Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Ciasta i desery. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Ciasta i desery. Pokaż wszystkie posty

15.04.2013

Tort z malinami i białą czekoladą




Oto tort urodzinowy upieczony dla Roberta, który 13 kwietnia świętował okrągłą rocznicę. Jubilat z listy smaków wybrał właśnie malinę i białą czekoladę.

Biszkopt

  • 6 jajek
  • 1 szklanka cukru
  • 1 szklanka mąki tortowej
  • 6 dkg roztopionego masła
  • szczypta soli
  • skórka bardzo drobno starta z 1 cytryny
Jajka ubić z cukrem na parze (miska ustawiona na garnku z gotującą się wodą). W momencie gdy masa stanie się ciepła, zdjąć z pary, włączyć mikser i kontynuować ubijanie przez kilka minut do uzyskanie gęstej, kremowej masy.
Mąkę z solą przesiać trzykrotnie przez sito. Masło rozpuścić i ostudzić. Zmniejszyć obroty miksera na minimalne i wlać wolniutko rozpuszczone masło. Wyłączyć mikser i w 2 partiach dodać mąkę. Połączyć z masą jajeczną delikatnie mieszając składniki tak, aby masa pozostała puszysta i gęsta.

Piec w temperaturze 160 stopni przez 30 minut.

Do tortu użyłam 2 biszkoptów, każdy z nich przekroiłam po wystudzeniu na pół.

Krem:
  • 200 g mascarpone
  • 300 g śmietanki 30%
  • tabliczka białej czekolady
1/4 śmietanki podgrzać i następnie rozpuścić w niej czekoladę.
Pozostałą śmietankę ubić. Dodać wystudzoną czekoladę i jeszcze chwilę ubijać.
W drugim naczyniu utrzeć serek mascarpone, dodawać stopniowo ubitą śmietanę. Przed przekładaniem krem schłodzić.

Mus malinowy:
  • rozmrozić 250 g malin, zmiksować i przetrzeć prze sito, aby pozbawić pestek
  • doprawić do smaku sokiem z pomarańczy
  • można dodać alkohol (np. pasoa lub grand marnier)
  • 250 g śmietanki 30 %
  • 100 g cukru pudru
  • 2 łyżeczki żelatyny
Ubić śmietankę z cukrem pudrem, połączyć z musem malinowym. Żelatynę namoczyć w 3 łyżkach zimnej wody, następnie rozpuścić w kąpieli wodnej, dodać do musu malinowego. Schłodzić.

Biszkopty nasączyć wodą z cytryną.
Przekładać na przemian masą  z mascarpone i masą malinową, umieszczając ciasto w tortownicy z rozpinaną obręczą. Po schłodzeniu ciasta (najlepiej przez całą noc), wyjąć je z tortownicy i wykończyć boki kremem z mascarpone.
Udekorować świeżymi malinami.




20.03.2013

Tarta cytrynowa - wspaniała!


Z całą pewnością opublikowane zdjęcie nie oddaje urody a tym bardziej smaku :-) tego wykwintnego ciasta. Udało mi się sfotografować ostatni "rąbek" tarte au citron  gdyż ciasto zostało zmiecione z patery w kilka minut. Tarta cytrynowa to duet kruchego ciasta z aksamitnym kremem powstałym przez połączenie soku z kilku cytryn, cukru, masła i jajek. Bez dodatku mąki czy żelatyny.Wiejskie jajka, ekologiczne cytryny z Sycylii i odrobina konfitury z gorzkiej pomarańczy, którą pokryłam spód kruchego ciasta zapewniły wyborny efekt. Genialnie żółty, kwaskowaty krem zawierający potężną dawkę cytryny złagodzonej masłem i cukrem. Piekłam wcześniej tarty cytrynowe i nie były tak dobre. Gorąco polecam przepis! Warto spędzić godzinę na przygotowaniu ciasta, które znika w 3 minuty...


Tarte au citron

kruche ciasto

100 g zimnego masła
150 g mąki
30 g zmielonych migdałów
szczypta soli
50 g cukru pudru
skórka drobno starta z cytryny
1 żółtko
w razie potrzeby 1 łyżka lodowatej wody

Ja do wykonania kruchego ciasta używam blendera. Do słoja wrzucam migdały w płatkach, które mielę z cukrem pudrem na proszek, dodaję mąkę, sól i skórkę, a następnie dorzucam posiekane chłodne masło. W ten sposób uzyskuję sypką masę, którą na stolnicy krótko zagniatam z żółtkiem i ewentualnie odrobiną wody. Ciasto należy rozwałkować pomiędzy 2 arkuszami papieru do pieczenia i wyłożyć nim wysmarowaną wcześniej masłem blaszkę. Proces przełożenia ciasta na blaszkę i wykończenia brzegów musi być wykonany bardzo starannie, dzięki temu ciasto nie będzie przywierało do foremki, da się łatwo wyjąć i będzie równe. Przez wiele lat męczyłam się stosując zalecenia polegające na wysypywaniu na spód ciasta fasoli lub ceramicznych kuleczek. Porzuciłam tę technologię na rzecz dokładnego rozłożenia i przyciśnięcia ciasta do rantu foremki, następnie nakłuwam gęsto widelcem i chłodzę w lodówce. Tak przygotowane ciasto piekę w nagrzanym do 185 stopni piekarniku do uzyskania słomkowego koloru.

krem cytrynowy

sok z 5 cytryn
skórka otarta z 1 cytryny
1 szklanka cukru
125 g masła
2 całe jajka
3 żółtka

Wycisnąć sok z cytryn i przelać do rondla. Dodać skórkę cytrynową, masło i cukier. Podgrzać do uzyskania gorącego płynu. Ubić mikserem jajka z żółtkami. Wlewać wolno gorący płyn cytrynowy i ubijać. Przelać masę do rondla i podgrzewać na wolnym ogniu cały czas mieszając bardzo dokładnie. Nie wolno zagotować, bo krem zważy się. Gdyby przypadkiem pojawiły się drobne grudki, krem na koniec przetrzeć przez sito. Powinien mieć konsystencję niezbyt gęstego budyniu. Gdy krem wystygnie - wylać na kruche ciasto (moje było dodatkowo posmarowane konfiturą z pomarańczy, ale nie jest to konieczne). Schłodzić i starać się nie zjeść wszystkiego od razu :-)

12.02.2013

Szybki deser


W lutym nie wystarczy solidny obiad, deser jest absolutnie niezbędny. Nie zawsze jest czas i ochota na cukiernicze popisy (zwłaszcza jeśli test swojej kreatywności będziemy przeprowadzać w Walentynki :-)

Błyskawiczny mus jabłkowy z kruszonką:

Mój dzisiejszy deser wymagał kilkuminutowego wysiłku - w spiżarni znalazłam spory słoik musu z karmelizowanych antonówek (teraz jesienne przetwory cieszą wyjątkowo), który przełożyłam do żaroodpornego naczynia do zapiekania, wcześniej solidnie natłuszczonego masłem. Na wierzch starłam resztkę kruchego ciasta, które zapomniane leżakowało w lodówce. Można także wykonać szybką kruszonkę:

75 g masła posiekać z taką samą ilością cukru (może być cukier puder, ale dobry efekt daje także kryształowy biały cukier a nawet brązowy) i 150 g mąki (krupczatka lub zwykła lub mieszana), ja chętnie dodaję jeszcze szczyptę soli i nieco większą szczyptę cynamonu.

Mus zapiekamy w temperaturze 170 stopni do chwili, aż wierzch deseru nabierze lekko brązowego koloru.

A na Walentynki  .... (?)


4.02.2013

Pyszny sernik

Sernik na czekoladowym spodzie z wiśniami

Sernik dawno zjedzony, a przepis nadal nie opublikowany. Delikatnie uwagę zwróciła mi Iwona (serdecznie pozdrawiam!!!) i muszę szybko nadrobić zaległości.
Słów kilka o przepisie. Serników jest wiele odmian i ich zaletą jest to, że nie mogą nie udać się. Będą co najwyżej "lżejsze" lub "cięższe", ale dobry ser z dodatkiem wanilii, jajek, masła itp. jest po prostu smaczny. Zupełnie niepodobne do polskich serników są tzw. amerykańskie. Za oceanem nie znają naszego białego sera, nie wiem dlaczego, bo przecież różnorodność towarów w tamtejszych sklepach jest ogromna. Z drugiej strony u nas serek philadelphia pojawił się stosunkowo niedawno, i to w dodatku sprzedawany jest w malutkich opakowanich 125 gramowych. Amerykanie mają go w dużych kostkach, a na tzw. promocjach pojawia się np. w wersji 3+1 i wtedy nie pozostaje nic innego jak wrzucić do sklepowego koszyka, a potem upiec New York cheescake. Jest pyszny, chociaż mimo dodatku cukru czy np. białej czekolady zachowuje słony posmak. Kiedyś w mojej kawiarni taki serwowałam i wśród licznych zachwyconych znalazł się gość, który głośno wyraził oburzenie - jak sernik może być słony! Podobny efekt kremowego sernika można osiągnąć łącząc biały ser z serkiem mascarpone lub z dużą ilością śmietanki. Idea tego sernika sprowadza się do połączenia składników bez ubijania, a masa ma być "lejąca się". Dodatkowo pieczemy go w tzw. "kąpieli wodnej". I ostatnie utrudnienie, trzeba spóbować powstrzymać się od jedzenia sernika do następnego dnia, bo dopiero wtedy nabiera właściwej, kremowej struktury.


Składniki:

czekoladowy spód:

100 g gorzkiej czekolady (70 lub 80 % kakao)
100 g masła
1 jajko
50 g cukru
50 g mąki

Czekoladę rozpuścić i ostudzić. Masło utrzeć z cukrem, dodać jajko, a następnie cienkim strumieniem letnią czekoladę. Odłożyć mikser, wsypać mąkę i wymieszać z utartymi składnikami.
Wyłożyć do okrągłej, rozpinanej formy wyłożonej papierem do pieczenia i wysmarowanej masłem. Piec przez 5-8 minut w temperaturze 175 stopni.

Formę wyjąć z piekarnika, zabezpieczyć spód kilkoma zwojami folii aluminiowej.
Ciasto serowe:

500 g białego sera 3-krotnie mielonego lub gotowego w wiaderku
500 g serka mascarpone (w razie jego braku można zrezygnować, dając 1kg sera i więcej śmietanki)
200 g śmietanki słodkiej 30-36%
5 jajek
1 1/2 szklanki cukru - trochę więcej lub mniej w zależności od kwaśności sera
wanilia
skórka pomarańczowa  otarta z 1 pomarańczy (opcjonalnie)
1 łyżka mąki ziemniaczanej
1 łyżka mąki pszennej

Wymieszać sery oraz cukier używając miksera na wolnych obrotach. Dodawać po jajku na przemian ze śmietanką oraz dodatki. Na koniec przesiać mąkę i połączyć ją z masą serową. Ucieranie nie powinno trwać zbyt długo i w rezultacie powinno powstać ciasto o konsystencji kwaśnej śmietany.


 Zagotować wodę. Wrzącą wodę wlać do dużej blachy z piekarnika, do wody wstawić okrągłą formę ze spodem czekoladowym i wlać ciasto serowe. Włożyć delikatnie wiśnie z konfitury wiśniowej starając się umieścić je na wierzchu ciasta. Wiśnie można zastąpić innymi owocami np. mrożonymi malinami.

Piec w kąpieli wodnej w nagrzanym do 175 stopni piekarniku przez 30 minut, potem zmniejszyć temperaturę do 120 stopni i piec przez godzinę. Wierzch będzie "blady" i płaski. Wystudzić, wyjąć  z formy, zostawić na noc w lodówce.

Smacznego!




25.01.2013

Najlepsze ciasto marchewkowe

Niedawno opublikowałam przepis na ciasto marchewkowe, które zawsze udaje się. Byłam przekonana, że na tym skończę poszukiwania idealnej receptury ... ale było to oczywiście tylko chwilowe złudzenie.    Domowi cukiernicy - tacy jak ja - zawsze ulegają pokusie kolejnych doświadczeń ze składnikami i metodami przygotowania potraw.  No i wzbogaciłam się o kolejny przepis, który zapewnia wszystko to, czego powinniśmy oczekiwać od ciasta marchewkowego. Jest jednocześnie puszyste i wilgotne! O to mi chodziło. A jeśli jeszcze wykończycie je warstwą kremu z serka mascarpone, to otrzymacie prawdziwie smakowitą nagrodę za wasze wysiłki.

Najlepsze ciasto marchewkowe:

Składniki:

  • 1 i 1/2 szklanki cukru, najlepiej drobnego
  • 1/3 szklanki cukru brązowego (idealnie muscovado light albo dark brown)
  • 1 i 1/3 szklanki oleju roślinnego
  • 4 jajka
  • 3 szklanki marchewki utartej na drobnych oczkach
  • 2 szklanki mąki pszennej (1/2 szklanki mąki zastąpiłam mąką pszenną razową do domowego wpieku chleba)
  • 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
  • 2 płaskie łyżeczki sody
  • 1 płaska łyżeczka soli
  • 2 łyżeczki cynamonu mielonego
  • odrobina startej gałku muszkatołowej
  • wanilia prawdziwa, ekstrakt bądź zwykły cukier wanilinowy
opcjonalnie, zależnie od upodobań:
2 garście posiekanych orzechów włoskich, 2 garście rodzynek, 1 szkanka posiekanego ananasa z puszki, bez soku

krem:
200 gram serka mascarpone, 1/2 szklanki cukru pudru, starta skórka z 1 cytryny - razem krótko utarte
lub
krem z serka philadelphia - serek philadelphia utarty z taką samą ilością miękkiego masła i cukru pudru

Wykonanie:

Cukier miksujemy z olejem, następnie dodajemy stopniowo po jednym jajku oraz wanilię. 
Sypkie składniki mieszamy w jednej misce, dla pewności można przesiać przez sito.
Cukier brązowy łączymy z utartą marchewką. 
Odsypujemy 1/3 sypkich składników i pozostałe dodajemy w 3 partiach do ubitej masy. 
Dodajemy do marchwi odłożoną 1/3 mąki i tak wymieszaną część marchewkową łączymy z masą jajeczną. Na tym etapie możemy wyłączyć mikser i połączyć składniki mieszając szpatułką. 
Na koniec dodajemy wybrane dodatki. 
Masę wlewamy do prostokątnej formy o wymiarach 35x25cm i pieczemy ok. 40-50 minut w piekarniku podgrzanym do 180 stopni. Stopień upieczenia ciasta sprawdzamy patyczkiem, gdy patyczek jest suchy wyłączamy piekarnik, uchylamy drzwiczki i studzimy przez kilka minut w piekarniku.

Całkowicie wystudzone ciasto smarujemy kremem z serka mascarpone lub serka philadelphia.

Smacznego.







7.01.2013

Gruszki w czerwonym winie

Po obejrzeniu programu kuchnia plus zakupiłam kilogram twardych gruszek (wybrałam konferencję) i wykorzystałam butelkę czerwonego wina, które rzekomo miało jakiś (?) feler. Sos winny, jaki powstał po długim i wolnym duszeniu gruszek, przeobraził się w aksamitny syrop o wyjątkowym smaku. A niewiele brakowało, aby wino popłynęło kratką ściekową :-)


Składniki:

5 gruszek twardych
butelka czerwonego wytrawnego wina
kilka łyżek miodu lub cukru (ilość zależy od indywidualnych upodobań)
2 goździki
skórka pomarańczowa

Gruszki obieramy i umieszczamy w garnku, zalewamy winem, dodajemy przyprawy i wolniutko gotujemy. Możemy garnek żeliwny umieścić w piekarniku i dusić do momentu, aż gruszki staną się "szkliste". Wówczas wyjąć gruszki i kontynuować odparowywanie sosu do konsystencji syropu.

Gruszki serwować z dodatkiem bitej śmietany.

Smacznego.

18.12.2012

6 dni ... i przepis na Keks

Dzisiejszy poranek przywitał nas wielkim puszystym śniegiem. Ależ pieknie, spójrzcie sami (mimo braku komentarzy na blogu wiem, że mam liczne grono stałych czytelników - pozdrawiam  Was :-)






Keks jest bardzo prosty w wykonaniu i idealny na zimową porę, można upiec go już teraz, bo spokojnie poczeka do Świąt nie tracąc na walorach !

Składniki:

200 g masła
200 g cukru (najlepiej sprawdza się "drobny")
1 cukier waniliowy lub prawdziwa wanilia w dowolnej postaci
5 jajek
220 g mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
garść płatków migdałowych

250-300 g - mix waszych ulubionych bakalii (pokrojnone w paski, ale niezbyt drobno: morele suszone (lepsze ciemne niż poddane chemicznym zabiegom pomarańczowe, figi, daktyle, rodzynki, żurawina, suszone wiśnie (!), kandyzowana lub po prostu starta skórka pomarańczowa i cytrynowa (jeśli lubicie cytrusowe aromaty), bakalie moczymy w 2 kieliszkach rumu, brandy lub likieru pomarańczowego (cointreau lub grand marnier)

Wykonanie:

Masło ucieramy na puszystą masę z cukrem, następnie dodajemy po 1 żółtku nie przerywając ucierania - do tak powstałego kremu wspypujemy stopniowo mąkę wymieszaną z solą i proszkiem do pieczenia. W oddzielnym naczyniu ubijamy na sztywno białka. Do masy maślanej wsypujemy wszystkie bakalie i dorzucamy sporą garść płatków migdałowych. Po wymieszaniu wkładamy ubite białka i wolno, ale bardzo dokładnie łączymy je z ciastem aż do uzyskania jednolitej masy.
Pieczemy w formie "keksówce" wyłożonej papierem do pieczenia, w temperaturze 180 stopni. W moim piekarniku pieczeniu keksu trwa ponad godzinę, trzeba sprawdzać patyczkiem stan ciasta, ale duża ilość bakalii powoduje, że czas pieczenia wydłuża się.
Upieczony keks można polukrować lukrem z cukuru pudru i odrobiny soku cytrynowego.

Smacznego

10.12.2012

Ciasto marchewkowe, które musi udać się

Przez jakiś czas miałam obsesję na punkcie ciasta marchewkowego. Niby proste, niby niespecjalnie wykwintne, a ja bardzo je polubiłam. Zwłaszcza takie z dodatkiem kremu na bazie mascarpone bądź serka philadelphia. Tymczasem moje ciasto nie wiedzieć czemu raz wychodziło aromatyczne, wilgotne i puszyste, ale częściej ciężkie i ... o zgrozo ... z lekkim zakalcem.  Dzisiaj już żyję spokojnie, bo mam przepis niezawodny.

Składniki:


  • 4 jajka
  • 1 szklanka cukru (drobny biały lub pół na pół biały z jasno-brązowym muscovado - nie zastępujcie go zwykłym brązowym!)
  • 2 szklanki mąki 
  • 1 łyżeczka sody
  • szczypta soli
  • 2 łyżeczki mielonego cynamonu
  • wanilia (cukier, ekstrakt lub wnętrze 1/2 laski)
  • 2 łyżeczki przyprawy do piernika bądź utarte w moździerzu ulubione przyprawy takie jak kardamon, imbir, goździki itp.)
  • starta skórka z wyszorowanej pomarańczy (tylko pomarańczowa część skórki)
  • garść rodzynek namoczonych wcześniej w rumie lub soku pomarańczowym (opcjonalnie)
  • 2 starte kwaśne jabłka
  • 2 szklanki drobno startej surowej marchewki
  • 1 szklanka oleju
Wykonanie:

Marchew i jabłka ścieramy na drobnych oczkach tarki; Ubijamy jajka z cukrem na puszystą masę, tak aby cukier rozpuścił się i nie był wyczuwalny. Dodajemy stopiniowo olej. Przesiewamy mąkę z pozostałymi suchymi dodatkami i dodajemy do masy jajecznej w 2-3 partiach, ale staramy się ograniczyć miksowanie do niezbędnego minimum (aby mąka połączyła się z płynnymi składnikami). Wkładamy startą marchew z jabłkiem i skórką pomarańczową oraz rodzynkami i delikatnie wszystkie składniki łączymy.

Pieczemy w rozpinanej tortownicy w termperaturze 180 stopni przez 50 minut.
Po wystudzeniu przekładamy ciasto przekrojone na 2 części masą z serka mascarpone lub philadelphia, utartego z 1/2 szklanki cukru pudru. Smarujemy także wierzch ciasta. Warto posypać startą skórką pomarańczową ugnieconą widelcem z cukrem pudrem - dodatkowa eksplozja cytrusowa!

Najsmaczniejsze następnego dnia :-(




9.12.2012

Zimowe ciasteczka

Skorzystałam z przepisu Basi Ritz na orzechowe ciastka wykończone bezową skorupką, jej wpis na stronie: kulinarnamekka .

Przepis jest interesujący, ciasteczka urocze, tylko przyznam szczerze, zabawy przy tym całe mnóstwo. Na pewno nie jest to propozycja dla kogoś, kto właśnie nabrał ochoty na "coś słodkiego". Przygotujcie się na mielenie migdałów, ucieranie orzechów laskowych, ubijanie białek, wałkowanie ciasta, wykrawanie ciasteczek, precyzyne nakładanie bezy i monitorowanie stanu wypieków w piekarniku, by  wierzch pozostał śnieżnobiały. Z drugiej strony może warto włożyć więcej wysiłku niż zazwyczaj, by wzbogacić kolekcję świątecznych ciasteczek o kruche gwiazdeczki, intensywnie orzechowe i połączone z bezowym wierzchem?




Składniki:


  • 3 białka
  • 250 g cukru pudru
  • szczypta soli
  • łyżeczka cynamonu
  • 375 g zmielonych migdałów (ze skórką0
  • 50 g zmielonych lub utartych w moździerzu orzechów laskowych (ja prażę ję wcześniej w rozgrzanym piekarniku do momentu, aż brązowa skórka zaczyna pękać i dzięki temu łatwo pozbywam się jej)
Wykonanie:

Białka ubić na sztywną masę ze szczyptą soli, kontynuować ubijanie dodając po łyżce przesianego cukru pudru. Ubijać bez obawy, że robiąc to zbyt długo "przebijemy" masę białową. Stanie się gęsta - i tak powinno być. Odłożyć 3-4 spore łyżki masy bezowej, a do pozostałej wsypać zmielone migdały, orzechy laskowe, wanilię i cynamon. Powstanie zwięzłe lepkie ciasto, które warto wlożyć do lodówki na 1/2 godziny. Wyłożyć je następnie na stolnicę (ja używam maty silikownowej), podsypaną odrobiną cukru pudru, rozwałkować na cienki placek (pomaga w tym użycie arkusza papieru do pieczenia bądź folii, wówczas wałek nie przyklei się do ciasta). Na tym etapie ciasto można ponownie schłodzić lub pozostawić je "odkryte" by nieco "podeschło". 
Wykrawać ciasteczka, gwiazdeczki lub inne ulubione kształty. 
Na ciasteczka nakładamy masę bezową (idealnie sprawdza się użycie patyczka do lodów "na patyku") i pieczemy ciasteczka w piekarniku nagrzanym do 120 stopni. Basia Ritz radzi po 15 minutach zmniejszyć termperaturę i dopiekać w 100 stopniach, ja nie musiałam tego robić, bo warstwa bezowa suszyła się stopniowo i nie brązowiała.





21.11.2012

Babka

Babka z piernikową nutą

Zanim nadejdzie czas autentycznych pierników, ciast z bakaliami i ciasteczek z kardamonem, upiekłam babkę z niewielką ilością przypraw. Teraz myślę, że można ją wykończyć polewą czekoladową, ale musiałam odkroić kawałeczek i ... ciasto zostało naruszone. Jest smaczne, proste i pozostawia przestrzeń do eksperymentów :-) dla niepokornych kucharzy i kucharek.

Składniki:

200 g masła
150 gram drobnego brązowego cukru
2 jajka
100 gram mąki przennej razowej
100 gram mąki żytniej
1 łyżeczka sody
szczypta soli
1 łyżka kakao
1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
1/2 łyżeczki utartego kardamonu
wanilia
12 fig suszonych, namoczonych w alkoholu, np. brandy
1/2 tabliczki dobrej czekolady pokruszonej na drobne cząstki lub garść czipsów czekoladowych

Masło ucieramy z cukrem, dodajemy stopniowo po 1 jajku. Figi pokrojone w paseczki i namoczone w alkoholu podgrzewamy z 1 łyżką brązowego cukru i odrobiną wody, a następnie miksujemy blenderem na pastę. Gdyby była za sucha, należy dodać trochę więcej wody lub alkoholu. Można również połowę fig pozostawić w formie paseczków i wrzucić wystudzone na koniec do ciasta. Pastę z fig dodajemy do masy maślano-jajecznej, następnie delikatnie łączymy z suchymi składnikami, wcześniej przesianymi (otręby z mąki razowej, które zostaną na sitku po przesianiu powinny trafić do mąki). Wrzucamy czekoladę, paseczki fig i przekładamy ciasto do niewielkiej formy: keksówki lub foremki na babkę z otworem w środku. Pieczemy w nagrzanym piekarniku w temperaturze ok. 180 stopni przez 50 minut.

Smacznego.


9.11.2012

Banana Bread

Nie wiem jak to możliwe, że do tej pory nie podzieliłam się z czytelnikami mego bloga przepisem na  ciasto bananowe. Piekę je od lat, jest aromatyczne, pyszne jeszcze lekko ciepłe i parę dni później odgrzane w tosterze jako dodatek do filiżanki porannej kawy.

Inspiracją do pieczenia bananowego chlebka są zazwyczaj banany, które zakończyły etap dojrzewania i brązowe plamki na skórce sugerują, że możnaby je bez żalu wyrzucić. A tu nic z tego ...  dostają nowe życie :-) w moim domu na krótko ...


Składniki:

2 duże lub 3 średnie bardzo dojrzałe banany
2 łyżki kwaśnej śmietany
2 duże jajka
2 łyżeczki skórki z cytryny (starte na drobniutko)
11/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego lub cukru wanilinowego
100 g masła
1 szklanka cukru (250 g)
2 szklanki mąki
1 łyżeczka sody
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki soli


Podrzewamy piekarnik do 180 stopni.
Blaszkę "keksówkę" dokładdnie smarujemy masłem i opruszamy bułką tartą lub mąką.

Miksujemy blenderem banany z jajkami, śmietaną, skórką i wanilią - krótko, tylko do momentu połączenia się składników.

W durgiej misce ucieramy miękkie masło z cukerm, aż stanie się kremowe. Mąkę należy wcześniej przesiać z sodą, proszkiem do pieczenia i solą. Do kremowego masła dodajemy w 3-4 partiach naprzemiennie mąkę z masą bananowo-jajeczną.  Nie należy przesadzić z miksowaniem, masa powinna być kremowa i lekka.
Przekładamy i pieczemy ok. godziny (przed wyłączeniem piekarnika warto sprawdzić patyczkiem, czy ciasto jest upieczone). Wystudzić w otwartym piekarniku.

Oto dokumentacja zdjęciowa:











1.11.2012

Ciasto na dojrzewające pierniki

Już kilkanaście dni temu Bea opublikowała na swoim blogu przypomnienie, aby nastawić ciasto na świąteczne pierniki. Jako że w zeszłym roku po raz pierwszy skorzystałam z zachęty i upiekłam pierniki z marmoladą śliwkową  w polewie czekoladowej, wiem że warto przejść krok po kroku całą procedurę piernikową. W nagrodę za starannie wykonaną pracę otrzymacie sporą ilość pierników, które można wolniutko zjadać (czas im służy), można bez utraty jakości zamrozić, a także obdarować przyjaciół. Oczywiście w teorii, bo tak naprawdę, bo u mnie zostały zjedzone w pierwszej kolejności.

W tym roku ponownie skorzystałam z przepisu http://www.chillibite.pl/2010/11/staropolski-piernik-swiateczny-ostatni.html, brałam także pod uwagę http://www.beawkuchni.com/2010/10/ciasto-na-pierniczki.html, ale ostatecznie uznałam, że wolę ciasto bez dodatku orzechów i rodzynek.




Dynia nie tylko na talerzu

Tak jeszcze wczoraj uśmiechały się dynie na straganach. Niestety, pogoda nie sprzyjała halloweenowym wędrówkom dzieci i w rezultacie zostałam z koszem pełnym słodyczy ...
Dzisiaj na obiad był oczywiście krem z dyni :-)




13.09.2012

Knedle ze śliwkami

Dopracowywałam przepis "latami", tzn. długo długo wychodził produkt knedlopodobny (mili domownicy twierdzili, że było to całkiem smaczne). Ja jednak nie miałam wątpliwości, to nie były puszyste knedle, w których ukrywała się soczysta węgierka, dosmaczona odrobiną cynamonu i szczyptą brązowego cukru! Nie, to ewidentnie była kulka o ziemniaczanym posmaku. Podstawowe wyzwanie stanowiło ciasto. Testowałam różne przepisy i ciągle nie byłam zadowolona. Pewnego dnia trud kucharki został jednak wynagrodzony. I od tej pory nastała era wybornych knedli, które są mięciutkie, śliwka rozpływa się, a dodatkowo na talerzu pojawiają się zarumienione płatki migdałów, dużo cukru pudru i śmietany a'la creme fraiche.





Przepis:

- 4 średniej wielkości ziemniaki (najlepiej tzw. mączyste) należy ugotować w "mundurkach" do miękkości w osolonej wodzie. Następnie wystudzić i lekko ciepłe przetrzeć przez sito, przepuścić przez maszynkę lub ubić tłuczkiem do ziemniaków na puszystą masę.

- Delikatnie uformować kulę ziemniaczaną i wyciąć z niej 1/4 porcji ziemniaków, odłożyć na bok, a w to miejsce wsypać mąkę ziemniaczaną (tak ziemniaczaną!), aby uzupełnić otwór powstały przez "wycięcie". Dołożyć 2 łyżki mąki pszennej, odłożone ziemniaki i wbić 1 jajko.

- Masę ziemniaczaną połączyć z mąką i jajkiem, nie ugniatać zbyt długo, tylko chwilę - do momentu uzyskania elastycznego ciasta.

- Rozrolować dosyć gruby wałek (o średnicy mniej więcej 4) cm i  podzielić na 12 porcji (może nawet o kilka więcej w zależności od wielkości śliwek).

- Do każdej porcji wkładać śliwkę pozbawioną pestki - w to miejsce wkładamy odrobinę brązowego cukru wymieszanego z cynamonem i delikatnie rolujemy w dłoniach tworząc knedel o rozmiarach piłeczki pinpongowej.

- Wrzucamy knedle do garnka z gotującą się wodą, zmniejszamy nieco temperaturę, by woda delikatnie bulgotała i gotujemy ok. 10 min. (nie skracajcie czasu gotowania, bo śliwka pozostanie twarda).

- Na patelni należy zarumienić bułkę tartą ze sporą ilością masła i już ugotowane knedle przełożyć na patelnię, by podsmażyły się i przeszły aromatem masła.

- Na talerzu układamy 4 knedle, dodajemy solidną łyżkę śmietany (kwaśna śmietana zmieszana w równych proporcjach ze słodką śmietanką), obficie posypujemy cukrem pudrem.

Smacznego!


16.05.2012

I na słodko i na słono czyli mufiny z czarnych jagód i szparagi z szynką

Niektórzy czytelnicy mego bloga domagają się przepisów na dania wytrawne, ignorując wymownym milczniem moje kulinarne dokonania w obszarze ciast, ciasteczek i deserów... dlatego dzisiaj będzie sprawiedliwie. Zapraszam na szparagi z szynką i mufiny jagodowe.


Szparagi z szynką

Szparagom nie mogę oprzeć się i mimo, że nie nadążamy ze zjadaniem zakupionych wcześniej, i tak wracam z zakupów z kolejnym pęczkiem. Wypatruję na straganach te drobniejsze, grubości nieco większej niż ołówek, wrzucam do osolonego i lekko osłodzonego wrzątku na 2-3 minuty a potem schładzam w lodowatej wodzie. Dzięki temu szparagi są kruche i zachowują kolor pięknej soczystej zieleni. Te miały być w sosie holenderskim, który wymaga pewnej wprawy i staranności w realizacji. Ostatecznie zrezygnowałam na rzecz szybkiej przekąski, zawinęłam je po prostu w plasterki hiszpańskiej szynki serrano. Całość można lekko podsmażyć, lub jeść bez żadnych dodatków.






Mufiny


Przyszdł czas by oczyścić zamrażarkę z zimowych zapasów. Tym razem wpadły mi do ręki czarne jagody. Upiekłam z nich mufinki, które bardzo polecam. Są szalenie proste w wykonaniu, wilgotne i wyjątkowo smaczne.




Składniki:

1 i 1/2 szklanki mąki
3/4 szklanki cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
1/3 szklanki oleju roślinnego
1 jajko
1/3 szklanki mleka lub maślanki
1 szklanka mrożonych czarnych jagód

Mieszamy suche składniki.
Do naczynia o pojemności 250 ml wlewamy olej, wbijamy jajko i uzupełniamy do pełna mlekiem lub maślanką. Lekko ubijamy i łączymy przy pomocy łyżki suche składniki z płynnymi oraz jagodami. Mieszamy tylko do chwili połączenia się z mąką. Napełniamy papilotki, którymi wyłożyliśmy formę do mufinów. Posypujemy obficie kruszonką:

Kruszonka:

1,2 szklanki brązowego cukru
1/2 łyżeczki cynamonu
1/3 szklanki mąki
1/4 kostki zimnego, pokrojonego w kosteczkę masła

Ucieramy składniki przy pomocy widelca na sypką masę, na koniec zagniatamy przez chwilę by otrzymać lekko wilgotną, klejącą się kruszonkę.

Pieczemy w nagrzanym piekarniku przez ok. 20 min. w temp. ok. 180 stopni.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...