Witajcie. Zdjęcia przyrodnicze to ostatnio u mnie rzadkość- brak czasu powoduje odsunięcie przyjemności na plan dalszy. Na szczęście czasami jeszcze mi się udaje zrobić coś tylko dla siebie. Wschody słońca to naprawdę to co lubię najbardziej:) Poniżej więkość zdjęć makro, teren nie sprzyjał wielu pejzażom.
Przygotowując się do zajęć z Akademii szukałem materiału do tematu o pejzażu abstrakcyjnym. Ciężki orzech do zgryzienia, zawsze wolałem realizm. Ale cóż począć. Na szczęście na pomoc przyszła mi pewna technika robienia zdjęć, dając bardzo malownicze, bajkowe efekty. Oceńcie zresztą sami- zdjęcia nie są manipulowane w photoshopie ani innym programie graficznym. A przy okazji strzeliłem też kilka makr, podoba mi się jak rysuje moja nowa zabawka do makro:) Miłego oglądania!
Witajcie, pod wieczór wrzucę coś jeszcze, narazie tylko link do wywiadu jaki udzieliłem dość dawno temu, traktującego o fotografii ślubnej
http://naszarodzinka.pl/news/view/2821/W_plenerze.html
Zapraszam także w niedzielę do Izabelina pod Warszawą, na Międzynarodowy Festiwal Wizje Natury. Zapowiada się moc atrakcji, pokazy i wystawy, rozmowy z fotografami. Będą także wyniki corocznego konkursu ZPFP, w tej edycji udało mi się zdobyć 3 miejsce w kategorii MAKRO. Relację foto zamieszcze w najbliższym czasie. Poniżej nagrodzone zdjęcie:
Zgodnie z obietnicą (trochę czasu mi to zajęło z uwagi na liczne wyjazdy) prezentuję zdjęcia makro wykonane w trakcie pleneru ZPFP. Większość zdjęć robiona jest zabytkowym sprzętem- mirem 1b 28 mm z podłączonymi pierścieniami makro. Niestety, nie posiadam jeszcze dobrego obiektywu do makro 1:1, więc jakoś trzeba sobie radzić. A czy jakoś mi wyszło, oceńcie sami.