Tymczasem
Moje różności
Mój międzyczas .
Zaraz po świętach otrzymałam ostatnią ze spodziewanych przesyłek. Baaardzo pięknie za nią dziękuję. Na prawdę warto było czekać :). A że przyszła po świętach, to przynajmniej dłużej trwała świąteczna radość! Dwa pierwsze zdjęcia udało mi się zrobić zanim padły baterie... (Chyba faktycznie długo nic nie robiłam...) Po naładowaniu zrobiłam zdjęcia do końca.
W końcu udało mi się wyciągnąć maszynę i przyszyć do ręczniczków szydełkowe taśmy zrobione jeszcze w czasie ferii.
A to jeszcze kilka fotek wielkanocnych - oczywiście zrobionych po świętach, bo w trakcie to jakoś nigdy czasu nie mam.