Dziś szybciutko, bo zwariowany dzień.
Zielona lala w której ciągle się kocham:)
Była prezentem dla małego smyka, ale tak się spodobała, że brat też sobie zażyczył:)
Bardzo mnie cieszą takie reakcje:)
Oczywiście musi być większa, bo i starszy brat jest duży ;)