Pokazywanie postów oznaczonych etykietą miniatura. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą miniatura. Pokaż wszystkie posty

piątek, 28 listopada 2014

Malarstwo modelinowe

Malowanie masą polimerową (Malarstwo masą polimerową)- to jedna z technik lepienia w polimerze, obecnie dość rzadka i mało spotykana.

Technika opiera się głównie na mieszaniu ze sobą barw, w tym przypadku kolorów masy plastycznej. Posługujemy się jedynie odpowiednimi kolorami kawałków masy. Może być to FIMO, PREMO, Cernit, Kato, nawet Astra.
Kawałków masy używamy w zasadzie tak samo jak kolorów farby, tylko pamiętajcie - woda nam nie będzie potrzebna! ;)
I tak jak w przypadku farb kolory nakładamy pędzlem, tak tutaj używamy precyzyjnych narzędzi artystycznych, oraz... palców!?
Tak - palców! Moim zdaniem to najlepsze i najbardziej pożyteczne narzędzie pracy. :)

Co do narzędzi: najlepiej w tej technice sprawują się: narzędzia stomatologiczne, są małe, precyzyjne i dobrze nakłada się nimi warstwy masy.
Kolejnym ważnym i bardzo pożądanym narzędziem pracy jest wałek akrylowy, bądź, jeśli ktoś jest w posiadaniu - maszynki blendującej, lub maszynki do makaronu po prostu.
Tańsza o wiele, a efekt ten sam!
Bardzo ważny jest dobór odpowiedniej inspiracji lub zdjęcia, z którego będziemy korzystać. Na jej podstawie dobiera się także odpowiednią technikę malowania masą!

-O tak, powiecie, to zbyt skomplikowane?
 Nie tak bardzo. Po prostu odpowiednia technika pracy daje właściwe rezultaty końcowe!

Zapytacie, kiedy mówimy o malarstwie modelinowym, kiedy praca jest przykładem tej techniki?

-Otóż wtedy, kiedy przypomina ona swego rodzaju obraz malarski. Stąd nazwa MALARSTWO MODELINOWE- choć ja wolę bardziej określanie profesjonalne, jeśli chodzi o nazewnictwo masy.
Mogę jeszcze dodać, że w malarstwie modelinowym kolory powinny powstawać przede wszystkim z samej masy, a wszelkiego rodzaju pigmenty czy barwniki winny być tutaj jedynie dodatkiem, uwieńczającym całościowy efekt. Czyli co?
-Po prostu masa zamiast farb :)
Można również stosować rozmaite wzorce zaczerpnięte z technik malarskich i nurtów w sztuce np:

Impresjonizm- (mój ulubiony!)

I przykład prac w tym stylu:

"Artystyczne Wariacje":



Abstrakcja.
I dzieło Wojtka "Clayman" okładka na notatnik

Surrealizm, nawet
Świecznik z tematyką Fantasy od Doroty; "VaniLlamaArt"

Realizm , jeśli ktoś ma dużo cierpliwości :)

Tutaj przykład w jaki sposób pracuje się nad dziełem w takiej technice: KROK PO KROKU:
Ode mnie "ArtystyczneWariacje"



W dużym stopniu w osiąganiu zaawansowanych technik pomaga talent malarski.
Jednak prostych wzorów może nauczyć się nawet osoba o przeciętnych umiejętnościach plastycznych.
W tej technice, możemy także dodać efekt prawdziwej trójwymiarowości, ponieważ, tak jak w przypadku obrazów, stosuje się perspektywę.
Co to takiego perspektywa? To inaczej prosto mówiąc, sposób oddania efektu trójwymiarowości, coś jest dalej, a coś bliżej. Podstawy malarstwa artystycznego.
Jak widzicie ta technika ma naprawdę wiele wspólnego z malarstwem farbami.
Co prócz tego?

Wszystko, Kochani, absolutnie wszystko! Malarstwo modelinowe może dawać nieskończone możliwości kreacji!
Możemy łączyć technikę malowania masą z innymi technikami np:

- z techniką millefiori, najróżniejszymi tekstyliami...

Tu przykład pracy w połączeniu z millefiori (kwiatuszki na gałęziach wiśni zostały wykonane w tej technice):

"ArtystyczneWariacje"



Można też bawić się z mniejszą przestrzenią, typu wisiorki.

Zamykać malarstwo modelinowe w kilku centymetrach:

- koraliki, szklane kaboszony, minerały naturalne, możemy korzystać z pigmentów artystycznych.

Co nam do głowy wpadnie!

"ArtystyczneWariacje":





Rękawy w górę i czekamy na Wasze dzieła malarstwa modelinowego!

Nie zapominajcie o trwających wyzwaniach! :)


poniedziałek, 1 września 2014

Po szóste ... Tutoriale

 Narodzie lepiaczy  i modeliniarzy!


Od jutra zaczynamy odliczanie: do 10 czas nieubłaganie ucieka, a my czekamy na zgłoszenia.
Wprawdzie Linkiz jest bez zdjęć i żeby zobaczyć prace trzeba kliknąć na link, jednak taka forma ma swoje pozytywne strony, bo uczestnicy mogą liczyć na Waszą obecność na swoich blogach.

Po zgłoszeniu wszystkich prac wkleję zdjęcia na stałe w wyzwaniowy post, zostaną dla potomności.

Przypominam, że tym razem jest skromny upominek dla zwycięzcy wyzwania, zatem proszę zakasać rękawki i się nie lenić tylko lepić ;)

http://modelinamojehobby.blogspot.com/2014/08/wyzwanie-drugie.html


A'propos upominków, mamy już fantastyczną sponsorkę, ale o tym w następnym poście już oficjalnie!

A na dzisiaj, w ramach akcji szukamy polskich samouczków, mamy jeszcze ciepły tutek.
Ania zrobiła specjalnie dla Was samouczek, lub jak wolicie tutorial, na wielce oryginalny pierścionek. Oczywiście te techniki możecie użyć do całkiem innych, mniej obślizgłych tworów... :-)

Ukradłam w całości i ta-dam!  Nie zapomnijcie, kto jeszcze nie był, odwiedzić Anię
Dziękuję Aniu :*


Źródło http://pomyslunkiandzi.blogspot.com/2014/08/pierscien-z-bleeeee.html?showComment=1409519195142#c6221687034057540126

Pierścień z... bleeeee.... :-)

Witam was, kochani , po dłuższej przerwie na książki... Wiecie, nie samym lepieniem człowiek żyje, czasem i ducha trzeba zadowolić. No i polenić się też czasem...

Ale wracam z nowymi pomysłami.
Jednym z tych pomysłów jest robienie własnych tutoriali. I nie spodziewajcie się babeczek czy innych wielce popularnych masówek...

Ode mnie dostaniecie całkowicie co innego... ;-)

Jak już pisałam wcześniej, lubię cały czas eksperymentować z technikami, zwłaszcza z tymi domowymi. Nie uwierzycie, ile rzeczy można wykorzystać do robienia tekstur, czy wzorów na polimerze! Ja oczywiście, spróbuję wykorzystać je w całkiem dziwaczny lub zabawny sposób!

Oto mój pierwszy tutek!


Bierzemy kawałek brązowej modeliny z paczki, lub sami dobieramy kolorystykę zbliżoną do koloru gleby. Potem wciskamy ją w bazę pierścienia nadając jej kształt kopczyka, lub może być też na płasko.


Nie uwierzycie, ale zamiast się męczyć narzędziami, można wspomóc się zwykłym granitowym kamykiem! Oczywiście czystym i wyszorowanym!


Ja zrobiłam niewielki kopczyk z dziurką...


Użyłam bazy pierścienia w kolorze srebrnym o średnicy 2,5 cm. Ale podczas pieczenia i tak masa odkleja się od bazy, więc możecie go potem przykleić gdzie wam się żywnie podoba!  :-)

Potem do piekarnika na 15 min, bo potem pójdzie tam jeszcze raz!

Po pieczeniu i wystygnięciu, nakładamy czarną lub ciemno brązową farbę akrylową. Nadmiar jej zaraz ścieramy wilgotną szmatką, coby nie przesadzić. Każdy musi robić to "na oko" najlepiej. Ma przypominać ziemię, ot co!



Potem faza druga, kiedy kopczyk nam schnie...

Rozrabiamy masę na ...rosówki! Glisty, dżdżownice, jak zwał, tak zwał! Możecie też zrobić białe , krótkie robaczki, co wam przyjdzie do głowy!
Moja wersja jest jak zwykle niekonwencjonalna, bo jak wiecie, ja lubię nosić cos innego niż wszyscy!
Tak więc kombinujemy z kolorystyką (i to jest najfajniejsze!) ile wlezie! Moja masa czekała na mnie dwa miechy, bo wtedy miałam zrealizować ten projekt. Rozrobiłam masę i... poszła do worka, bo z czasem nie stałam ! Ja tak mam, spokojnie! :-)

Pamiętam, że do transparentnej dodawałam ciut różu i brązu i chyba pastele suche... Ale to też robię na wyczucie i nie jestem w stanie przedstawić wam przepisu doskonałego. Na bank jest duuuużo transparentnej, bo ma być efekt półprzezroczystego robaczka.
Odrywamy kawałeczki, rolujemy w cienki wałeczek i cieniutką igłą (ja mam igłę długą do frywolitki) robimy wgłębienia na człony dżdżownicy. Staramy się rolować w tył i przód, ale to jak każdy woli.



A tu układamy na kopcu w dowolnej ilości... :-) Pamiętajmy, że kolor się zmieni po wypieczeniu!


Wreszcie powoli idziemy do końca roboty...
Rozrabiamy na czymś (u mnie kapsle po Monte do picia) trochę modeliny w płynie. U mnie to Fimo Liquid. :-)   Dosypujemy startych suchych pasteli i mieszamy. Ja użyłam dwóch czerwieni widocznych na fotce. Potem delikatnie rozprowadzamy po robaczkach, starając się nie upaprać naszej gleby. Polecam wcześniej lekko podociskać robaczki do gruntu, lub w tej fazie podlać trochę samym liquidem, żeby nam nie odpadły podczas noszenia. :-)

I znów do piekarnika, tym razem dałąm na 25 min na 125 st.


Po wypieczeniu i wyschnięciu dobrze jest pomalować błyszczącym lakierem, bo nada to szklistości naszym dżdżowniczkom!

 Po wyschnięciu.... Taaa Daaaa ! Baza gotowa! Jeszcze pozostało nam ją wkleić do bazy lub użyć w innej formie...


 A tu efekt końcowy....





Ładny, prawda?

Jeśli podobają się tego typu tutoriale to piszcie w komentarzach, co jeszcze chielibyście zobaczyć, a ja przemyślę pomysły...