U mnie zmiany...
przede wszystkim na ogrodzie trwają prace- należało uporządkować wszystkie rośliny, by mogły dalej rosnąć. Wiele z nich wyglądało, jakby ktoś je posadził i o nich zapomniał...więc ten tydzień chyba powinien się nazywać zielonym;)
Mam nadzieję, że sprawdzi się rada zawodowego ogrodnika, iż rośliny po przycięciu mają bodźce do wzrostu.
Niestety nie zrobiłam roślinkom zdjęć przed i po przycinaniu więc pokaże Wam coś z innej beczki:)
Relaksacyjny spacer wieczorem...refleksyjne zdjęcie mojego autorstwa:
Pozdrawiam, Mariola:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miło, że masz chęć skomentować