Drogie BLOGOWNICE , czarodziejki domowych ognisk , bardzo dobrze że zebrało się nas na dziś 40 kobiet , które będą spotykały się na dyskusjach na różne tematy , prawdopodobnie w piątki , tak wynika że większości ten dzień lepiej pasuje niż sobota .
Jak pisałyśmy wcześniej od marca blog będzie zamknięty na cztery spusty dla postronnych osób , więc jeśli na Waszych blogach pojawiają się również ciekawe osoby , to możecie zaagitować u siebie , być może ktoś się jeszcze przyłączy w tych ostatnich godzinach , wystarczy mała wzmianka o naszym wspólnym blogu, tylko trzeba się pospieszyć .
Pozdrawiam Was serdecznie :) Ilona
Jak pisałyśmy wcześniej od marca blog będzie zamknięty na cztery spusty dla postronnych osób , więc jeśli na Waszych blogach pojawiają się również ciekawe osoby , to możecie zaagitować u siebie , być może ktoś się jeszcze przyłączy w tych ostatnich godzinach , wystarczy mała wzmianka o naszym wspólnym blogu, tylko trzeba się pospieszyć .
Pozdrawiam Was serdecznie :) Ilona
A może zrobimy tak, że po zamknięciu wolnego wstępu członkinie sabatu będą mogły wprowadzić zaprzyjaźnione osoby, które wyrażą taką chęć - jak w dobrym ekskluzywnym klubie?
OdpowiedzUsuńCzy będzie źle jeżeli powiem, że niekoniecznie jest dobre, żeby nas było bardzo dużo. I technicznie jest to trudne, bo kiedy jest dyskusja, to trudno potem pasek przewijać i być na bieżąco. Ja uważam, że to powinno być kameralne grono.
OdpowiedzUsuńJa myślę, że im więcej osób tym więcej punktów z których ludzie widzą to samo.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam
Czyli punktów widzenia? Takich samych? Procentowo można to sobie i przy małej grupie wyliczyć. Cały czas mam na uwadze, że im nas więcej, tym większa możliwość złapania trolla:))))
UsuńJa myślę że jak blog będzie zamknięty , to na trolowanie nie będzie miejsca :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro, niestety piatki to moj dzien pracy i ze wzgledu na roznice czasu nie bede miala mozliwosci uczestniczenia w rozmowach.
OdpowiedzUsuńNie wypisuje sie z klubu, bede zagladala i mam nadzieje, ze kluczyk na blog dostane:)
Dziekuje Wam bardzo za poprzednia dyskusje, zezarlo koncowke komentarzy, no coz internet tez ma swoje minusy.
Bylo barrrdzo sympatycznie:)
Zeżarło, zeżarło :(. Pisałam i nie ma po tym śladu :(((
UsuńDziewczyny, wystarczy wcisnac ZALADUJ WIECEJ pod ramka na komentarz i wyswietla sie do samego konca, wszystkie komentarze.
UsuńWszystko, co napisalyscie, jest na miejscu.
Dzięki Pantero :)
UsuńJa się dostosuję, ale dzisiaj jestem padnięta.
OdpowiedzUsuńJutro też mam urwanie głowy...
Proponuję wypróbować opcję zamkniętą, a potem zastanowić się co dalej...
Piątki mogą być...
Inne dni tygodnia też...
Myślę, żeby blog był zamknięty, ale podoba mi się też pomysł z pierwszego komentarza. Byłam za piątkiem, ale nie wyobrażam sobie spotkań bez Ataner. Może robić raz w piątek, raz w sobotę :)
OdpowiedzUsuńGigo świetny pomysł , ja też nie wyobrażam sobie pogaduch bez ATANER , to może zrobimy właśnie tak raz w piątek , raz w sobotę i jak komu pasuje ten będzie , to ma być przyjemność a nie przymus :)
UsuńMam nadzieję że Ataner to przeczyta :)))
Ataner przeczytala, i jest jej bardzo milo:))) Dziewczyny jestescie kochane!
UsuńMam zawsze przy sobie tablet, ale same wiecie jak to jest nie zawsze w pracy mozna z niego korzystac.
Pomysl naszych rozmow, ze raz w piatek, a raz sobote bardzo mi sie podoba.
To się cieszę :))))
UsuńMi praktycznie bez różnicy, czy to piątek czy sobota. I też jestem za tym by Ataner mogła uczestniczyć w pogaduchach :)
OdpowiedzUsuńJa sie dostosuje, dzien jest mi obojetny.
UsuńA ja będę wpadać i w sobotę i w piątek, jak się uda:) Zawsze z przyjemnością:))))
OdpowiedzUsuńJa też postaram się wpadać... na pewno nie dam rady zawsze... cieszę się ,ze mnie przyjęto... chociaż w zasadzie się nie znamy. Poczytałam jednak i bardzo się cieszę, że dołączyłam do grona... blogownic...
OdpowiedzUsuńJa też się cieszę że dołączyłaś do nas , my się wszystkie dopiero poznajemy , więc wszystko przed nami :) witaj raz jeszcze :)
UsuńCo prawda z piątkami u mnie różnie...ale jeśli zamiennie z sobotą , to ok :)
OdpowiedzUsuńJa też się dostosuję do reszty,chociaż czasami ciężko mi nadążyć za śmigającymi,to pomału jakoś to wszystko ogarnę:)))
OdpowiedzUsuń