Czasem usłyszymy o jedno słowo za daleko. Zaboli. Wkurzy. Zdezorientuje.
Nawet nie mamy ochoty odpowiedzieć, choć w głowie zakłębią się tysiące niedopowiedzianych myśli.
Wszystkie słuszne.
Wszystkie prawdziwe...tak samo jak prawda, którą właśnie usłyszeliśmy.
Chciałabym nie raz usłyszeć taka prawdę, ale niestety otaczają nas nieprawdziwi ludzie, którzy zazwyczaj mówią nam, to co chcemy usłyszeć, a nie to co mają do powiedzenia.
Ale my tak wolimy,
Bo prawda boli.
Zwłaszcza, jak usłyszymy ją od kogoś, kto postępuje jak my.
Przecież sami umieliśmy to postępowanie nazwać po imieniu.
Nie bolało.
To dlaczego nas tak zabolało?
Bo tacy jesteśmy. Bo odkrywamy nasz cień.
Jak byłam małą dziewczynką biegałam zapłakana po podwórku tupiąc nogami.
W końcu tato zapytał o co chodzi, a ja cała we łzach odpowiedziałam, że nie mogę odczepić swojego cienia.
Wtedy jako dziecko, nie zdawałam sobie sprawy, jak bardzo symboliczne było to zdarzenie.
Ale wtedy zrozumiałam, że nie można odczepić swojego cienia.
Dlaczego zapominamy o tym jak już dorośniemy..?
Udajemy, że nie mamy cienia, czyli tych wszystkich naszych tak zwanych negatywnych cech.
Każdy je ma.
Jedni kłamią, inni kradną, trzeci mają wszelakie nałogi. Każdy ma.
Jeśli nie zaakceptujesz tego w sobie, zawsze przyjdzie moment, że z tego powodu popadniesz w kolejny nałóg.
A wystarczy zdać sobie sprawę, że mamy swój cień i nie można go odczepić.
Niestety, powie Ci tylko ten, komu na Tobie zależy.
Jak zaboli, zamknij oczy, zaciśnij wargi, weź głęboki oddech i zdecyduj, jak ustawisz się do źródła światła, jaki duży ma być Twój cień.
photo by Paweł Gęgotek |
Nikt z nas nie jest idealny. Każdy z nas ma swoje wady i zalety. Ale najważniejsze jest to, aby żyć w zgodzie z samym sobą i spełniać marzenia. Wiesz Violuś, cieszę się, że piszesz - czekałam na to 😍
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuń