W końcu.... cały dzień na nogach.
Kiedy więc nadszedł wieczór, mogę już tylko siedzieć :)
I pić gorącą czekoladę i jeść ciasteczka.
A co ;)
I do tego chwalić się tym, co kupiłam w Krakowie ;)
Ano nie obyło się bez bombek...w końcu idą święta.
A ja się z tego coraz bardziej cieszę ;)
Po drugie cudne szklaneczki w Zara Home :):):)
Bardzo się z nich cieszę, ponieważ we Wrocławiu nie mamy tego sklepu, a ja akurat bardzo go lubię ;)
Po trzecie - cudne drewniane zawieszki i serducho do zawieszenia :)
Buziaki i miłego wieczoru wam życzę :):):)
Ja dziś już tylko odpoczywam :):):)
Magda