...Czyli szybki wpis o tym, jak poradziłam sobie z nieobecnością moich narzędzi do modelowania ;)
Przeprowadzka w toku, warsztat spakowany. Zostało trochę masy (+ ta zamówiona na zapas) i kilka nożyków. I tak mnie wena naszła.. coś by się zrobiło, coś ulepiło. Pod ręką tylko igły i wykałaczki, a to nie zawsze wystarczy ;)
I tak oto, używając tego co w domu znalazłam, zmajstrowałam sobie kilka przydatnych narzędzi :)