28 maja 2012

Mój maj :)


          MAJ jest niezmiennie moim ulubionym miesiącem, wręcz ukochanym, szczególnym i wyjątkowym. Być może dlatego, że urodziłam się właśnie w maju. Zawsze z taką wewnętrzną radością czekam na dzień 22 maja - dzień moich urodzin. Paulinka przyszła na świat kilka dni po moich urodzinach - zatem jeszcze jedna majowa dziewczyna.
       Maj rokrocznie zachwyca mnie swoim pięknem. Uwielbiam, gdy chełpi się świeżością, zielenią, zapachem kwiatów. Napełnia radością, energią, dodaje chęci i sił do działania. Ciepłe słońce, konwalie, bzy, kwitnące kasztany, deszcz majowy - coś wspaniałego!
      Ostanie dni były bardzo pracowite dla mnie, pełne miłych chwil i zdarzeń. Urodzinowe przygotowania, spotkania rodzinne, ogródkowe biesiadowania. W miniony weekend świętowaliśmy urodziny Paulinki, która dokładnie dzisiaj kończy dwa latka. Oj, nie będę pisać, że nie wiem, kiedy to minęło, że ten czas zasuwa jak szalony, a my mamy już taką dużą dziewczynkę :) Dzień narodzin Paulinki pamiętam, jakby to było wczoraj. Z uśmiechem wspominam ranek, kiedy jechałam do szpitala.  Przepełniała mnie radość, ciekawość, zadowolenie, jak również strach i niepewność, czy aby na pewno wszystko będzie dobrze. Cieszyłam się, że już za moment po raz pierwszy utulę moje dziecko w ramionach, a z drugiej strony, szkoda mi było tego wspaniałego czasu, jakim była dla mnie ciąża - czasu, który powodował, że unosiłam się 10 cm nad ziemią z radości :)  Chwila, kiedy urodziła się Paulinka była niesamowitym przeżyciem, nieopisaną radością i szczęściem! Płakałyśmy obydwie :) To było jedno (a dokładniej drugie) z najpiękniejszych wydarzeń w moim życiu :) Narodziny dziecka są CUDEM. Najprawdziwszym, najpiękniejszym cudem.



Poniżej kilka zdjęć z przygotowań do urodzin Paulinki.
W następnym wpisie zamieszczę przepis na kolorowe galaretki.





Majowe, zielone, urodzinowe pozdrowienia od nas :)
Ada

48 komentarzy:

  1. Piękny wpis i do tego te słodkości- pycha! :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowny ten Twój maj;))) Och jaka szkoda, że moja Mania zimą się urodziła...nie można takich pyszności przyrządzić;( z przepisów z pewnością skorzystam;)) najlepsze zyczenia dla Paulinki!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. dla mnie maj też niesie moc miłych wspomnień.
    Miłego dnia i pomyślności dla Malutkiej

    OdpowiedzUsuń
  4. wow,ale pysznosci, ciasto i galaretki wygladaja bajecznie;)

    OdpowiedzUsuń
  5. życzenia urodzinowe dla Was Dziewczyny!! Ja też lubię MAJ I W MAJU się urodziłam (05.05!!!) Zrbiłaś mi smaka tymi pysznościami!! Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny wpis, piękne przyjęcie , takie niesamowicie kolorowe :-)
    Wszystkiego naj naj naj dla Mamy i Małej :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszystkiego Dobrego Dziewczyny:)
    Pięknie , kolorowo i na pewno smacznie było:)
    Mój wnusiu też się urodził w maju :)
    Pozdrawiam Cię serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dużo zdrówka dla majowych dziewczyn! :)) Jak zwykle przepiękna oprawa wpisu - cudne zdjęcia!
    Ado, widzę że robiłaś torcik bezowy. Od dawna miałam na niego ochotę i zrobiłam na Dzień Mamy - wyrósł taki piękny, ogromny i jak tylko wyłączyłam piecyk i uchyliłam drzwi opadł :(( Co zrobiłam nie tak? Może powinien jeszcze posiedzieć i stygnąć w piekarniku?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, ten torcik trzeba studzić przy leciuteńko uchylonym piekarniku. Nie można otworzyć od razu piekarnika, ani wyjąć bezy.
      Ja po upieczeniu, uchylam piekarnik dosłownie na jakieś 3 cm, wsuwam drewnianą rączkę łyżki, aby piekarnik się nie zamknął i tak studzę. Gdy już trochę ostygnie, to uchylam odrobinę więcej.
      Bezę najlepiej upiec wieczorem i na noc zostawić do ostygnięcia w piekarniku.
      Ona zawsze pięknie rośnie, a później trochę opada - ale nadal jest wystarczająco wysoka, by ozdobić ją bitą śmietaną i owocami.

      Mam nadzieję, że się nie zniechęciłaś i spróbujesz jeszcze raz :)
      Na pocieszenie dodam, że moja pierwsza bez tez się nie udała :)To znaczy udała się, ale miała centymetr wysokości :))

      Buziaki

      Ada

      Usuń
  9. Serwowałaś same smakowitości, galaretki wyglądają rewelacyjnie
    Pozdrawiam i sto lat dla córci

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie no, data łatwa do zapamiętania, w przyszłym roku może zapakuję się z wiechciem majowego bzu i osobiście złożę życzenia w nadziei na te karmiące oko i żołądek cudeńka ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Też uwielbiam maj. Przyjęcie piękne. Takie kolorowe, nawiązujące do tego, co się dzieje dookoła. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja również bardzo lubię maj za budzące się kwiaty,drzewa,życie.
    Bez,konwalie,cudowne zapachy.
    Urodzinowe słodkości takie pyszne że aż nabrałam ochoty na ciasto

    OdpowiedzUsuń
  13. Narodziny dziecka na pewno są cudem, ale i cudownie jest mieć taką Mamę, jak Ty. Całe przyjęcie wygląda perfekcyjnie Aduś! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Aduś, jakie piękne urodzinki!!!! Koniecznie zamieść przepisy, na wszytsko nie tylko galaretkę! Pożeram wzrokiem fotki!
    Całuski!

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak ja uwielbiam galaretki a do tego takie :) Jestem antytalentem kulinarnym ale skuszę się :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Galaretki - absolutna rewelacja ! Ja nie mam cierpliwości do takich, a Mój R. tak uwielbia galaretkę, że chyba będę musiała mu zrobić :) Czekam niecierpliwie na przepis !

    OdpowiedzUsuń
  17. Aduś...wszystkiego naj Twojej Córuni.I Tobie spóźnione życzenia nieustającej szczęśliwości:)a zdjęcia cudne jak zawsze. Widzę,że oprócz galaretek co wyglądają prawie jak tęcza zamknięta w kieliszkach zrobiłaś też Pavlową:) mniam:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Oj tak wiem o czym piszesz dla mnie ciąża to też był wspaniały okres i to bieganie 10 cm nad ziemią- oj to cudne uczycie. smakowite kąski przygotowałaś na urodziny córci czekam na przepis :)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Aduś! Tak my też kochamy MAJ:-) My z mężem też majowi, Zosieńka też miała być kwietniowo-majowa ale się pospieszyła i nie wyszło:-)

    Ada życzę Ci, by każdy dzień był jeszcze bardziej tęczowy od poprzedniego i by Twoje pociechy dawały Ci szczęście każdego dnia:) A może znowu kiedyś będziesz latać 10 cm ponad ziemią, tak jak to bywało w okresie ciąży??? kto wie.... :D
    A dla Paulinki dużo zdrówka życzymy, bo cudowną Rodzinę już ma:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Wszystkiego najlepszego dla Was dziewczyny!!!
    A jak smacznie u Was:-)))
    pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  21. PIĘKNE ZDJĘCIA!
    I ja dołączam się do najszczerszych urodzinowych życzeń :) Majowi ludzie są jak wiosna - optymistyczni, piękni i słoneczni! :-)
    Buziaki Aduś :*

    OdpowiedzUsuń
  22. cudowne zdjecia, kolorowe, pieknie oswietlone, caly post czyta sie wysmienicie :)
    i jakie to wszystko smakowite, slinka leci :)

    OdpowiedzUsuń
  23. ależ kolorowo i przepyszne urodziny.
    wpraszam się już na następne.
    jak Ci wyszły takie równe paseczki w galaretkach?
    super!
    dla mnie maj to miesiąc moich zaręczyn. bardzo miłe wspomnienia :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Na poczatku skladam Tobie i coreczce samych slodkosci i slonecznych dni z okazji urodzin. A na sam widok tych pysznosci leci mi slinka :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Wszystkiego co najlepsze dla Ciebie i dla córci :)100 lat !
    Galaretki przepiekne !:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Niech rośnie szczęśliwa :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Wszystkiego najlepszego dla Ciebie i Twojej pociechy:) Ja sama czekam na ten cud narodzin, ale ciąża ostatnio znoszę coraz gorzej:) Mam nadzieję, że też później będę tak pięknie wspominać narodziny mojej córci:)
    A na zdjęciach same pyszności. Szczególnie skusiłabym się na te dekoracje z truskawek;)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  28. wszystkiegooo naj dla was kochane..... ja tez jestem majówką hehe....galaretki wyglądają bombastycznie...

    OdpowiedzUsuń
  29. Wszystkiego Najlepszego. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  30. Wszystkiego najlepszego dla Mamusi i Córci! Pojawienie się Dzieciątka to prawdziwy cud i nieopisane szczęście :-)Dla nas maj to również miesiąc wyjątkowy i obfity w rodzinne święta...
    Pozdrawiam i zapraszam na małe candy :-)

    OdpowiedzUsuń
  31. Najlepsze zyczenia dla Ciebie i Corki !!!!(przepraszam mam problem z alt'em ). Piekne , bajecznie kolorowe urodziny mialyscie :) I ja kocham maj , jak to majowa dziewczyna ;) Adas co prawda wyklul sie w czerwcu ale zalapal sie na znak blizniat , wiec u nas podobnie ...mama i dzidzia blizniaki :)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  32. Wszystkiego co najlepsze dla Ciebie i dla córeczki:) moja w październiku kończy dwa latka i też nie będę pisać jak szybko to przeleciało:)
    Całusy:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Aduś, czuć, że jesteś szczęśliwą mamą :) i oby tak było dalej i więcej i mocniej ;)
    galaretkami pobudziłaś mój apetety, wyglądają bosko!
    dawaj przepis!!!
    buźka

    OdpowiedzUsuń
  34. Galaretki mistrzostwo świata, są piękne i zrobione w sprytny sposób. Patrząc na nie ślinka cieknie, ale szkoda zepsuć takiego dzieła sztuki, a co za tym idzie, nic nie wejdzie w boczki:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Kochana życzę Wam obu spełnieia marzeń Pozdrawiam ciepło .

    OdpowiedzUsuń
  36. Wow, urodziny godne prawdziwej księżniczki! Obu księżniczkom, małej i większej, wszystkiego NAJLEPSZEGO ♥

    OdpowiedzUsuń
  37. 100 lat, 100 lat niech żyją, żyją nam. Piękna urodzinowa, subtelna oprawa.

    OdpowiedzUsuń
  38. Najlepszego dla majowych dziewczyn!:) Galaretka wygląda cudnie, koniecznie zamieść przepis!

    OdpowiedzUsuń
  39. Aduś, piękny post, piękne urodziny i do tego te pyszności ;)
    Samych kolorowych dni dla córci :)
    Monika.

    OdpowiedzUsuń
  40. Pięknie. Z niecierpliwością czekam na przepis i rozsiadam się u Ciebie na stałe:)
    Kura znad morza

    OdpowiedzUsuń
  41. Pięknie i pysznie to wszystko wygląda:)
    i dodatkowo wzruszyłam się przy wspomnieniach ciąży i urodzin, ja też swoją pociechę urodziłam w maju i uwielniam ten miesiąc.
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  42. Ada, wszystkiego najpiękniejszego z okazji minionych Urodzin! I Twoich i Paulinki:) "zastukanie w brzuch" mocno podniosło mi kąciki ust i delikatnie wzruszyło jednocześnie...
    Takie wspólne świętowanie - razem z Anią z Codziennika mamy - to byłoby coś:).
    Piękne zdjęcia - słoneczne i bardzo miłe dla oka, a zastawiony stół obiecuje pyszne biesiadowanie:)
    Serdeczności, Ado!

    OdpowiedzUsuń
  43. Witam - przede wszystkim gratuluję bloga :) przekazujesz nim dużo pozytywnej energii i aż od razu przyjemniej :) Kolorystyka niesamowita :)
    Mam pytanie odnośnie małych babeczek widocznych na zdjęciu - czy sama je piekłaś i czym je nadziewałaś? Jeśli tak to czy moge prosić o przepis?
    Pozdrawiam
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  44. Kasiu, przepis na babeczki widnieje po lewej stronie bloga. trzeci od góry (babeczki budyniowe).

    Pozdrawiam i zapraszam :)

    Ada

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 DROBIAZGI DOMOWE , Blogger