Project DENKO: Sierpień 2014
data wpisu 5 września 2014 | 131 komentarzy
Witajcie!
Pierwszy tydzień września powoli dobiega końca, więc pora na publikację sierpniowego DENKA :) W minionym miesiącu niestety powróciłam do złego nawyku otwierania kilku kosmetyków na raz i nie zużywania ich do końca, ale mimo wszystko kilka pustych opakowań się nazbierało :) Nie przedłużając, zapraszam do oglądania i czytania... :)
KUPIĘ PONOWNIE
NIE KUPIĘ PONOWNIE
MOŻE KUPIĘ PONOWNIE
1. L`Oreal Paris, Casting Creme Gloss, Farba do włosów
Ostatnio ta farba bardzo często pojawia się w moim denku, ponieważ jestem z niej zadowolona :) Nadaje włosom głęboki kolor, równomiernie się spłukuje i jest delikatniejsza od innych farb z tej firmy. Poza tym ma przyjemny zapach :)
2. Soraya, So Pretty!, Ultralekki krem nawilżający
Bardzo przyjemny, lekki kremik, idealny pod makijaż. Nawilżenie jest raczej delikatne, ale dla cery mieszanej wystarczające. Daje fajny efekt wygładzenia, w moim przypadku hamuje przetłuszczanie skóry i nie zapycha :) Recenzja: KLIK!
3. Garnier, Czysta Skóra Active, Żel do twarzy odblokowujący pory
Mój ulubiony żel do mycia twarzy, który jest bezkonkurencyjny pod kątem oczyszczania skóry. Jest dość mocny, dlatego polecam go jedynie dla skóry tłustej i mieszanej. Poza tym pomaga zapobiegać pojawianiu się niedoskonałości :)
4. BeBeauty, Płyn micelarny
Stały bywalec mojego denko, jednak w minionym miesiącu używałam go na zmianę z płynem micelarnym Garniera. Ten z BeBeauty z łatwością usuwa cały makijaż, nie szczypie w oczy i nie pozostawia na skórze nieprzyjemnego filmu :)
5. Playboy, Play it Pin Up, Dezodorant w spray`u
Jakiś czas temu dostałam go w prezencie i był całkiem przyjemny. Zapach słodki, na początku mi się podobał, ale pod koniec opakowania już mi się nieco znudził. Poza tym trwałość niestety nie była najlepsza, ale to tylko dezodorant :)
6. Bielenda, Fruit Bomb, Masło do ciała WINOGRONO
Miałam już wersję papajową i arbuzową tego masła, więc teraz przyszedł czas na winogrono. Dobrze nawilża i odżywia skórę oraz nie pozostawia na niej tłustego filmu. Poza tym ma bardzo przyjemny, delikatny zapach :) Recenzja: KLIK!
7. Yves Rocher, Mleczko do ciała "Owies"
Kupiłam mini wersję na wypróbowanie i jako mleczko sprawdzało się dobrze. Nawilżało i szybko się wchłaniało, ale zapach akurat tej wersji nie przypadł mi do gustu. Był zbyt mocny i męczący, według mnie nieco kwiatowy :/
8. Kolastyna, Samoopalacz do twarzy i ciała
Po samoopalacze sięgam stosunkowo rzadko, ale czasem używam ich na nogi. Ten dawał całkiem niezły, naturalny efekt i nie robił smug, ani plam. Trzeba pamiętać jedynie o precyzyjnej aplikacji. Może jeszcze kiedyś do niego wrócę :)
9. Balea, Beautiful Berries, Krem do rąk
Dostałam go od koleżanki i muszę przyznać, że przypadł mi do gustu. Dobrze nawilżał dłonie, dość szybko się wchłaniał i nie pozostawiał tłustego filmu. Poza tym miał cudowny zapach owoców leśnych. Jak będę miała okazję, to kupię ponownie :)
10. Ziaja, Masło Kakaowe, Krem do rąk
Uwielbiam całą serię z masłem kakaowym Ziaji, dlatego bez wahania kupiłam ten krem do rąk. Zapach jest naprawdę świetny, ale niestety działanie jest praktycznie zerowe. Efekt nawilżenia utrzymuje się może z 15 minut i to tyle :/
11. Avon, Senses, Żel pod prysznic "Seventh Heaven"
Mam sentyment do tych żeli pod prysznic, ponieważ kiedyś często ich używałam :) Ta wersja również przypadła mi do gustu ze względu na lekko słodki zapach, który przez jakiś czas utrzymuje się na skórze. Poza tym żel jest całkiem wydajny :)
12. Luksja, Lush, Żel pod prysznic "Dragon Fruit"
Kupiłam go jakiś czas temu razem z gazetą za 2,50zł i jako żel spisywał się bardzo dobrze. Nie wysuszał skóry, miał ładny, dość intensywny zapach i był całkiem wydajny. Polubiłam go, więc może kiedyś jeszcze do niego wrócę :)
13. Palmolive, Thermal SPA, Żel pod prysznic z solą z Morza Martwego
Kolejny, przyjemny żel pod prysznic, którego miałam okazję używać. Dodatkowo zawierał malutkie drobinki, które podczas prysznica delikatnie masowały skórę. Zapach był orzeźwiający, idealnie sprawdzał się podczas upałów :) Recenzja: KLIK!
14. Rexona, Happy, Antyperspirant w spray`u
Obecnie to mój ulubiony antyperspirant. Zapach jest naprawdę świetny, niczym perfumy. W dodatku utrzymuje się praktycznie przez cały dzień. Poza tym dobrze chroni przed poceniem. W zapasie mam już kolejne opakowanie :)
15. Dove, Rich Nourishment, Krem intensywnie nawilżający
To już chyba klasyk, tak jak klasyczny krem Nivea. Do twarzy jest dla mnie zdecydowanie za tłusty, ale na pozostałych częściach ciała sprawdza się bardzo dobrze. Lubię też jego charakterystyczny, kremowy zapach :)
16. My Secret, Transparentny puder sypki
Całkiem przyjemny puder sypki, który dawał bardzo naturalny efekt. Mojej skóry nie matowił na zbyt długo, ale przynajmniej nie zapychał porów. Jedyne co mi w nim przeszkadzało, to straszne pylenie się podczas aplikacji :/ Recenzja: KLIK!
17. Style Pen, Pachnący zmywacz do paznokci w płatkach "Truskawka"
Miałam go już od bardzo dawna i wreszcie wzięłam się za jego testowanie. Klasyczne lakiery zmywał całkiem dobrze, a taka forma była bardzo wygodna, szczególnie w podróży. Poza tym rzeczywiście zmywacz miał przyjemny zapach :)
18. Biosilk, Jedwab w płynie
Ten jedwab ma swoich zwolenników i przeciwników. Ja używałam go przez ładnych kilka lat i na moich włosach się sprawdzał, ale szczerze mówiąc mam go już dość i teraz zdecyduje się na zakup jakiegoś innego jedwabiu, może tego z GP :)
19. Perfecta, Beauty Mask, Maseczka wygładzająca z kwasami AHA
Maseczka, która bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Stosuję ją jako krem na noc. Delikatnie wygładza skórę, sprawia że drobne niedoskonałości szybciej znikają, a do tego całkiem dobrze nawilża i nie powoduje podrażnień. Recenzja: KLIK!
20. Marion, Plasterki punktowe na wypryski
Kiedyś kupiłam dwa opakowania tych plasterków i dopiero teraz udało mi się zużyć to drugie. Prawdę mówiąc nie robią one praktycznie nic. W dodatku lubią się odklejać, dlatego ciężko utrzymać je na skórze przez kilka przepisowych godzin :/
21. Bandi, Eye Care, Kojący krem-żel pod oczy - próbka
Wiem, że nie powinno się oceniać kosmetyku po próbce, ale ten krem-żel po nałożeniu na powieki wywołał u mnie nieprzyjemne szczypanie, które na szczęście po kilku minutach ustąpiło, ale i tak nie zdecyduje się na jego zakup :/
22. L`Oreal Paris, Touche Magique, Korektor w pędzelku
Stosowałam go głównie pod oczy i sprawdzał się bardzo dobrze, choć daje raczej umiarkowane krycie. Delikatnie rozświetla skórę pod oczami i nie wchodzi w załamania. Mogę się jedynie przyczepić do przeciętnej wydajności :)
Podsumowując: Jestem zadowolona ze swojego DENKA, ponieważ mimo mnóstwa innych otwartych kosmetyków, udało mi się zużyć kilkanaście opakowań do końca :) We wrześniu na ich miejsce na pewno pojawią się jakieś nowości :)
A jak Wasze sierpniowe DENKA? Dużo udało Wam się zużyć? :)
131 komentarze
Ja myślałam, że u mnie będzie kiepsko z denkiem w sierpniu a wyszło całkiem dobrze :)
OdpowiedzUsuńmleczko z YR o zapachu owsa bardzo lubię, kiedyś używałm go na okrągło z mleczkiem oliwkowym i z żelami pod prysznic do kompletu :P
Mnie jakoś ten zapach owsa nie przypadł do gustu, ale ogólnie lubię mleczka do ciała z tej firmy, na przykład kokosowe :)
Usuńmasło Bielendy mnie kusi ;)
OdpowiedzUsuńSporo! :) Niektóre produkty znam jak micel z BeBeauty, który lubię. Jedwab od Biosilk kiedyś miałam i był to jeden z gorszych produktów jaki używałam.
OdpowiedzUsuńU mnie akurat ten jedwab sprawdzał się przez bardzo długi czas, ale jednak mam zamiar poszukać czegoś lepszego :)
UsuńCałkiem pokaźne denko ;) Micel z BeBeauty jest nienajgorszy, ale czasem piekła mnie po jego użyciu buzia. Za plasterkami na wypryski z Marion nie przepadam i mam o nich takie samo zdanie. Kosmetyki z Ziai z masłem kakaowym mają bardzo ładne zapachy, szkoda że z działaniem trochę gorzej. Krem z Dove też zazwyczaj używam do ciała ;)
OdpowiedzUsuńMnie na szczęście nigdy ten micel BeBeauty nie podrażnił, dlatego tak bardzo go lubię :) Kremy do rąk Ziaji w moim przypadku zazwyczaj słabo się sprawdzają, ale niektóre mają fajne zapachy tak jak ten ;)
UsuńTeż używam teraz tego kremu do rąk Balea :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie "kilka" opakowań ;)
OdpowiedzUsuńTo masełko z Bielendy polubiłam, szkoda że z dostępnością kiepsko
Mam nadzieję, że te masła pojawią się w regularnej sprzedaży ;)
UsuńOgromne denko:)) Znam tylko zmywacz w płatkach, ale miałam inne wersje zapachowe:) Ogólnie nie byłam zadowolona z nich:) Ten puder mnie zainteresował, bo mam suchą skórę, ale to pylenie to trochę powstrzymuje przed zakupem:)
OdpowiedzUsuńMyślę, że przy suchej skórze ten puder sprawdzałby się jeszcze lepiej, ale to pylenie jest irytujące :/
Usuńmiałam ten krem do rąk z balea, dla mnie dość lekki choć przyjemny. gratuluję denka.
OdpowiedzUsuńChciałabym ten krem do rąk z Balei! Musi pachnieć przepięknie ;)
OdpowiedzUsuńPachnie owocami leśnymi :D
UsuńOgromne denko:) Gratuluję tylu zużyć:)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńBardzo lubię te żele Luksji i Palmolive, choć ostatnio ześwirowałam na punkcie Palmolive, ale orientalnego :)
OdpowiedzUsuńTen orientalny żel Palmolive też miałam i lubiłam :)
UsuńAle denko, wow :D
OdpowiedzUsuńFarbę z Loreala w innym odcieniu miałam w sierpniu na głowie i muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem :D Kolor się ładnie, delikatnie wypłukiwał, a sama farba była delikatna i miała super odżywkę :D
Dokładnie, czyli mamy bardzo podobne zdanie o tej farbie :)
UsuńTen zły nawyk tez mnie czasem dotyczy. Ale staram sie go zwalczać. Linie kakao z Ziaji kiedys lubiłam.
OdpowiedzUsuńJa nadal lubię tą serię Ziaji, choć nie każdy kosmetyk sprawdza się idealnie :)
UsuńAleż porządnie podenkowałaś:) Z Twoich koesmetyków miałam tylko micela z biedry, ale u mnie on nie robi szału, teraz mam perfectę, ale nadal szukam micelowego ideału.
OdpowiedzUsuńU mnie ostatnio świetnie się sprawdza micel Garniera, więc jeśli jeszcze nie miałaś okazji go używać, to polecam :)
UsuńWow. Wielgaśne to twoje denko. Gratuluję zużyć :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńSporo zużyłaś ;]
OdpowiedzUsuńjedwab z GP polecam :)
OdpowiedzUsuńfajne denko
Na pewno go wypróbuję :)
UsuńŚwietne denko Kochana :) Uwielbiam ten żel Palmolive :) Z pozostałości mam micel BB i bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńJak dużo produktów, ciekawie się czytało, pozdrawiam i obserwuję :)
OdpowiedzUsuńSporo tego zużyłaś ;) Muszę wypróbować tą rexone .
OdpowiedzUsuńBardzo duże denko :) Ziaje bardzo lubię i tak myślę czy nie wrócić do jej używania.
OdpowiedzUsuńSpore to twoje denko. Kusi mnie to maselko z bielendy.
OdpowiedzUsuńJeśli uda Ci się jeszcze gdzieś je kupić, to polecam :)
Usuńwow spore denko ;)
OdpowiedzUsuńWidzę moją ulubioną farbę do włosów :) Ja zawsze używam ciemnego brązu ;) A co do tego brzydkiego nawyku to i ja go mam choć walczę dzielnie :)
OdpowiedzUsuńJa też staram się walczyć z tym nawykiem, ale nie zawsze mi się to udaje :)
Usuńno no nieźle dużo fajnych rzeczy micel z Biedry i żel z Palmolive bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńBardzo duże denko :) Playboy'a w tej wersji uwielbiam, kocham takie słodziutkie zapachy. Ja mam perfumy, trwałość nie powala, ale nie jest też źle :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię takie słodkie zapachy, choć zazwyczaj większość perfum dość szybko mi się nudzi :)
Usuńfajne denko,widzę kilka fajnych produktów;)
OdpowiedzUsuńkupiłam właśnie z garniera ten żel ;) super, że u ciebie się sprawdził
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że u Ciebie też się sprawdzi :)
UsuńJezuuu ileś tego zuzyla! Ja tez pootwieralam pare rzeczy za duzo w sierpniu :p
OdpowiedzUsuńłooo mega dno! z tego wszystkiego znam krem do rąk Balea, ale dla mnie był trochę za gęsty i już mnie zaczął męczyć jego zapach.
OdpowiedzUsuńRexona to moje ulubione spraye :)
Faktycznie zapach tego kremu do rąk Balea po jakimś czasie może zacząć męczyć, ale ja jakoś szybko go zużyłam :)
UsuńSpore denko. Chętnie wypróbowałabym ten krem do rąk z Balei, bo obecnie mam wersję z papayą i jestem z niego zadowolona :-)
OdpowiedzUsuńTen miał bardzo fajny zapach, więc polecam :)
Usuńkrem do rąk z Balea bardzo lubię i mam z jego zapachem miłe wspomnienia :)
OdpowiedzUsuńświetnie Ci poszło :) ja następnym razem zamierzam się skusić na tą własnie wersję zapachową Rexony :)
OdpowiedzUsuńTo moja ulubiona, więc polecam :)
UsuńFajne denko ;) ja już nie mogę się doczekać aż zużyję tą dużą butlę płynu micelarnego z Biedronki do cery tłustej i wrócę to zwykłej wersji, bo ten do tłustej strasznie szczypie w oczy...
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że się na niego nie skusiłam, pozostanę wierna tej wersji :)
UsuńJuż któryś raz z kolei czytam, że marka BeBeauty ma jakiś dobry kosmetyk...kiedyś w końcu kupię i sprawdzę :)
OdpowiedzUsuńNiektóre kosmetyki tej firmy są naprawdę fajne, więc polecam wypróbować szczególnie ten micel :)
UsuńTeż powoli denkuję mój ultralekki krem z Soraya i bardzo go lubię. Nawet mojej suchej cerze daje wystarczające nawilżenie na dzień, na noc wolę jednak bardziej odżywcze formuły.
OdpowiedzUsuńJa też na noc wolę coś bardziej odżywczego, ale fajnie, że ten krem sprawdza się nawet na suchej skórze :)
UsuńMiałam ten zmywacz w wersji pomarańczowej i byłam z niego bardzo zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńMoje kosmetyczne zapasy są raczej małe więc nie zużywam kosmetyków szybko :)
OdpowiedzUsuńa krem Dove bardzo lubię używać na noc na twarz, jeśli ktoś boryka się z problemem suchych skórek zwłaszcza zimą to ten krem jest wybawieniem za praktycznie grosze :)
Ja niestety obawiam się, że zapcha moją cerę, dlatego nie używam go do twarzy, ale na pozostałych częściach ciała sprawdza się bardzo dobrze :)
UsuńTeż lubię żele z Avon :) Mam ochotę na wersję Lagoon ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach tego kremu do rąk z Balea ;)
OdpowiedzUsuńTeż mam ten żel z luksji i kocham jego zapach! Na pewno kupię ponownie:)
OdpowiedzUsuńMnie też podobał się jego zapach :)
UsuńKochana,to jest denko,jesteś moją motywacją.Mam za sobą dopiero pierwsze denko,ale spodobało mi się :)
OdpowiedzUsuńBardzo miło mi to słyszeć :) Kiedyś myślałam, że nawet nie uda mi się uzbierać kilku kosmetyków do denka, a jednak co miesiąc udaje mi się zebrać ich całkiem sporo :)
UsuńAle denko! Aż nie wiem co mam skomentować ;) Krem z Sorayi mam i obecnie go używam. Również mam na wykończeniu jedwab i też chcę go zużyć i kupić sobie ten z GreenPharmacy ;) Płyn z Biedronki zaczął podrażniać mi oczy dlatego używam teraz micela z L'Oreal i Garniera.
OdpowiedzUsuńJa tego micela używam na zmianę z micelem Garniera i obydwa sprawdzają się u mnie świetnie :) Szkoda, że Tobie zaczął podrażniać oczy :/
Usuńo, spore denko :) ja niestety też mam taki nawyk, że otwieram nowości nie kończąc otwartych opakowań, ale oczywiście kiedyś je dokańczam :) pozdrawiam + dodaję do obserwowanych :)
OdpowiedzUsuńCzyli nie tylko ja tak mam :D
UsuńDużo tego wszystkiego :P a ja mam plastry na nos z Mariona i są do dupy...
OdpowiedzUsuńCzyli podobnie jak te na wypryski :/
Usuńmiałam maslo kakaowe z ziaji, jak dla mnie jest super :)
OdpowiedzUsuńsimplylifestyle.blogspot.com
W przyszłym tyg prawdopodobnie wybiorę się do Cieszyna i na pewno kupię krem do rąk Balea - wygląda przepysznie :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ja nie mam lepszego dostępu do tych kosmetyków :(
Usuńojej, jaka suma!
OdpowiedzUsuńSpore denko :) Z tych produktów miałam tylko płyn bebeauty, jedwab biosilk i krem dove.
OdpowiedzUsuńBardzo duże denko :)
OdpowiedzUsuńMam ten krem do rąk z Balei, ale jeszcze czeka na użycie ;)
Najfajniejszy jest w nim zapach, ale działanie też jest niezłe :)
UsuńSpore denko :)
OdpowiedzUsuńKilka produktów miałam, a zaciekawił mnie krem z Sorai ;)
Koniecznie kupuj jedwab z GP - cudowny! :))
OdpowiedzUsuńNa pewno go wypróbuję :)
UsuńW sierpniu zrealizowałam swoje pierwsze blogowe denko i jestem z niego bardzo zadowolona - zdenkowałam 11 pełnowymiarowych produktów:)
OdpowiedzUsuńTo jak na pierwszy raz super, gratuluję :)
UsuńDużo tego udało Ci się zużyć ;)) . U mnie jakieś zużycia są , niebawem napiszę o nich na blogu ;) .
OdpowiedzUsuńTo czekam na wpis :)
UsuńPokazne denko. Uwielbiam micka z biedry :)
OdpowiedzUsuńmilcel Bebeauty nie zrobił na mnie wrażenia
OdpowiedzUsuńCiekawe duże denko :)) Te plasterki z Marion to straszny bubel, mój the best w plasterkach to Synergen :)) Luksje też kupiłam z gazetą ale jeszcze nie używałam :)
OdpowiedzUsuńTe plasterki Synergen też miałam i u mnie również się sprawdziły, one przynajmniej naprawdę pomagały :)
UsuńJa nie przepadam za jedwabiem Biosilka. Kupiłam nieco większą butelkę i zmęczyć jej nie mogę. U mnie najlepiej sprawdza się CHI.
OdpowiedzUsuńO tym CHI słyszałam sporo dobrego, więc może też go wypróbuję :)
Usuńwidzę moją rexonkę:) a tą maseczkę z perfecty bardzo lubię;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnej ci poszło gratuluje;)
OdpowiedzUsuńWidzę że bardzo dużo produktów Ci przypasowało :)
OdpowiedzUsuńMicel z Biedronki jest moim KWC a co do kremu do rąk z Ziaji, mam takie samo zdanie, nawilżenie bardzo szybko znika dlatego potrzebuję czegoś innego, bo walczę ze suchą skórą na dłoniach :))
Na szczęście większość się sprawdziła :) Ja też mam suche dłonie, więc potrzebuję intensywniejszej pielęgnacji :)
UsuńWidzę mój ulubiony płyn micelarny :) spore denko :)
OdpowiedzUsuńZiaja mój ulubieniec :D Spore denko. Wiele z tych kosmetyków znam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam denka! Zwłaszcza jak są tak ładnie obfocone i opisane :) No to od początku, miałam jedną farbę z Loreala, ta sama seria tylko inny kolor...nie polubiłam jej za bardzo. Zdecydowanie wybieram moją ukochaną Olię. Miałam też ten krem z Sorayi i oddałam go koleżance. Znam też płyn z biedronki, ale jakoś specjalną miłością go nie darze :) Z Bielendy miałam peeling w tej wersji, był całkiem fajny. A z Balei miałam żel pod prysznic o takim zapachu, był cudowny... Co do reszty rzeczy- ostatnio kupiłam sobie płyn z Luksji i już go pokochałam :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że podoba Ci się taka forma przedstawienia denka :) Widzę, że całkiem sporo z tych kosmetyków miałaś okazję używać. Olię też kiedyś kupiłam na wypróbowanie, ale niestety niezbyt się u mnie sprawdziła. Kolor wyszedł fajny, ale cały czas miałam wrażenie, że włosy są sztywne i przesuszone :/ Ja mam z Bielendy papajowy peeling i muszę się wziąć za jego testowanie :)
UsuńJa też mam wrażenie po Olii, że moje włosy są przesuszone, ale odżywka, która jest dołączona do opakowania- działa cuda :)
UsuńOdżywkę z tej farby akurat też polubiłam :)
UsuńJa też mam sentyment do żeli z Avonu i bardzo lubię Seventh Heaven, wg. mnie lepszy od Garden of Eden :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, ta wersja też bardziej mi się podoba od Garden of Eden :)
UsuńAle Ci to poszło ;D mój Lush czeka na swoją kolej :D
OdpowiedzUsuńbardzo lubie te żele z avonu, są bardzo wydajne i mają według mnie piękne zapachy :) u mnie bebeauty tez ciągle gości w łazience ;)
OdpowiedzUsuńBaardzo duże denko ;)
:)
UsuńSpore denko;)
OdpowiedzUsuńWidzę że również używasz mojego ulubionego micela z Biedronki:)
Ten micel to niekwestionowany ulubieniec większości tutaj :)
UsuńDuże denko! Chyba skuszę się na krem nawilżający Soraya :)
OdpowiedzUsuńCiekawy blog, obserwuję :)
Powiem szczerze, że jestem w szoku ile tych denek nazbierałaś ;) Wychodzi na to, że ja prawie nic nie używam, bo denko ujrzał tylko żel pod prysznic i próbka kremu Ziaja ( okazała się bardzo dobra ) ;) Ten jedwab ratuje moje plączące się włosy. Gdzie można kupić produkty Balea? ( jeżeli gdzieś pisałaś to przepraszam, ale musiałam to przeoczyć ).
OdpowiedzUsuńCzasem sama się dziwię, że udaje mi się uzbierać w ciągu jednego miesiąca aż tyle pustych opakowań :) Niestety z dostępnością kosmetyków Balea jest duży problem. W Polsce można kupić je jedynie przez internet i ewentualnie w sklepach z niemiecką chemią. Ja akurat ten krem do rąk dostałam od koleżanki i nawet nie wiem gdzie go kupiła :)
UsuńJa używam obecnie tego żelu z Garniera i zgodzę się z tym, co napisałaś. Muszę używać go co 2 dni, bo jest dla mnie za mocny :)
OdpowiedzUsuńMoja cera akurat jest odporna na podrażnienia, więc używam go codziennie, ale faktycznie czasem lepiej używać go co 2-3 dni :)
UsuńCiekawi mnie winogronowe masło do ciała.
OdpowiedzUsuńFajne kosmetyki widzę :) Może i ja w końcu zabiorę się do pisania takich postów, bo czytać lubię je bardzo :)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię czytać tego typu posty, więc koniecznie stwórz swój wpis :)
Usuńsporo tych produktów się zebrało, miałam biosilk ale mam wrażenie, że troszkę przesuszał końcówki;(
OdpowiedzUsuńDuże denko ;) a żele Avon lubię za ich szatę graficzną i oryginalne zapachy.
OdpowiedzUsuńSpore denko :) Miałam ten żel z Avonu i bardzo lubiłam, piękny zapach :) Płyn micelarny beBeauty też bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńMnie też bardzo się podobał zapach tego żelu :)
UsuńBalsam Garniera-ideał :)
OdpowiedzUsuńA ta Rexona akurat jest moją znielubioną opcją. Jak widać-co kobieta to ulubieniec :)
atelierkobiet.blogspot.com
Ja akurat bardzo lubię zapach tej Rexony :)
UsuńAle wielgachne denko! ;) Gratuluję zużyć i pozdrawiam ;)!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńAle obfitość, widzę kilka perełek :)
OdpowiedzUsuńNo nie mało tego. ;)
OdpowiedzUsuńMasło arbuzowe Bielendy polubiłam więc pozostałe wersje też mogłabym przetestować, szkoda więc, że nigdzie ich nie ma.
OdpowiedzUsuńJa też żałuję, że nie można już nigdzie kupić tych maseł :(
UsuńDziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*