Dwie twarze Egiptu

sobota, 31 października 2009

18 września 2009 Koniec lenistwa :(

około godzinki 2:00 wykwaterowanie i wyjazd na lotnisko
Na lotnisku obyło się bez żadnych problemów mimo że przechodzi się przez kilka kontroli bezpieczeństwa, paszportowe, bagażowe i chyba ze 2 kolejne bezpieczeństwa. Na szczęście odbyło się bez problemów.

Po godzinie 5:00 byliśy już w powietrzu


Po przejechaniu ok 2700km autokarem przez Egipt, po wielu pięknych widokach, chwilach po 2 tygodniach upału przyszedł czas na koniec naszego pięknego urlopu.


ŻEGNAJ EGIPCIE !

16, 17 września 2009 :) Dni które wyglądały poobnie :)



Lenistwo , lenistwo i jeszcze raz lenistwo :)



Stwierdziliśmy że po takim aktywnym tygodniu jakim była objazdówka , ciężko jest nam wypoczywać i nic nie robić :)
Ileż można leżeć na leżaku, spacerować po morzu, pływać w basenie? Jak się okazało po 2 dniach zaczęło nam się po prostu nudzić to lenistwo :) Nie wiedziałam że lenistwo może być tak nudne i wyczerpujące ;)

 A tutaj troszkę lenistwa w basenie :)




A to nasze ulubione miejsce - dostęp do baru jak ja to określałam "mokrą stroną"





A tutaj Mirek sprawdzał wyporność basenu :)


ooo całkiem niezła była :)


A tutaj - odpoczynek cd :)

Całeeeee mojeeee :)


A teraz parę fotek z okolic naszych pokoi  i hotelu :)



widok na stołówkę i budynek główny w którym była recepcja :) to ten różowy

w takich budynkach mieszkaliśmy :)



A tak wyglądało w naszych pokojach :)

Każdy widziany przeze mnie zachód słońca był piękny i niepowtarzalny

a tutaj mały relaksik po kolacji :)



Foteczka - budynek główny - recepcja - odpoczynek po kolacji :)


po lewej stronie była recepcja :)





Zejście spod recepcji na stołówkę :)




Na koniec parę fotek które nie bardzo dały się sklasyfikować do konkretnego działu a są na tyle fajne że szkoda ich pominąć :)

Pustynia to niby pustynia  ale zobaczcie jaka jest różna






a to palmy daktylowe - jeśli gdzieś w Egipcie jest woda to napewno są tam palmy daktylowe. Są dosłownie wszędzie.



Meczety , meczety, meczety
To jeden z większych w okolicach Luksoru jeśli mnie pamięć nie myli :)



a tutaj? hmmm trudno powiedzieć ale ... może za jakiś czas spod pustynnej góry którą sfotografowałam ktoś wykopie kolejny wielki zabytek Egiptu?




A tutaj - budynki w Kairze
Ciekawostką i rzeczą dziwną jest to, że w Egipcie okna to jest element wystroju wnętrza jak łóżka, komody czy inne rzeczy.
Mieszkanie kupuje się bez okien tylko z dziurami na nie. Jeśli ktoś chce i go stać kupuje okna jeśli kogoś nie stać to zasłania okna kotarami, szmatami czy zostawia po prostu puste.
Jesli ktoś kupi sobie okna a potem się wyprowadza to po prostu zabiera okna ze sobą.
Dziwne ale prawdziwe :)




Obserwatorzy