z sianka i patyczków derenia powiązanych w wiązki.
Dla ozdoby kilka kwiatków z suszu i czerwone lampioniki.
Lampioniki ze sklepu gdzie jest mydło i powidło, i kosztowały trzy złote za sztukę, więc czasami warto do nich zajrzeć:)
Lampioniki mają ciekawą fakturę.
Wyglądają jak by były popękane, przez co ładnie odbija się od nich światło świec.