Wygląda jak zupa marchewkowa, lecz nie dajcie się nabrać ;)
Zupa fasolowa - bez przepisu, na kostce, więc do miana kucharki miesiąca nie wystartuję:)
Ważne, że była smaczna i dało się nią najeść.
Nawet do kolacji nie musiałam szukać "czegoś do pogryzienia".
Pozdrawiam, Mariola:)