W końcu nadeszła zima! Co prawda jestem z tych bardziej ciepłolubnych, jednak pierwszy śnieg i możliwość pozjeżdżania z górki zawsze napawa mnie szczęściem.
Aby przywitać pierwszy śnieg, postanowiłam zrobić śnieżynkowe mani. Jak co roku, ale tym razem mani trochę różni się od zeszłorocznego i tego sprzed dwóch lat.
Różnica nie tylko we wzorze ale i w wykończeniu. Zdecydowanie mat pasował mi tu bardziej niż błysk ;)
Na tło wybrałam piękny, jasnoszary kolor od Color Club. Pierwsza warstwa dałaby radę, ale jakoś dla pewności zawsze wolę nałożyć przynajmniej dwie.
Wzór odbiłam moim najnowszym przezroczystym stemplem z Aliexpress, który sprawuje się świetnie ale... tylko z lakierami Mundo de Unas. Niestety te od B. Loves Plates kompletnie się nie odbijają, ale pędzi już do mnie przezroczysta guma od B. także problem wkrótce będzie rozwiązany.
Skorzystałam z płytki, którą dostałam od mojej Mary na zeszłe święta, ale jakoś nie miałam okazji jej użyć. Dopiero po roku doczekała się premiery. Cudowne w niej jest to, że wszystkie sweterkowe wzory są połączone i można je dowolnie wybierać, nie ograniczając się ich długością.
Do wykonania mani użyłam:
- Color Club 1000 silver lake
- Mundo de Unas Holland Blue
- Mundo de Unas white
- płytka MoYou London 30
Wasze paznokcie gotowe na zimę?