Najlepsza baza pod makijaż? AA Beauty Primer 360 Anti-Age Baza wygładzająca + matowienie
data wpisu 17 stycznia 2017 | 41 komentarzy
W tym roku jednym z moich kosmetycznych planów do zrealizowania jest znalezienie idealnej bazy pod makijaż, która jednocześnie matuje i rozświetla, wygładza oraz nie zapycha porów. Dzisiaj opowiem Wam o nowej, wygładzającej bazie z efektem matującym AA Beauty Primer 360 Anti-Age. Czy to najlepsza baza pod makijaż w mojej kosmetyczce? O tym w dalszej części wpisu...
Baza pod makijaż o działaniu pielęgnacyjnym. Matuje skórę, wygładza ją i przedłuża trwałość makijażu. Baza dodatkowo działa przeciwzmarszczkowo. Kompleks Skin de-stress uszczelnia naskórek, wzmacniając go i przygotowując na komfortową i wygodną aplikację makijażu.
Skin de-stress complex uszczelnia warstwę ochronną skóry, zabezpieczając ją przed podrażnieniami wynikającymi ze stosowania makijażu. Kolagen wraz z kwasem hialuronowym zapewniają wyjątkowe nawilżenie i wygładzenie skóry. Kompleks matujący, redukując produkcję sebum, niweluje błyszczenie się skóry i nadaje jej matowe wykończenie.
AA BEAUTY PRIMER 360 BAZA WYGŁADZAJĄCA + MATOWIENIE - STOSOWANIE I EFEKTY
Baza pod makijaż AA Beauty Primer 360 zaciekawiła mnie jeszcze podczas ostatniej promocji -49% w Rossmannie, jednak mimo bardzo korzystnej ceny nie od razu zdecydowałam się na jej zakup. Do wyboru mamy 4 wersje, ja zastanawiałam się nad matującą + zmniejszenie porów Anti-Shine, ale ostatecznie wybrałam wariant wygładzający + matowienie Anti-Age, ponieważ najbardziej zależało mi właśnie na wygładzeniu skóry. Ta wersja znajduje się w eleganckiej, złotej tubce o pojemności 30ml. Konsystencja jest stosunkowo lekka i kremowa (jest to baza silikonowa), poza tym ma delikatnie beżowy kolor, który po rozprowadzeniu staje się niewidoczny. Baza daje na skórze takie aksamitne, śliskie i półmatowe wykończenie. Warto też dodać, że zawiera drobinki, dużo drobinek, które zaraz po aplikacji są widoczne na skórze. Na początku taki efekt totalnie mnie rozczarował, ale po nałożeniu podkładu sytuacja zupełnie się zmienia. Drobinek jest znacznie mniej, a skóra staje się taka naturalnie świetlista (nadal jednak uważam, że baza powinna zawierać mniej drobinek). Zgodnie z opisem bazę nakładam w niewielkiej ilości zaraz po aplikacji kremu do twarzy, choć oczywiście nie używam jej codziennie z obawy przed zapychaniem porów.
Baza AA Beauty Primer 360 Anti-Age tak jak już wspomniałam daje na skórze aksamitne, śliskie i półmatowe wykończenie. Bardzo ładnie wygładza skórę i maskuje rozszerzone pory. Zdecydowanie ułatwia rozprowadzanie podkładów, szczególnie tych o suchej i matowej formule. Baza bardzo dobrze spełnia też swoje podstawowe zadanie, ponieważ widocznie utrwala makijaż, który jest bardziej odporny na ścieranie, za to właściwości matujące nie są już tak dobre. Baza na pewno nie zapewnia wielogodzinnego matu, ale z drugiej strony nieco ogranicza wydzielanie sebum. Jak każda baza silikonowa może też zapychać pory, ale na szczęście stosowana od czasu do czasu nie pogarsza stanu mojej cery. Cena regularna baz AA Beauty Primer 360 to około 30zł, w promocji kosztują zazwyczaj 10zł mniej. Do kupienia bez problemu w takich drogeriach jak Rossmann czy SuperPharm.
Podsumowując: Baza AA Beauty Primer 360 nie jest idealna, ale na pewno to najlepsza baza pod makijaż jakiej do tej pory używałam. Daje aksamitne, półmatowe wykończenie, ładnie wygładza, ułatwia rozprowadzanie podkładu i utrwala makijaż. Niestety nie do końca radzi sobie z matowieniem skóry, poza tym zawiera drobinki, które nie zawsze mi odpowiadają. Ostatecznie jednak jestem z niej zadowolona, ale nadal szukam mojej idealnej bazy pod makijaż.
Znacie bazę AA Beauty Primer 360 Anti-Age? Jakie bazy pod makijaż polecacie? :)
41 komentarze
Bazy ostatnio w modzie. Ja obecnie używam tych Bielendy :)
OdpowiedzUsuńI jak? Też jestem bardzo ciekawa tych baz Bielendy, ta perłowa formuła jest świetna <3
UsuńJa pod makijaż takowych baz nie używam, raczej sięgam zawsze po serum.
OdpowiedzUsuńJa też na co dzień używam jedynie kremu pod makijaż, ale od czasu do czasu baza się przydaje :)
UsuńSłyszałam o nim ale nigdy nie stosowałam mam za to dwa inne i bardzo mi odpowiadają :)
OdpowiedzUsuńA jakie konkretnie, może są jeszcze lepsze od tej? :)
UsuńRzadko używam bazy :)
OdpowiedzUsuńJa też od czasu do czasu, ale jednak chce mieć coś dobrego i sprawdzonego pod ręką :)
UsuńSłyszałam o tej bazie, ale jeszcze nie stosowałam :)
OdpowiedzUsuńTo może przy okazji się skusisz, jeśli będzie Ci potrzebna :)
UsuńNie znam ale fajnie brzmi :) drobinki mi nie przeszkadzają :)
OdpowiedzUsuńTo w takim razie powinna Ci odpowiadać, ciekawe czy pozostałe wersje też zawierają drobinki :)
UsuńMam kremową bazę z Kobo i dobrze się spisuje :) Śmiało mogę polecić
OdpowiedzUsuńW takim razie może kiedyś się na nią skuszę :)
UsuńMoje dwie ulubione to Benefit i YSL Touche Eclat Blur Primer . Pierwsza idealnie wypełnia pory i wygładza cerę a ta druga pięknie rozświetla i również wygładza. Widziałam bazy z AA i teraz żałuję,że żadnej nie wybrałam aby przetestować. Nic straconego ...
OdpowiedzUsuńMiałam z Benefit miniaturkę POREfessional i byłam całkiem zadowolona, a tej YSL zupełnie nie znam, ale skoro pięknie rozświetla, to jestem jej bardzo ciekawa <3
UsuńNie stosuję tego typu produktów. Jako baza służy mi krem na dzień ;))
OdpowiedzUsuńMnie na co dzień też w zupełności wystarcza krem, ale od czasu do czasu baza się przydaje :)
UsuńO tej akurat nie słyszałam. Ja od roku używam bazę z Maca i po prostu ją uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńPolecam .
JustynaPolskaFashion&MakeupArtist
Baza Mac już od dawna mnie kusi, podobnie jak ich puder transparentny <3
UsuńMogę się podpisać pod oczekiwaniami co do bazy, niestety poszukuję nadal bez sukcesu :/ Ale trochę się ostatnio obkupiłam, muszę się zabrać za testy :P
OdpowiedzUsuńJeśli trafisz na coś godnego uwagi, to koniecznie daj znać ;)
UsuńMusze ja sobie kupic . Uwielbiam efekt świetlistej cery. Dawno nie miałam nic z AA. Będzie nadawała sie pod kremy skin 79?
OdpowiedzUsuńMyślę, że jak najbardziej tak :) Bardzo dobrze współpracuje ze wszystkimi kosmetykami, z którymi ją testowałam łącznie z podkładem mineralnym i właśnie kremami BB :)
Usuńdzięki :)
Usuńja poluję na inną tej marki jak będzie w promocji :)
OdpowiedzUsuńOstatnio chyba widziałam je w promocji w SuperPharm ;)
Usuńbardzo rzadko używam bazy, chociaż teraz próbuje się przełamać.
OdpowiedzUsuńBaza od czasu do czasu się przydaje, ale chyba też nigdy nie przekonam się do jej codziennego stosowania :)
UsuńJa żałuję bo nie mogę używać baz, wszystkie do tej pory mnie zapychały :( Ale to nic, podkład u mnie i tak świetnie się trzyma
OdpowiedzUsuńA próbowałaś bazy mineralnej, może ona byłaby odpowiednim rozwiązaniem? :)
UsuńNie miałam jeszcze okazji poznać tej bazy. Póki co mam zapas :)
OdpowiedzUsuńJest niezła, ale na pewno można znaleźć coś jeszcze lepszego :)
Usuńnie znam tej bazy, ale skoro matowi to raczej nie dla mnie, moja sucha skóra potrzebuje nawilżenia. Obecnie używam bazy Floslek Skin Care Day Expert, dobrze nawilża i fajnie współgra z podkładami.
OdpowiedzUsuńMatowi, ale tak naturalnie, nie jest to taki zupełnie płaski mat, choć z drugiej strony oczywiście raczej nie nawilża :) Już dawno nie miałam nic z Flos-Leku, ale ogólnie lubię ich kosmetyki :)
UsuńNie mam problemów z utrzymywaniem makijażu, więc nie stosuję baz ;)
OdpowiedzUsuńBaza na pewno nie jest obowiązkowym elementem codziennego makijażu :)
UsuńSlyszalam o niej, ja poluje na baze kokosowa z Too Faced :)
OdpowiedzUsuńToo Faced Hangover? Czytałam o niej sporo dobrego :)
Usuńw ogole zapomialam ze istnieje cos takiego jak baza pod makijaz ;)
OdpowiedzUsuńJa używam wersji różowej łagodzenie+nawilżenie, i jestem z niej zadowolona :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*