Tak właśnie ze 100 ogniwek powstała udająca łancuch, z pewnoscią bez nawet drobnej zawartosci niklu, bransoletka. Chodziły za mną łancuchy, a gdy trafiłam na te strony Bead&Button (
1 2 3 4) to nie potrafiłam się im oprzec. Łancuch bizantyjski ma intrygującą fakturę i to mnie zachwyciło. Wzór zmodyfikowany, acz nieznacznie, zapięcie w pełni wykoralikowane herringbonem - polubilismy się:) Duzo odpadków w postaci fragmentów zyłki to jedyny mankament tejze ciekawej urody bransoletki. Kolor koralików - metaliczny, dodam ze koraliki są baaaardzo nierówne, ale nie mogłam się oprzec okazji i kupic naszyjnika z 25 sznurków za grosze;)
Teraz prostaczek - kabaczko-kształtne kolczyki dla mamy, pisze o nich, gdyz miałam nie lada problem z: znalezieniem pomaranczowo-rózowych (dziwny to kolor) koralików oraz zrobienim zdjęcia tym kolczykom, gdyz szkło z którego są zrobione jest opalizujące.
I chciałam się pochwalic wymianką z
Friendzel - wzamian za frywolne kolczyki ( na czarnych bigielkach i wieksze niz
te) otrzymałam oszałamiajej urody bardzo artystyczny wisior:) Odkąd dzisiaj przyszła paczka jeszcze go nie zdjełam, wiec zdjęcie pozyczyłam.

Wymieniłam się tez z
Nessą koralikami - owocna wymianka to była;)
Aktulanie jestem rozdarta pomiedzy pracą seminaryjną, codziennymi sprawami, a praktykami, czasu mało a tak wiele chciałabym wykrafic:)