. Dodać wystudzoną czekoladę i jeszcze chwilę ubijać.
W drugim naczyniu utrzeć serek mascarpone, dodawać stopniowo ubitą śmietanę. Przed przekładaniem krem schłodzić.
Mus malinowy:
- rozmrozić 250 g malin, zmiksować i przetrzeć prze sito, aby pozbawić pestek
- doprawić do smaku sokiem z pomarańczy
- można dodać alkohol (np. pasoa lub grand marnier)
- 250 g śmietanki 30 %
- 100 g cukru pudru
- 2 łyżeczki żelatyny
Ubić śmietankę z cukrem pudrem, połączyć z musem malinowym. Żelatynę namoczyć w 3 łyżkach zimnej wody, następnie rozpuścić w kąpieli wodnej, dodać do musu malinowego. Schłodzić.
Biszkopty nasączyć wodą z cytryną.
Przekładać na przemian masą z mascarpone i masą malinową, umieszczając ciasto w tortownicy z rozpinaną obręczą. Po schłodzeniu ciasta (najlepiej przez całą noc), wyjąć je z tortownicy i wykończyć boki kremem z mascarpone.
Udekorować świeżymi malinami.