Pokazywanie postów oznaczonych etykietą CollageCaffe. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą CollageCaffe. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 16 kwietnia 2013

Symbolicznie


Dziś interpretacja symbolu, który przyleciał do mnie z CollageCaffe. Symbol 21, który wybrałam, to brama.

Brama to między innymi "symbol przejścia między jednym światem albo stanem a drugim, między światłem i ciemności, znanym a nieznanym, codziennością a krainą tajemnic, świeckim a sakralnym; to zaproszenie lub wyzwanie do przejścia przez jej próg; początek i koniec; zmiana". 
Zaznaczyłam bardzo wyraźnie to miejsce przejścia, taką ładną bramę kiedyś mi wyciął jeden miły pan, widocznie musiała czekać aż do tej chwili :)

Może ten symbol nie trafił do mnie przypadkiem...?


czwartek, 21 marca 2013

Chyba


Chyba z tego wszystkiego nie pokazałam mojego taga kawowego na wymiankę w Collage Caffe. 
Pokazuję więc teraz. Tag trafił do Pinezki :)



środa, 20 lutego 2013

Przyjaciółki


... Tamary Łempickiej
Obraz do skolażowania z filiżanki sztuki w CollageCaffe

Skojarzyło mi się to z intymnym byciem razem, 
a tym bywa przyjaźń. 
I stąd skojarzenie słowno-obrazkowe.


Wręczyłam pani prawdziwą igłę, zaś czerwona nić była motywem przewodnim, zamyka przyjaciółki w ich świecie.


Robiąc tę stronkę myślałam o mojej przyjaciółce ze studiów 
i naszych wielu, wielu wieczorach i nocach w akademiku,
 przegadanych, przesiedzianych na korytarzu :)

Cudowne czasy, warte wspomnień 
i bardzo mocno kojarzące się z tym obrazkiem 
i jego klimatem. 
Wiem, że to czytasz, Sandra :* :)


Materiałoznawstwo: papier czerpany, papier ze starej książki, stare wykroje krawieckie, taśma filmowa, gesso, stara koronka, guziki, czerwona i biała nić, tusze pigmentowe, wydruk, metalowa zawieszka.

czwartek, 14 lutego 2013

Chluśniem!


...oczywiście chodzi o herbatę :)
Bo taki temat widniał w Menu CollageCaffe 
Papier barwiony prawdziwą czarną herbatą (nie z "papierka"), stemple, glimmer misty, tusze i wydruk czarujących starszych pań, chlustających sobie wesoło :)

Wylosowałam Barbetkę
a oto cudny tag, który dostałam od niej:


Dziękuję Barbetce za ten niezwykły tag pełen faktur 
i świetnych pomysłów :) 
I dziękuję CollageCaffe za pomysł, mam nadzieję, 
że zapełnię swoje tagowe menu 
Waszymi następnymi pomysłami :)


niedziela, 27 stycznia 2013


Natchnięta filiżanką sztuki w CollageCaffe popełniłam kolaż ze swoją interpretacją obrazu Tadeusza Makowskiego (mam nadzieję, że się w grobie nie przewraca).

Kolaż jest próbą komentarza do rzeczywistości, znowu. Ileż to razy ktoś przywdziewa inną maskę, nazywając innych pajacami... a to wszystko maskarada. Tylko dekoracje się zmieniają i kostiumy. Zinterpretujcie jak chcecie.

Dziękuję za wiele komentarzy pod akcją wyjścia z cukiernicy, doceniam każde słowo i w swoim imieniu powiem - jestem gotowa i czekam na konstruktywną krytykę, zawsze.


wtorek, 25 września 2012

Herbaciany kolaż


Jak już coś mi wejdzie w głowę, to trzyma. 
Dopóki chociaż nie spróbuję, to nie mam spokoju.
Śpię - widzę obrazy, widzę jak robię daną pracę, widzę, jakie rozwiązania zastosuję.
Też tak macie? :)

Ten blejtram robił się 2 dni. 
Piszę "robił się", bo tło praktycznie zrobiło się samo, ja tylko porozkładałam torebki z herbatą. Ale najpierw mi się przyśnił. I napis, i zdjęcie, i tło. A zainspirowało mnie wyzwanie na CollageCaffe



...lubię gry słowne, co już wiecie :)


 Blejtram ma 20 na 20 cm.
Z uwagi na drapieżny i zadziorny charakter pracy wykorzystałam stemple 3rd Eye - ćwieki i gwiazdki
Niektóre pokolorowałam kredkami akwarelowymi, rozmyłam kolor. 


Jeśli ktoś chciałby przygarnąć ten herbaciany blejtram, proszę o wyrażenie chęci w komentarzu :) 
Czekam na Wasze zgłoszenia do dnia 7 października, macie więc niespełna dwa tygodnie. Losowanie po niedzieli 7 października.
Nie trzeba umieszczać banerków, wystarczy się zgłosić :)

Pozdrawiam Zaglądających :)


sobota, 22 września 2012

Kipię!


Trafił mnie słoik na myśli#127 na ColageCaffe.

Jedna z myśli o "kipieniu" poszła w kierunku kipienia złością, słowami, które czasem bywają jak amunicja.
Więc - pomyśl zanim wykipisz.
Dużo glimmer mistów własnej produkcji - kiedyś też Wam pokażę moją technologię produkcji czerwonego jak krew glimmera.

***
 
Dziękuję za pomoc w kwestii postów na blogu i wyglądu bloga :) 
Teraz jest jasno, przejrzyście i czytelnie. 
Dziękuję, że jesteście, że mogę się Was poradzić, że zawsze usłyszę szczere odpowiedzi. Ściskam mocno.


poniedziałek, 10 września 2012

Jeden dzień...


Tak mnie ujął temat na CollageCaffe
że musiałam go włożyć w ramy art journala...
W słoiku na myśli #125  zagościł idiom chiński, 
który tłumaczy się "jeden dzień, trzy jesienie", 
oddaje on głębię i esencję każdej tęsknoty.
Zdjęcie STĄD 

 
Ze spraw technicznych:
tło to gesso, maska i czarodziejska mikstura, która po wysuszeniu stała się perłowa i idealnie dopasowała się kolorem do tła.

 

Do tego tusze, biały CUDNY (!!!) żelopis, 
który przyjechał z Irlandii 
(dziękuję, Kamila Kozłowska :*), 
kredki akwarelowe, glimmer misty, stemple, staz-on.

Niebawem przygotuję tutorial 
z użyciem mojej czarodziejskiej mikstury. 
Dziewczyny proszą o receptę 
na przykładową stronę art journalową, 
postaram się zmajstrować taki post.
Pozdrawiam Odwiedzających :)