Żółw podszedł się ze mną przywitać.
A kiedy już się sobie poprzyglądaliśmy poszedł posłuchać muzyki w okolice głośników (na zdjęciach nie widać). Słuchałam audycji na RMF Classic z utworami Chopina. Najwyraźniej mu się podoba taka muzyka.
Ponieważ jednak wiedziałam, że żółw jest głodny przyniosłam mu trochę jabłka drobno pokrojonego.
Wygląda na to, że mu smakowało...
(zdjęcia robiłam telefonem więc jakość jest taka sobie...)
.