Denko: Maj 2014
data wpisu 6 czerwca 2014 | 115 komentarzy
Witajcie!
Pierwszy tydzień czerwca już prawie za nami, więc to najwyższa pora na publikację Majowego DENKA. Jak co miesiąc nazbierało się tego sporo :) W ostatnim czasie udało mi się zużyć trochę resztek różnych kosmetyków, co na pewno wpłynęło pozytywnie na obfitość mojego denka. Nie przedłużając, zapraszam do oglądania :)
KUPIĘ PONOWNIE
NIE KUPIĘ PONOWNIE
MOŻE KUPIĘ PONOWNIE
1. L`Oreal Paris, Ideal Soft, Żel-krem oczyszczający
To chyba pierwszy żel-krem do mycia twarzy, który w moim przypadku okazał się skuteczny :) Bardzo dobrze oczyszcza skórę ze wszelkich zanieczyszczeń, a nawet radzi sobie z makijażem. Przy okazji nie wysusza skóry. Recenzja: KLIK!
2. BeBeauty, Płyn micelarny
Pojawia się w każdym denku, a ja już nie wiem co mam o nim pisać :) Dla mnie jest po prostu niezastąpiony i na pewno szybko z niego nie zrezygnuje. Przydałoby się w końcu napisać jego recenzję, aby w denku mógł się pojawiać odnośnik :)
3. L`Oreal Paris, Casting Creme Gloss, Krem koloryzujący
Od dawna używam farb L`Oreala, ale do niedawna sięgałam głównie Sublime Mousse lub Feria Preference. Tym razem postanowiłam kupić coś delikatniejszego i wypróbować sławny Casting. Wybrałam odcień 200 Hebanowa Czerń. Jestem jak najbardziej zadowolona. Kolor jest intensywny i głęboki, a włosy pozostają w dobrej kondycji :)
4. Nivea, Long Repair, Odżywka do włosów
Moja ulubiona drogeryjna odżywka do włosów zaraz za Garnierem Ultra Doux z awokado. Włosy po jej użyciu łatwo się rozczesują, są miękkie i odżywione, ale nie są dodatkowo obciążone. Na pewno jeszcze nie raz do niej wrócę ;)
5. Garnier Mineral, Protection 5, Antyperspirant roll-on
Kupiłam go na wypróbowanie w Rossmannie za ok 6zł i muszę przyznać, że spełnił wszystkie moje oczekiwania. Ma przyjemny zapach, dobrze chroni przed poceniem i dość szybko wysycha po aplikacji. Pewnie jeszcze do niego wrócę ;)
6. L`oreal Paris, NutriLift, Mleczko przeciw wysuszaniu skóry 24h
Jeden z najlepszych balsamów jakich używałam. Doskonale nawilżał, odżywiał, a co najważniejsze wyraźnie ujędrniał skórę! Niestety już jakiś czas temu został wycofany i obecnie nie można go już nigdzie dostać :( Recenzja: KLIK!
7. Pat&Rub, Otulające masło do ciała
Kolejny bardzo przyjemny kosmetyk do ciała. Ma świetny skład, bardzo dobrze nawilża i odżywia skórę. Dodatkowo ma cudowny zapach łączący w sobie nuty cytryny oraz wanilii. Minusem na pewno jest cena :/ Recenzja: KLIK!
8. Love Me Green, Nawilżający krem do ciała Karite
I kolejny świetny kosmetyk do ciała w tym denku. Naturalny skład tego kremu oczywiście wpływa na jego świetnie działanie. Dobrze nawilża, szybko się wchłania i ma śliczny zapach owocowej gumy balonowej :) Recenzja: KLIK!
9. Uroda, Melisa, Balsam do ciała
Bardzo przyjemny, lekki balsam, który idealnie sprawdzi się latem. Szybko się wchłania i odpowiednio nawilża skórę. Mnie jednak po jakimś czasie zaczął nieco drażnić jego trawiasty zapach, ale ogólnie jestem na tak :) Recenzja: KLIK!
10. Anida, Odżywczy krem do rąk i paznokci
Świetny krem do rąk, który zawsze gości u mnie zimą. Już na drugim miejscu w składzie zawiera olej makadamia. Świetnie nawilża i odżywia, szybko się wchłania i ma bardzo przyjemny zapach. Do tego kosztuje niecałe 5zł :)
11. Avon, Senses, Żel pod prysznic "Garden of Eden"
Kiedyś bardzo lubiłam żele z tej serii, jednak teraz wydają mi się one bardzo przeciętne. Zapach owszem spodobał mi się, jest kwiatowy i nie przytłacza, ale reszta już nie powala. Żel ma raczej słabą wydajność i lekko wysusza skórę :/
12. Original Source, Coconut, Żel pod prysznic
Jako fanka kokosa musiałam go wypróbować, choć nie przepadam za żelami Original Source. Zapach na początku wydawał mi się fajny, ale ostatecznie uznałam, że jest zbyt mydlany. Poza tym żel jest niewydajny :/ Recenzja: KLIK!
13. Isana, Żel pod prysznic "Violet Passion"
Lubię żele Isany i chętnie testuję nowe zapachy. Ten bardzo przypadł mi do gustu, jest kwiatowy, ale czuć w nim nutkę czarnej porzeczki. Minusem jest to, że ta wersja pozostawia na skórze taką dziwną, tępą warstewkę :/
14. Yves Rocher, Żel pod prysznic Orzechy Makadamia
Moja ulubiona wersja spośród żeli pod prysznic Yves Rocher. Zapach jest absolutnie cudowny. Pachnie waniliowymi lodami w wafelku <3 Poza tym dobrze oczyszcza skórę i nie wysusza. Wydajność jednak nie powala. Recenzja: KLIK!
15. Yves Rocher, Culture Bio, Krem do rąk "Miód i musli"
Świetny kremik do rąk, który jednocześnie bardzo dobrze nawilża i szybko się wchłania, nie pozostawiając tłustego filmu. Dodatkowo ma fajny zapach prażonego musli z miodem :) Minusem jest mała pojemność, tylko 50ml.
16. Ziaja, Masło kakaowe, Krem do cery normalnej i suchej
Używam go od lat na wszelkie przesuszone miejsca, oczywiście poza twarzą, ponieważ zawiera parafinę. Nawilża, ma piękny zapach i świetnie sprawdza się przed opalaniem, sprawiając że opalenizna od razu jest brązowa :)
17. Rimmel, Stay Matte, Puder w kamieniu
Wiem, że większość uwielbia ten puder, ale ja jednak jestem z niego średnio zadowolona. W przypadku mojej cery po prostu słabo radził sobie z matem, dlatego wolę sięgać po inne, sprawdzone pudry, a do niego już nie wrócę :)
18. Bambino, Krem ochronny
Bardzo uniwersalny kremik, który zawsze muszę mieć w pogotowiu. Stosuję go na ewentualne podrażnienia lub pojedyncze niedoskonałości, ponieważ dzięki zawartości cynku, przyspiesza ich gojenie :)
19. Fitomed, Maseczka-Peeling K+K
Bardzo polubiłam ten kosmetyk, to już moje drugie opakowanie. Połączenie kwasu mlekowego i korundu świetnie oczyszcza cerę i zapobiega ewentualnym niedoskonałością. Wydajność również jest bardzo dobra. Recenzja: KLIK!
20. Soraya, Beauty Bronze, Chusteczka samoopalająca
Zawsze używam chusteczek samoopalających Dax`a, ale tą wzięłam na wypróbowanie i jestem zadowolona. Efekty widoczne są już po kilkunastu minutach, nie tworzy plam i smug. Zapach również jest dość przyjemny :)
21. Love Me Green, Krem na noc + próbki
Byłam bardzo zadowolona z tego kremiku na noc. Dobrze nawilża, ale jest wyjątkowo lekki i nie zapycha porów. Pozostałe próbki również się u mnie sprawdziły, jednak balsam wyszczuplający nie pachnie zbyt przyjemnie :/
22. Próbki - Bioderma oraz Pharmaceris
Krem na niedoskonałości Biodermy jest beznadziejny. Nie robi kompletnie nic, dlatego nie kupię pełnowymiarowego opakowania. Podkład Pharmaceris już kiedyś miałam i byłam zadowolona, choć był dla mnie odrobinę za ciężki :)
23. Yves Rocher, Repair, Regenerujący balsam do ust
Akurat na tym produkcie Yves Rocher się zawiodłam. Balsam bardzo słabo nawilżał usta, musiałam go używać kilkanaście razy dziennie, co nie wpływało pozytywnie na wydajność. Na plus zasługuje bardzo przyjemny zapach :)
Podsumowując: Jestem zadowolona z takich miesięcznych zużyć, jednak nowych kosmetyków ciągle przybywa, więc ostateczny bilans i tak jest dodatni. W najbliższym czasie muszę pokazać Wam kolejną porcję zakupów :)
A jak Wam poszło denkowanie w maju? :)
115 komentarze
Co za wstyd! Mam Biedronkę pod nosem a micel z BeBeauty u mnie nie zagościł :D Jak tylko wykończę zapas pudrów to muszę zakupić Stay Matt :).
OdpowiedzUsuńMicel wypróbuj koniecznie! Z pudru Stay Matte akurat ja nie jestem zbytnio zadowolona, ale wiem, że mnóstwo osób go chwali ;)
UsuńOgromne denko :)
OdpowiedzUsuńŻel Yver Rocher też uwielbiam! Pachnie wręcz apetycznie :)
Dokładnie, ten zapach jest taki "jadalny" :D
Usuńmało kosmetyków stąd używałam, aczkolwiek są one u mnie na + tak jak i u ciebie :)
OdpowiedzUsuńgigant denko ! :D widzę same super produkty :) gratuluje zużyć ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
Usuńgratuluję wielkiego denka :)
OdpowiedzUsuńu mnie ten puder z Rimmela też średnio się spisuje :) ani nie utrzymuje matu ani nie poprawia trwałości podkładu
Dziękuję ;) Czyli wychodzi na to, że ten puder nie sprawdza się na każdej cerze :/
UsuńOj piękne denko :D moje nie było aż tak duże
OdpowiedzUsuńOoooo kochana! Jakie denko! Kolasalne :) Widzę, że dużo produktów się sprawdziło :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście z większości byłam zadowolona ;)
UsuńPięknie;d Dobrze,że większość na TAK :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam kosmetyki z love me green ,świetne denko i mega zużycie
OdpowiedzUsuńJa też bardzo je lubię ;)
Usuńbardzo fajne żużycia a kosmetyki love me green uwielbiam
OdpowiedzUsuńPowaliłaś mnie wielkością denka. Gratuluję takich zużyć :D
OdpowiedzUsuńJa tyle nie zużyję w ciagu miesiąca ;D
OdpowiedzUsuńAleż cudowieństw! Szkoda pewnie, że się skończyły;). Ja puste opakowanie po toniku Eisenberga nadal mam - nie mogę wyrzucić;).
OdpowiedzUsuńFaktycznie niektórych rzeczy szkoda :) Ja zostawiłam sobie opakowanie po maśle Pat&Rub, bo nadal pięknie pachnie :)
Usuńimponujące to denko ☺
OdpowiedzUsuńsporo :D
OdpowiedzUsuńMega duże to denko :) Fajnie, że tak mało produktów okazało się niewypałami ;)
OdpowiedzUsuńTeż się z tego bardzo cieszę ;)
Usuńale ogromne denko. Produkt orginal S jest bardzo niewydajny i się strasznie zawiodłam na nim
OdpowiedzUsuńJa niestety tak samo się zawiodłam :/
Usuńsuper denko ;) masło kakaowe mam i lubię, to samo pokład z pharmaceris, tylko, że ja mam matujący. :)
OdpowiedzUsuńBożenko! Kiedy Ty to wszystko zużywasz? :D
OdpowiedzUsuńPrawdę mówiąc, sama się nad tym czasem zastanawiam :D
Usuńznam zapach tego balsamu Love Me Green, też miałam ale mini wersję, rewelacja! kremu bambino z cynkiem używam zimą.
OdpowiedzUsuńgratuluję denka
Wow, niesamowite denko. Micel z BeBeauty jest świetny :).Mnie odżywka Nivea średnio przypadła do gustu :).
OdpowiedzUsuńJa lubię tą odżywkę, ale jednak ta Garniera z awokado działa u mnie jeszcze lepiej ;)
UsuńPokaźne denko! Myślę o balsamie Love me Green, miałam próbkę. :)
OdpowiedzUsuńŻeli OS nie lubię, więc Twoja opinia kompletnie mnie nie dziwi. Za to żel z YR z chęcią bym wypróbowała. Wąchałam go kiedyś w sklepie i zapach ogromnie przypadł mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńJa też tych żeli OS nie lubią, są bardzo przeciętne, ale za to te z YR uwielbiam :D
UsuńBardzo fajne denko :D Dużo jak zawsze ;) Znam kilka produktów, na 23. także się zawiodłam. Dostałam w prezencie 2 pomadki, limonkową i powyższą i bardziej zaszkodziły moim ustom niż pomogły. Zarówno u mnie jak i u mamy, po kilku stosowaniach, usta zrobiły się bardzo napięte, a później takie szorstkie jakby. Trudno mi to opisać, bo było to już ok. rok temu, ale nie było za fajnie ;/
OdpowiedzUsuńJa miałam wrażenie, że im częściej jej używam, to usta stają się jeszcze bardziej przesuszone, czyli takie błędne koło :(
UsuńSuper denko, najbardziej lubię kosmetyki Love Me Green :)
OdpowiedzUsuńO jacie, jak na jeden miesiąc to bardzo dużo zużyłaś. /P.
OdpowiedzUsuńNiektóre z tych kosmetyków miałam już dość długo i udało mi się zużyć ich resztki, ale i tak sporo się uzbierało ;)
UsuńNawet spore te zużycia ;]
OdpowiedzUsuńYves Rocher mój ulubiony ! Teraz mam kawusie i grejfruta ! :D Ciekawe czy tak mocno pokocham jak te macadamia :D♥
OdpowiedzUsuńJa kawowy lubię prawie tak samo, ale grapefruita chyba jeszcze nie miałam :)
Usuńspore denko i pozytywne skoro większość produktów się sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńNo naprawdę spore denko :) Z Twoich zużyć mam krem Anidy i uwielbiam go, mam również micelka i Nivea Long Repair, spisują się przyzwoicie. :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym żelem do twarzy z Loreal i jak mój się skończy to się za nim rozejrzę;) O antyperspirancie z Garniera też pisałam i też się u mnie sprawdził.
OdpowiedzUsuńCałkiem fajny jest ten antyperspirant Garniera, tym bardziej w promocji ;)
UsuńŻele Isany i puder z Rimmela bardzo lubię, antyperspiranty z Garniera również ale ja wybieram te w aerozolu.
OdpowiedzUsuńo widzę kilka moich ulubionych produktów;)
OdpowiedzUsuńNaprawdę spore denko! :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie kupiłam płyn micelarny z bebeauty i na razie się sprawdza, trochę zaczynam
OdpowiedzUsuńgo porównywać do mojego hitowego płynu micelarnego z PAESE.
Antyperspirant z Garniera lubię, ale tę wersję zieloną.
Próbkę z Love Me Green właśnie nawilżającego kremu do ciała Kariate tylko miałam, ale dałam
ją do paczuszki dla mojej przyszłej (miejmy nadzieję :D ) teściowej, pewnie powie mi jak się zoabczymy
co o niej myśli :)
Żele z OD faktycznie kuszą zapachem, ja miałam malinowo-jogurtowy, ale moja mama ma wersję kokosową, która stoi
i się kurzy. Faktycznie są bardzo mało wydajne ;/
Z ISANY miałam, ale kokosowy to był bardzo rzadki, więc do niego nie wrócę.
Krem ochronny Bambino - hit mojego dzieciństwa :D
Próbki z Love Me Green miałam i pisałam o nich na blogu, są i te na plus i te na minus.
Uf, to chyba wszystko :D
Wow, to widzę, że sporo z tych rzeczy używałaś i mamy o nich podobne zdanie :) Pewnie przyszła teściowa będzie zadowolona z tego nawilżającego kremu do ciała Love Me Green. Z tej firmy balsam wyszczuplający też jest ciekawy, ale jak dla mnie on po prostu śmierdzi takim starym masłem :(
Usuńpokaźne denko ;) ciekawe produkty ;) dużo z nich znam ;)
OdpowiedzUsuńŻel do twarzy z Loreala bardzo lubię, dokupiłam właśnie moje 3 opakowanie :) Miło wspominam również micela BeBeauty, ale obecnie mam co innego do testowania. Dostałam do testów pełnowymiarowy balsam wyszczuplający LMG i mi się zapach bardzo podoba, ale wiadomo, kwestia gustu :)
OdpowiedzUsuńZapach to zawsze kwestia gustu, ja w sumie użyłam tego balsamu wyszczuplającego tylko raz, więc na podstawie próbki nie mogę go ocenić :) Może z czasem bym przyzwyczaiła się do tego zapachu ;)
Usuńimponujące i ciekawe denko :)
OdpowiedzUsuńKonkretne denko ;) widzę, że zużywasz na bieżąco :) ciekawi mnie ten balsam z Melisy, jeśli gdzieś przyuważę z pewnością zakupię.
OdpowiedzUsuńStaram się ;) Ten balsam Melisy na lato jest idealny ;)
UsuńWidzę,że mamy podobny gust jeśli chodzi o żele pod prysznic :D Właśnie kończę Yves Rocher ;)
OdpowiedzUsuńU mnie Isana nie zostawiała tępej warstewki, bynajmniej nie zauważyłam tego :)
OdpowiedzUsuńU mnie żadna inna wersja nie zostawiała żadnej warstewki, ale ten jest jakiś dziwny :)
UsuńSpore denko! Widzę tu kilku moich ulubieńców: masło kakaowe z Ziaji i micela z Biedrony ;-)
OdpowiedzUsuńteż jestem zadowolona z farb Casting :) Niestety jeśli chodzi o żel pod prysznic YR z orzechami macadamia, to zapach mnie nie zachwycił. Nie mój gust zapachowy, bo nie przepadam za słodkimi zapachami. No, ale wszyscy go chwalą :)
OdpowiedzUsuńWszystko zależy od gustu, nie każdy lubi "jadalne" zapachy :)
Usuńwow, sporo tego ;)
OdpowiedzUsuńmnie też te żele z avonu lekko przesuszają. a balsam z Love me green - cudo :D
OdpowiedzUsuńDużo :) Marzę o tym otulającym maśle lub balsamie do rąk z Pat&Rub bo miałam tylko 1 produkt z serii żurawina, cytryna i kocham. Love me green nic nie miałam i też jestem ciekawa.
OdpowiedzUsuńMasełko jest świetne, jak najbardziej polecam :) Kosmetyki Love Me Green też są bardzo fajne, jak do tej pory jeszcze mnie nie zawiodły ;)
UsuńSpore denko, gratuluję tylu zużyć:) Bardzo lubię Castingi, byłam im wierna przez długi czas.
OdpowiedzUsuńJa chyba na razie pozostanę właśnie przy Castingu ;)
UsuńJak na jeden miesiąc to denko jest ogromniaste!
OdpowiedzUsuńJa mam może podobną ilość, ale z dwóch miesięcy ;)
Zaszalałaś. Denko-gigant. Gratuluję zużyć :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę na coś z Love Me Green :P
OdpowiedzUsuńpokażne denko :) zmienilas aparat? robisz duzo lepsze zdjecia :)
OdpowiedzUsuńAparatu nie zmieniłam, ale zaczęłam trochę kombinować ze zdjęciami i chyba na dobre mi to wyszło :D
Usuńoczywiście ze tak :)
UsuńWow ale tego się uzbierało! Pracowity był ten miesiąc! :P
OdpowiedzUsuńPod kątem pielęgnacji na pewno :D
UsuńFarbę Casting bardzo lubię i już nawet wolę z innymi nie ryzykować - raz ją "zdradziłam" i nie wyszło mi to na dobre :)
OdpowiedzUsuńOdżywki long repair także używam i jestem zadowolona, a o tym wariancie antyperspirantu Garnier będę pamiętać przy najbliższych zakupach. Żel Avon ma fajny, świeży zapach, Isanę mam jeszcze w zapasie, a ten kokos przypomina mi jakieś wafelki z kremem śmietankowym :P
Kremy bambino i ziaja też zawsze mam pod ręką :)
Duże, udane denko - u mnie ostatnio też było sporo, więc kolejne pewnie będzie skromne ;)
To widzę, że sporo rzeczy z tego używałaś :) U mnie czerwcowe denko chyba też będzie skromniejsze, ale z drugiej strony zostało jeszcze dużo czasu, więc nigdy nie wiadomo :)
UsuńDuże, konkretne denko! To lubię! No i muszę się w końcu wybrać po żele YR :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńSpore denko. Widzę dużo fajnych kosmetyków. Mi też w tym miesiącu poszło lepiej.
OdpowiedzUsuń:*
Szkoda,że ten balsam z Loreal wycofali bo zaciekawił mnie;(
OdpowiedzUsuńBardzo szkoda, był genialny :(
UsuńTo się nazywa DENKO :) mnie coś ostatnio masło kakaowe mdli.
OdpowiedzUsuńJa od czasu do czasu robię sobie od niego przerwę, dlatego nadal ten zapach mi się nie znudził ;)
UsuńGratuluję tylu zużyć ;) Niektóre produkty znam i lubię ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam balsam z serii masło kakaowe, ale strasznie topornie się rozsmarowywał. Z kremem też tak jest?
OdpowiedzUsuńW porównaniu do balsamu krem chyba jeszcze bardziej topornie się rozprowadza, ale ja stosuję go głównie miejscowo na bardziej przesuszone miejsca :) Dużo lepiej rozprowadza się emulsja do ciała z tej serii ;)
UsuńAle wykonczyłaś. :)
OdpowiedzUsuńMam zamiar kupić ten żel-krem oczyszczający. Uwielbiam odzywkę Nivea :)
Gratuluję zużyć :) Musze w końcu sięgnąć po tą odżywkę Nivei :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńCałkiem fajne denko i spore :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o żele do mycia twarzy to ja polecam te z Lirene. :)
OdpowiedzUsuńOdżywkę Nivea long repair też bardzo lubię! :D
Mam teraz z Lirene piankę do mycia twarzy :)
UsuńMam pomadkę z YR, tą samą jaką masz w denku. U mnie spisuje się rewelacyjnie :) I ta farba! Rety, jak ja marze o czerni - niestety to ostatni kolor, który by mi pasował. Nie szczędź włosom odżywek, farby oparte na MEA (takie jak Casting) potrafią zrobić niezłe kuku nawet miesiąc po farbowaniu :(
OdpowiedzUsuńtaką samą*
UsuńMój błąd. :D
Czyli wszystko zależy od ust, dobrze że przynajmniej Ty jesteś zadowolona :) Na razie włosy po tej farbie są w bardzo dobrej kondycji, choć oczywiście regularnie stosuję odżywki i maski ;)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńno to poszalałaś ze zużyciami :-) brawo :-)
OdpowiedzUsuńmiałam micel z Biedronki, ale mnie nie zachwycił; ostatnio zużyłam też 2 żele z OS, ale również one nie wzbudziły mojego zachwytu
balsam z Urody stoi w zapasach,a le skoro piszesz, że jest lekki i idealny na lato, to chyba najwyższy czas go otworzyć :-)
To chyba właśnie najlepszy moment, żeby otworzyć ten balsam, bo zimą nawilżanie może być niewystarczające ;)
UsuńSporo tego , u mnie cienko z denkiem ;)) .Z Twojego miałam tylko krem z Bambino , aż się dziwię :D .
OdpowiedzUsuńjakie wielkie denko! :O ja uwielbiam ten puder Stay Matte, szkoda że u Ciebie się nie sprawdza ...
OdpowiedzUsuńfarb Loreal Casting używałam kilka lat temu na początku mojej przygody z farbowaniem, pamiętam że lubiłam je ale efekt był bardzo naturalny i kolor słabo wyrazisty :)
A moje włosy akurat ta farba pokryła bardzo dobrze, choć oczywiście używałam jej tylko dla odświeżenia koloru ;)
Usuńświetne denko!
OdpowiedzUsuńmicelek pokochałam, odżywkę z Nivea będę próbować bo już czeka w kolejce, żel Garden of Eden kiedyś miałam - lubię żele z avonu, bambino - oczywiście nasz must-have, a pozostałych kosmetyków nie miałam :)
To przynajmniej kilka rzeczy z nich miałaś :) Ja żele Avonu kiedyś lubiłam bardziej, ale teraz jakoś niekoniecznie ;)
UsuńSpore denko :) Micelka bardzo lubię i gdy tylko pojawia się w mojej Biedronce, kupuję na zapas. Żeli OS też nie lubię :)
OdpowiedzUsuńJak ładnie! U mnie też w tym miesiącu "na bogato", miałam to masło z pat rub, ale oddałam koleżance, zapach nie dla mnie, wolę bardziej orzeźwiające nuty :)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie odwrotnie, wolę takie słodkie, jadalne zapachy :D
Usuńmam ten krem do rąk z YR i również go lubię:) cudownie pachnie :)
OdpowiedzUsuńŻele pod prysznic z Avonu to jedyne żele, jakie toleruję (myję się raczej szarym mydłem). Nawet te z Original Source jakoś mnie mniej przekonują, mimo, że ich zapachy są świetne:)
OdpowiedzUsuńZabójcze denko, ja mam takie może po 3 mcach... Tak naprawdę używałam może z 2 kosmetyki z całego Twojego zbioru, reszty albo nie znam w ogóle albo kojarzę ale jakoś nigdy nie trafiły w moje ręce.
OdpowiedzUsuńMega denko :) ja uwielbiam każdy żel pod prysznic z YR, pachną cudownie ;)
OdpowiedzUsuńBogate denko, widzę tu też swoich ulubieńców, nicel z biedronki oraz rimmel stay matte.
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*