Cześć dziewczęta:)
Ja znowu tylko przelotem niestety. Powoli zaczynają gromadzić mi się zaległości a wszystko przez to, że nie mam kiedy zrobić zdjęć. Patchworkowe serwetki są najbardziej aktualnymi moimi uszytkami, zdjęcia zrobione też szybko, w biegu i właściwie przy okazji babeczek, które dziś udało mi się upiec.
Babeczki pyszne - dzisiaj cytrynowe i śliwkowe. Wyszukałam przepis idealny dla mnie czyli mało perfekcyjnej kucharki:D Babeczki robiłam już kilkakrotnie i za każdym razem wychodzą tak samo PYCHA! Co najważniejsze - robi się je bardzo szybko (zaleta dla zabieganych mam) i są banalnie proste w wykonaniu. Jeśli będzie ktoś chętny to wrzucę przepis na babeczki. Tymczasem zapraszam - częstujcie się do woli:) Babeczki na pewno nie pójdą w bioderka;)
Patchworkowe obrusy uszyłam w dwóch wersjach kolorystycznych szaro-czerwonej i szaro-szarej:)
PRZEPIS NA NAJPROSTSZE BABECZKI:
- 125g cukru
- 125g masła
- 1-2 jajka
- 4 łyżki mleka
- 200g mąki pszennej wymieszanej z 2,5 łyżeczki proszku do pieczenia
Miksujemy masło z cukrem do momentu aż będzie jasne i puszyste. Dodajemy jajka, po jednym na raz. Następnie mleko i później stopniowo mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Ciasto nakładamy na wytłuszczonych foremek na muffiny. Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni C, wkładamy nasze babeczki, pieczemy 15-20 minut. Do babeczek można dodać ulubione dodatki (u mnie najczęściej gorzka czekolada): owoce, rodzynki, olejek migdałowy itp.
Smacznego!:D
Miłego weekendu!
P.