MAJ jest niezmiennie moim ulubionym miesiącem, wręcz ukochanym, szczególnym i wyjątkowym. Być może dlatego, że urodziłam się właśnie w maju. Zawsze z taką wewnętrzną radością czekam na dzień 22 maja - dzień moich urodzin. Paulinka przyszła na świat kilka dni po moich urodzinach - zatem jeszcze jedna majowa dziewczyna.
Maj rokrocznie zachwyca mnie swoim pięknem. Uwielbiam, gdy chełpi się świeżością, zielenią, zapachem kwiatów. Napełnia radością, energią, dodaje chęci i sił do działania. Ciepłe słońce, konwalie, bzy, kwitnące kasztany, deszcz majowy - coś wspaniałego!
Ostanie dni były bardzo pracowite dla mnie, pełne miłych chwil i zdarzeń. Urodzinowe przygotowania, spotkania rodzinne, ogródkowe biesiadowania. W miniony weekend świętowaliśmy urodziny Paulinki, która dokładnie dzisiaj kończy dwa latka. Oj, nie będę pisać, że nie wiem, kiedy to minęło, że ten czas zasuwa jak szalony, a my mamy już taką dużą dziewczynkę :) Dzień narodzin Paulinki pamiętam, jakby to było wczoraj. Z uśmiechem wspominam ranek, kiedy jechałam do szpitala. Przepełniała mnie radość, ciekawość, zadowolenie, jak również strach i niepewność, czy aby na pewno wszystko będzie dobrze. Cieszyłam się, że już za moment po raz pierwszy utulę moje dziecko w ramionach, a z drugiej strony, szkoda mi było tego wspaniałego czasu, jakim była dla mnie ciąża - czasu, który powodował, że unosiłam się 10 cm nad ziemią z radości :) Chwila, kiedy urodziła się Paulinka była niesamowitym przeżyciem, nieopisaną radością i szczęściem! Płakałyśmy obydwie :) To było jedno (a dokładniej drugie) z
najpiękniejszych wydarzeń w moim życiu :) Narodziny dziecka są CUDEM. Najprawdziwszym, najpiękniejszym cudem.
Poniżej kilka zdjęć z przygotowań do urodzin Paulinki.
W następnym wpisie zamieszczę przepis na kolorowe galaretki.
Majowe, zielone, urodzinowe pozdrowienia od nas :)
Ada
Piękny wpis i do tego te słodkości- pycha! :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCudowny ten Twój maj;))) Och jaka szkoda, że moja Mania zimą się urodziła...nie można takich pyszności przyrządzić;( z przepisów z pewnością skorzystam;)) najlepsze zyczenia dla Paulinki!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
dla mnie maj też niesie moc miłych wspomnień.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia i pomyślności dla Malutkiej
wow,ale pysznosci, ciasto i galaretki wygladaja bajecznie;)
OdpowiedzUsuńżyczenia urodzinowe dla Was Dziewczyny!! Ja też lubię MAJ I W MAJU się urodziłam (05.05!!!) Zrbiłaś mi smaka tymi pysznościami!! Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńPiękny wpis, piękne przyjęcie , takie niesamowicie kolorowe :-)
OdpowiedzUsuńWszystkiego naj naj naj dla Mamy i Małej :-)
Wszystkiego Dobrego Dziewczyny:)
OdpowiedzUsuńPięknie , kolorowo i na pewno smacznie było:)
Mój wnusiu też się urodził w maju :)
Pozdrawiam Cię serdecznie:)
Dużo zdrówka dla majowych dziewczyn! :)) Jak zwykle przepiękna oprawa wpisu - cudne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńAdo, widzę że robiłaś torcik bezowy. Od dawna miałam na niego ochotę i zrobiłam na Dzień Mamy - wyrósł taki piękny, ogromny i jak tylko wyłączyłam piecyk i uchyliłam drzwi opadł :(( Co zrobiłam nie tak? Może powinien jeszcze posiedzieć i stygnąć w piekarniku?
Aniu, ten torcik trzeba studzić przy leciuteńko uchylonym piekarniku. Nie można otworzyć od razu piekarnika, ani wyjąć bezy.
UsuńJa po upieczeniu, uchylam piekarnik dosłownie na jakieś 3 cm, wsuwam drewnianą rączkę łyżki, aby piekarnik się nie zamknął i tak studzę. Gdy już trochę ostygnie, to uchylam odrobinę więcej.
Bezę najlepiej upiec wieczorem i na noc zostawić do ostygnięcia w piekarniku.
Ona zawsze pięknie rośnie, a później trochę opada - ale nadal jest wystarczająco wysoka, by ozdobić ją bitą śmietaną i owocami.
Mam nadzieję, że się nie zniechęciłaś i spróbujesz jeszcze raz :)
Na pocieszenie dodam, że moja pierwsza bez tez się nie udała :)To znaczy udała się, ale miała centymetr wysokości :))
Buziaki
Ada
Serwowałaś same smakowitości, galaretki wyglądają rewelacyjnie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i sto lat dla córci
Nie no, data łatwa do zapamiętania, w przyszłym roku może zapakuję się z wiechciem majowego bzu i osobiście złożę życzenia w nadziei na te karmiące oko i żołądek cudeńka ;)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam maj. Przyjęcie piękne. Takie kolorowe, nawiązujące do tego, co się dzieje dookoła. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa również bardzo lubię maj za budzące się kwiaty,drzewa,życie.
OdpowiedzUsuńBez,konwalie,cudowne zapachy.
Urodzinowe słodkości takie pyszne że aż nabrałam ochoty na ciasto
Narodziny dziecka na pewno są cudem, ale i cudownie jest mieć taką Mamę, jak Ty. Całe przyjęcie wygląda perfekcyjnie Aduś! :)
OdpowiedzUsuńłoj..ale kolory:))))
OdpowiedzUsuńAduś, jakie piękne urodzinki!!!! Koniecznie zamieść przepisy, na wszytsko nie tylko galaretkę! Pożeram wzrokiem fotki!
OdpowiedzUsuńCałuski!
Jak ja uwielbiam galaretki a do tego takie :) Jestem antytalentem kulinarnym ale skuszę się :)
OdpowiedzUsuńGalaretki - absolutna rewelacja ! Ja nie mam cierpliwości do takich, a Mój R. tak uwielbia galaretkę, że chyba będę musiała mu zrobić :) Czekam niecierpliwie na przepis !
OdpowiedzUsuńAduś...wszystkiego naj Twojej Córuni.I Tobie spóźnione życzenia nieustającej szczęśliwości:)a zdjęcia cudne jak zawsze. Widzę,że oprócz galaretek co wyglądają prawie jak tęcza zamknięta w kieliszkach zrobiłaś też Pavlową:) mniam:)
OdpowiedzUsuńI babeczki budyniowe też:)
UsuńOj tak wiem o czym piszesz dla mnie ciąża to też był wspaniały okres i to bieganie 10 cm nad ziemią- oj to cudne uczycie. smakowite kąski przygotowałaś na urodziny córci czekam na przepis :)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAduś! Tak my też kochamy MAJ:-) My z mężem też majowi, Zosieńka też miała być kwietniowo-majowa ale się pospieszyła i nie wyszło:-)
OdpowiedzUsuńAda życzę Ci, by każdy dzień był jeszcze bardziej tęczowy od poprzedniego i by Twoje pociechy dawały Ci szczęście każdego dnia:) A może znowu kiedyś będziesz latać 10 cm ponad ziemią, tak jak to bywało w okresie ciąży??? kto wie.... :D
A dla Paulinki dużo zdrówka życzymy, bo cudowną Rodzinę już ma:)
Wszystkiego najlepszego dla Was dziewczyny!!!
OdpowiedzUsuńA jak smacznie u Was:-)))
pozdrawiam ciepło!
PIĘKNE ZDJĘCIA!
OdpowiedzUsuńI ja dołączam się do najszczerszych urodzinowych życzeń :) Majowi ludzie są jak wiosna - optymistyczni, piękni i słoneczni! :-)
Buziaki Aduś :*
cudowne zdjecia, kolorowe, pieknie oswietlone, caly post czyta sie wysmienicie :)
OdpowiedzUsuńi jakie to wszystko smakowite, slinka leci :)
ależ kolorowo i przepyszne urodziny.
OdpowiedzUsuńwpraszam się już na następne.
jak Ci wyszły takie równe paseczki w galaretkach?
super!
dla mnie maj to miesiąc moich zaręczyn. bardzo miłe wspomnienia :)
Na poczatku skladam Tobie i coreczce samych slodkosci i slonecznych dni z okazji urodzin. A na sam widok tych pysznosci leci mi slinka :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego co najlepsze dla Ciebie i dla córci :)100 lat !
OdpowiedzUsuńGalaretki przepiekne !:)
Niech rośnie szczęśliwa :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego dla Ciebie i Twojej pociechy:) Ja sama czekam na ten cud narodzin, ale ciąża ostatnio znoszę coraz gorzej:) Mam nadzieję, że też później będę tak pięknie wspominać narodziny mojej córci:)
OdpowiedzUsuńA na zdjęciach same pyszności. Szczególnie skusiłabym się na te dekoracje z truskawek;)
Pozdrawiam:)
wszystkiegooo naj dla was kochane..... ja tez jestem majówką hehe....galaretki wyglądają bombastycznie...
OdpowiedzUsuńWszystkiego Najlepszego. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego dla Mamusi i Córci! Pojawienie się Dzieciątka to prawdziwy cud i nieopisane szczęście :-)Dla nas maj to również miesiąc wyjątkowy i obfity w rodzinne święta...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na małe candy :-)
Najlepsze zyczenia dla Ciebie i Corki !!!!(przepraszam mam problem z alt'em ). Piekne , bajecznie kolorowe urodziny mialyscie :) I ja kocham maj , jak to majowa dziewczyna ;) Adas co prawda wyklul sie w czerwcu ale zalapal sie na znak blizniat , wiec u nas podobnie ...mama i dzidzia blizniaki :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Wszystkiego co najlepsze dla Ciebie i dla córeczki:) moja w październiku kończy dwa latka i też nie będę pisać jak szybko to przeleciało:)
OdpowiedzUsuńCałusy:)
Aduś, czuć, że jesteś szczęśliwą mamą :) i oby tak było dalej i więcej i mocniej ;)
OdpowiedzUsuńgalaretkami pobudziłaś mój apetety, wyglądają bosko!
dawaj przepis!!!
buźka
Galaretki mistrzostwo świata, są piękne i zrobione w sprytny sposób. Patrząc na nie ślinka cieknie, ale szkoda zepsuć takiego dzieła sztuki, a co za tym idzie, nic nie wejdzie w boczki:)
OdpowiedzUsuńKochana życzę Wam obu spełnieia marzeń Pozdrawiam ciepło .
OdpowiedzUsuńWow, urodziny godne prawdziwej księżniczki! Obu księżniczkom, małej i większej, wszystkiego NAJLEPSZEGO ♥
OdpowiedzUsuń100 lat, 100 lat niech żyją, żyją nam. Piękna urodzinowa, subtelna oprawa.
OdpowiedzUsuńNajlepszego dla majowych dziewczyn!:) Galaretka wygląda cudnie, koniecznie zamieść przepis!
OdpowiedzUsuńAduś, piękny post, piękne urodziny i do tego te pyszności ;)
OdpowiedzUsuńSamych kolorowych dni dla córci :)
Monika.
Pięknie. Z niecierpliwością czekam na przepis i rozsiadam się u Ciebie na stałe:)
OdpowiedzUsuńKura znad morza
Pięknie i pysznie to wszystko wygląda:)
OdpowiedzUsuńi dodatkowo wzruszyłam się przy wspomnieniach ciąży i urodzin, ja też swoją pociechę urodziłam w maju i uwielniam ten miesiąc.
Pozdrawiam ciepło
Wow!.. I like your may!;)
OdpowiedzUsuńAda, wszystkiego najpiękniejszego z okazji minionych Urodzin! I Twoich i Paulinki:) "zastukanie w brzuch" mocno podniosło mi kąciki ust i delikatnie wzruszyło jednocześnie...
OdpowiedzUsuńTakie wspólne świętowanie - razem z Anią z Codziennika mamy - to byłoby coś:).
Piękne zdjęcia - słoneczne i bardzo miłe dla oka, a zastawiony stół obiecuje pyszne biesiadowanie:)
Serdeczności, Ado!
Witam - przede wszystkim gratuluję bloga :) przekazujesz nim dużo pozytywnej energii i aż od razu przyjemniej :) Kolorystyka niesamowita :)
OdpowiedzUsuńMam pytanie odnośnie małych babeczek widocznych na zdjęciu - czy sama je piekłaś i czym je nadziewałaś? Jeśli tak to czy moge prosić o przepis?
Pozdrawiam
Kasia
Kasiu, przepis na babeczki widnieje po lewej stronie bloga. trzeci od góry (babeczki budyniowe).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam :)
Ada