Moja siostra natknęła się niedawno w sieci na ciekawą akcję, w której postanowiłyśmy wziąć udział. Szycie zabawek sensorycznych dla dzieci z wrocławskiego hospicjum, czyli takich które będą oddziaływać na zmysły. Przerobiłyśmy kocyki, ręczniki oraz inne skrawki kolorowych materiałów na dwadzieścia maskotek, które same zaprojektowałyśmy. To niesamowite, ale naprawdę brakowało mi tego! Uwielbiam tworzyć, ale nie lubię tego robić bez sensu.
Akcja trwa do 1 czerwca, warto się przyłączyć.
Maskotki wypchane zostały ryżem, grochem i fasolą, a także wypełniaczem, żeby były bardziej mięciusie :)
Wrzucam fotki wszystkich zabawek, ale moje są tylko rybki :)
Nie zabrakło też czegoś słodkiego ;) Przepis tutaj. Na prawdę polecam...
No i jeszcze nasz kudłaty pomocnik :)
Niesamowite są! Milusie przytulanki! A babeczek nie będę komentować, a co! Jest, kurka, rano. Jem kanapkę, a tu takie.... Ohhhh! :-D
OdpowiedzUsuńA co tam śniadanie ważniejsze od babeczek :p
UsuńDzięki :)
Super!!!!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńbardzo ciekawe te rybki:) I nawet zdjęcie wśród fal zrobione:) Gratulują zaangażowania, mnie też zmobilizowała akcja, choć nie na taka skalę..
OdpowiedzUsuńJa się sama dziwię, że tyle udało mi się uszyć. Pozdrawiam :)
UsuńCoś usiadło Ci na ramieniu! Uwaga, bo jeszcze ugryzie!!!!! Babeczki były pyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyszne :)
OdpowiedzUsuń:D
Usuńfajnie ze jednak jest wpis i sie dzieje :)))), ze nie zarzucilas wyrobow recznych *na amen* :)))
OdpowiedzUsuńNie ma takiej opcji. I powiem więcej: poczułam natchnienie do filcowania :)
Usuńśliczne są te zabawki ! :)
OdpowiedzUsuńŚliczne:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNadzwyczaj fascynujące miejsce oraz wspaniale czyta się twoje wpisy :) Oczekuję na następne oraz zapraszam do siebie na moją strone internetową - prawdopodobnie jeszcze nie raz do Ciebie wpadne poczytać twoje teksty ;-)
OdpowiedzUsuń