Wpis zgłaszam na wyzwanie More than Words. Wykorzystałam maskę Primy, a całe tło stworzyłam za pomocą gelli plate.
poniedziałek, 28 lutego 2022
Hope...
Wpis zgłaszam na wyzwanie More than Words. Wykorzystałam maskę Primy, a całe tło stworzyłam za pomocą gelli plate.
niedziela, 27 lutego 2022
Jak wykorzystać gel medium....
wtorek, 22 lutego 2022
Na skrzydłach miłości...
W ramach trwającego wyzwania "Na skrzydłach miłości" zrobiłam wpis do mojego art journala.
Bardzo lubię tę formę artystycznego wyrazu - przy niej się relaksuję, ale też często testuję różne nowe, albo nieopanowane techniki czy nowe lub przeciwnie - zapomniane, produkty. Lubię robić wpis do art journala na jakiś określony temat - wtedy po prostu łatwiej mi zbudować historię, którą chcę przekazać. I tak też jest w tym przypadku - głównym elementem jest stare zdjęcie pani występującej w roli amora. Strzała wycelowana prosto w czyjeś serce ;)
Tło tym razem jest bardzo delikatne, użyłam maski, której wzoru może za bardzo nie widać, ale to dlatego że całość jest psiknięta bardzo delikatną, srebrną mgiełką (która kiedyś miała zdecydowanie żywszy kolor). Wykorzystałam też stemple z motywami roślinnymi, które podbarwiłam lekko kredkami distress w dwóch kolorach - picked raspberry i hickory smoke.
Jeżeli jesteście ciekawi jaki produktów użyłam to zapraszam na blog Zielonych Kotów i do sklepu :)
Pozdrawiam serdecznie!
sobota, 19 lutego 2022
Let her bloom...
czwartek, 17 lutego 2022
Zakochany w cyfrach...
sobota, 12 lutego 2022
Waiting for love...
niedziela, 6 lutego 2022
Think less, live more...
Witajcie Kochani!
Dzisiaj, w ramach inspiracji dla ZieloneKoty.pl chciałam zaprezentować Wam przestrzenną ramkę z hasłem motywacyjnym.
Całość postanowiłam utrzymać w nieco industrialnym stylu. Z pomocą przyszedł folder do embossingu imitujący blachę. Wytłoczyłam czarny papier, który następnie pokryłam srebrnym metalicznym woskiem i matowym, przypominającym patynę. Tymi samymi woskami pokryte są elementy rurek, zaworów, trybików i śrubek, które uzyskałam dzięki obłędnym foremkom Primy. Te musiałam najpierw pokryć czarnym gesso, żeby zachować pasującą kolorystykę. Cała kompozycja wzbogacona jest zaciekami z płynnych akryli - bardzo podobają mi się odcienie tych dwóch kolorów - burnt sienna i prussian blue. W tej pracy idealnie nawiązują do kapiącej z rur wody. Żeby dodać im nieco blasku, wykorzystałam pigment w proszku podobny do perfect pearls.
Wnętrze ramki pokryłam drobnoziarnistą pastą strukturalną, która daje bardzo ciekawy efekt chropowatej, surowej powierzchni.
Oszukane metalowe dodatki otrzymałam również dzięki srebrnemu pudrowi do embossingu - to te cyferki na górze ramki. Sami widzicie, że efekt metalu można uzyskać na kilka sposobów. Mnie z pomocą przyszła jeszcze metaliczna farba akrylowa - w odcieniu czarnego srebra.
Zachęcam do własnych eksperymentów nad tym jak uzyskać efekt metalu nie mając tak naprawdę nic metalowego :)
A Jeżeli jesteście ciekawi jakich dokładnie produktów użyłam, to zajrzyjcie na blog Zielonych Kotów :)