Wiecie, że brwi to podstawa i bez ich podkreślenia po prostu nie da się stworzyć idealnego makijażu. Na co dzień możemy biegać bez podkładu, kredki na powiekach i cieni na oczach, ale jeśli już malujemy się na większe wyjście wypadałoby ujarzmić swoje brwi i odpowiednio je zaznaczyć. Przyznaję bez bicia, że choć codziennie nie rezygnuję z kamuflażu bojowego (podkład+korektor+puder), tak już wszelkie wariacje, jakim jest niekiedy zwykłą kreska na oku, sobie odpuszczam. Jednak brwi mimo wszystko maluję! Tak już się przyzwyczaiłam do bardziej gęstych i wyrównanych, że nie potrafię odpuścić. Zwykle korzystam z cieni do brwi (lub zwykłych cieni do oczu w odpowiednim kolorze), ale przepadam także za przeróżnymi, specjalnymi paletkami do brwi. I takie właśnie gagatki niedawno trafiły w moje ręce - są to nowości marki L'Oreal Brow Artist Genius Kit.
czwartek, 25 maja 2017
czwartek, 18 maja 2017
Blue on my mind - hybryda termiczna CHIODO Purple Pale
Mogę śmiało to powiedzieć - lakiery termiczne skradły moje serce. Wszystko to za sprawą przepięknego gagatka, którego Wam ostatnio pokazywałam, oraz dzisiejszego bohatera posta. Tak tak, poczułam wiosnę w pełni, więc błękit jest tutaj niesamowicie trafionym wyborem. Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam nosić pastelowe kolory na paznokciach, kiedy pogoda tak mocno nas rozpieszcza.
wtorek, 16 maja 2017
(Almost) one brand makeup - ginger with L'Oreal
Myślicie, że makijaż wykonany za pomocą produktów tylko jednej marki, jest prosty w wykonaniu? Skądże! Ileż to potrzeba kreatywności, żeby zastąpić brakujące produkty innymi. Dzisiejsza propozycja jest więc całkowitym spontantem - i makijażem, jak to zwykle u mnie bywa, robionym bez większego zamysłu. Chciałam jedynie zrobić coś w miarę uniwersalnego i zachowanego w ciepłej tonacji - myślę, że to mi się udało! Zapraszam więc na (almost) one brand makeup z marką L'Oreal.
Użyłam kosmetyków marki L'Oreal właściwie do każdej części twarzy, wylądowały więc zarówno na powiekach, ustach, jak i na całej buźce. Znalazły się tutaj zarówno nowości, jak i kosmetyki zaliczane do bestsellerów. Znany mi już podkład Infallible 24H-Matte musiał stanowić bazę, do niego dobrałam najjaśniejszy korektor z paletki Infallible Total Cover, żeby zakryć niedoskonałości. Przypudrowałam pudrem prasowanym Infallible 24H Matte Powder. Jako rozświetlacza użyłam drobinkowego pudru z paletki róży Blush Sculpt w odcieniu Nude Beige. Tej samej paletki użyłam także jako... cieni do powiek! I choć odcienie niemal zlały się w jedno, to wyszedł całkiem fajny, nawet dzienny dymek. Na rzęsach nowość dla mnie - podwójna maskara False Lash Superstar X Fiber. Do podkreślenia brwi użyłam świetnej paletki Brow Artist Geniust Kit w odcieniu Medium to Dark. Perełkę zostawiłam zaś na koniec - jest to niezwykle komfortowa, aksamitnie matowa i nasycona kolorem pomadka do ust Color Riche Matte w odcieniu Pink-a-Porter.
Oczywiście, wszystkie te kosmetyki sukcesywnie testuję, spodziewajcie się więc niedługo pełnych recenzji! :)
Użyłam kosmetyków marki L'Oreal właściwie do każdej części twarzy, wylądowały więc zarówno na powiekach, ustach, jak i na całej buźce. Znalazły się tutaj zarówno nowości, jak i kosmetyki zaliczane do bestsellerów. Znany mi już podkład Infallible 24H-Matte musiał stanowić bazę, do niego dobrałam najjaśniejszy korektor z paletki Infallible Total Cover, żeby zakryć niedoskonałości. Przypudrowałam pudrem prasowanym Infallible 24H Matte Powder. Jako rozświetlacza użyłam drobinkowego pudru z paletki róży Blush Sculpt w odcieniu Nude Beige. Tej samej paletki użyłam także jako... cieni do powiek! I choć odcienie niemal zlały się w jedno, to wyszedł całkiem fajny, nawet dzienny dymek. Na rzęsach nowość dla mnie - podwójna maskara False Lash Superstar X Fiber. Do podkreślenia brwi użyłam świetnej paletki Brow Artist Geniust Kit w odcieniu Medium to Dark. Perełkę zostawiłam zaś na koniec - jest to niezwykle komfortowa, aksamitnie matowa i nasycona kolorem pomadka do ust Color Riche Matte w odcieniu Pink-a-Porter.
Oczywiście, wszystkie te kosmetyki sukcesywnie testuję, spodziewajcie się więc niedługo pełnych recenzji! :)
piątek, 5 maja 2017
Taka ładna - wiosenna kolekcja lakierów do paznokci Sensique Gel Look
Choć wiosna nie rozpieszcza (ba! nawet nie raczyła się zjawić!), to producenci kosmetyków jak najbardziej! Raczą nas soczystymi kolorami, których ze świecą szukać w obecnie w naturze. Za zimno, zdecydowanie za zimno i za mało barwnie jest jeszcze na dworze. Potrzebuję wiosny! Tymczasem mam ją w kosmetykach kolorowych, choćby w nowej kolekcji lakierów do paznokci Sensique Gel Look.
środa, 3 maja 2017
Jak pokochałam lakiery termiczne - manicure hybrydowy CHIODO Eosin Pink
Lakiery termiczne do paznokci kusiły mnie już od dłuższego, jednak nie byłam do nich zupełnie przekonana. Bałam się tych niespodziewanych zmian koloru i braku kontroli nad nimi. Wcześniej skłaniałabym się więc ku ombre, dziś zaś stwierdzam, że te termiczne cuda mają w sobie tyle uroku, że nie sposób im się oprzeć! Chcę więcej! :D
Subskrybuj:
Posty
(
Atom
)