U mnie jeszcze jeden komplecik dla Malizny.
Kolejny komin w czerni
No i ten wspomniany świąteczny element musi być- więc tradycyjnie popierniczyliśmy, a dziewczyny zbudowały chatkę. Teraz czas się brać za pierogi, które u nas idą w setki, więc pewnie jakiś czas mnie nie będzie