W poprzednim poście zadałam Wam zagadkę.
Czas odkryć karty.
Tym przedmiotem jest TO
Roboczo nazywane kulką :D (pozdrowienia dla pewnej miłej Kulki)
Dostałam to niedawno na urodzinki dokładnie w takiej formie
Jestem taką osobą, która cieszy się ze wszystkiego co dostaje.
Wiadomo z jednych rzeczy bardziej z innych mniej.
Zawsze staram się znaleźć dobre strony prezentu i próbuje go dopasować do moich potrzeb.
Tak właśnie padło na przerabianie kuli.
Rozpakowałam ją.
Po wstępnych oględzinach usunęłam wianuszek, który zawisł na naszych drzwiach wejściowych, ale muszę go jeszcze podrasować.
Wygrzebałam od mężula czarną taśmę izolacyjną i zaczęłam działać.
Początkowo kula miała mieć poziome pasy, niestety szło to dość opornie, więc koncepcja uległa zmianie.
Powstały pionowe paski.
Tak kula wyglądała w trakcie
Po kolejnej partii pasków kula wygląda tak
Teraz jestem na etapie poszukiwań idelanej zawartości dla kuli.
Może to świeczka, a może coś innego.
Tego jeszcze nie wiem.
Gdybyście miały jakieś pomysły to się podzielcie, będę wdzieczna :)
I jak Wam się podobają wariacje wnętrzarskie mega wyeksplatowanej ciężarnej?????
poniedziałek, 28 listopada 2011
sobota, 26 listopada 2011
Zgadnij co to :D
Jako zaawansowanej ciężarnej siada mi już troszkę na psychikę.
Tak sobie wymyśliłam, że zadam Wam zagadkę.
Czy wiecie co to?
Jestem ogromnie ciekawa Waszych typów :D
Tak sobie wymyśliłam, że zadam Wam zagadkę.
Czy wiecie co to?
Jestem ogromnie ciekawa Waszych typów :D
środa, 23 listopada 2011
IDĄC ZA CIOSEM -> KWADRATOWO
W ostatnim poście pisałam, że rozpoczęło mi się kilka prac.
Pokazałam Wam wtedy pierwszą ukończoną, czyli pledzik.
Dziś chcę Wam pokazać kolejną skończoną robótkę.
Tym razem to poducha
Poducha pasuje idealnie na poduchę 50x50cm.
Przód zrobiony z tytułowych kwadratów, tył zrobiłam jej gładki.
Jest zapinana na trzy zielone guziki.
Aktualnie jestem zakręcona przez końcówkę, ciąży i nieprzespane nocki.
W ciągu dnia gdybym tylko miała możliwość spałabym na stojąco.
W nocy leźę ze 3 godzinki w łóżku zanim uda mi się zasnąć.
W głowie lata ogrom pomysłów na zmiany wnętrzarskie, oststnie przygotowania dla Stworka i projekty supełkowe.
Tylko kurczę no kiedy to zrealizować jak w ciągu dnia człek znowu półprzytomny.
P A R A N O J A
och byle tylko dobrnąć do końca i się rozpakować.
Pokazałam Wam wtedy pierwszą ukończoną, czyli pledzik.
Dziś chcę Wam pokazać kolejną skończoną robótkę.
Tym razem to poducha
Poducha pasuje idealnie na poduchę 50x50cm.
Przód zrobiony z tytułowych kwadratów, tył zrobiłam jej gładki.
Jest zapinana na trzy zielone guziki.
Aktualnie jestem zakręcona przez końcówkę, ciąży i nieprzespane nocki.
W ciągu dnia gdybym tylko miała możliwość spałabym na stojąco.
W nocy leźę ze 3 godzinki w łóżku zanim uda mi się zasnąć.
W głowie lata ogrom pomysłów na zmiany wnętrzarskie, oststnie przygotowania dla Stworka i projekty supełkowe.
Tylko kurczę no kiedy to zrealizować jak w ciągu dnia człek znowu półprzytomny.
P A R A N O J A
och byle tylko dobrnąć do końca i się rozpakować.
poniedziałek, 21 listopada 2011
PLED Z KWADRATÓW
Napadła mnie przeogromna chęć zrobienia czegoś, czego jeszcze nie robiłam.
Usiadłam i zaczęłam plątać kwadraty.
Czekałam aż mnie natchnie :)
Efektem tego posiedzenia jest kilka rozpoczętych projektów.
Pierwszą dokończoną robótką jest ten pledzik.
Pled ma wymiary ok.100x130cm
Różnokolorowe kwadraty zamknęłam ramką z włóczki w kolorze ciemnego grafitu.
Usiadłam i zaczęłam plątać kwadraty.
Czekałam aż mnie natchnie :)
Efektem tego posiedzenia jest kilka rozpoczętych projektów.
Pierwszą dokończoną robótką jest ten pledzik.
Pled ma wymiary ok.100x130cm
Różnokolorowe kwadraty zamknęłam ramką z włóczki w kolorze ciemnego grafitu.
sobota, 19 listopada 2011
STOSOWNIE DO POGODY
W związku z tym, że jest coraz bardziej szaro-buro,
a przeziębienia się szerzą postanowiłam zrobić nowe chusteczniki.
Do wyboru do koloru :)
Nas na szczęście jeszcze żadne choróbsko nie dopadło
i mam ogromną nadzieję, że tak zostanie.
Nie wyobrażam sobie porodu z temperaturą, bolącym gardłem i zapchanym nosem.
Nasza godzina 0 zbliża sie wielkimi krokami,
kurcze mogłaby już podbiec ten kawałek,
bo naprawdę nam ciasno :(
Zupełnie inaczej niż było z Lenką.
"Każda ciąża jest inna"
Te tak często powtarzane słowa są 100% prawdą.
a przeziębienia się szerzą postanowiłam zrobić nowe chusteczniki.
Do wyboru do koloru :)
Nas na szczęście jeszcze żadne choróbsko nie dopadło
i mam ogromną nadzieję, że tak zostanie.
Nie wyobrażam sobie porodu z temperaturą, bolącym gardłem i zapchanym nosem.
Nasza godzina 0 zbliża sie wielkimi krokami,
kurcze mogłaby już podbiec ten kawałek,
bo naprawdę nam ciasno :(
Zupełnie inaczej niż było z Lenką.
"Każda ciąża jest inna"
Te tak często powtarzane słowa są 100% prawdą.
czwartek, 17 listopada 2011
Poducha z szydełkowych kwadratów
Dziś powstała taka sobie szydełkowa poducha.
Sama nie wiem kiedy.
Jakoś same włóczki wpadały pod łapki.
Rozmiarem pasuje na najpopularniejszą poduchę 40x40cm
Wygląda tak
Szukam dla niej domu.....
Sama nie wiem kiedy.
Jakoś same włóczki wpadały pod łapki.
Rozmiarem pasuje na najpopularniejszą poduchę 40x40cm
Wygląda tak
Szukam dla niej domu.....
sobota, 12 listopada 2011
ŚNIEŻYNKA
Troszkę milczałam, ale to dlatego, że miałam ręce pełne roboty.
Praca nad pledem o kryptonimie ŚNIEŻYNKA troszkę trwała, ale była przyjemna.
Praca nad pledem o kryptonimie ŚNIEŻYNKA troszkę trwała, ale była przyjemna.
Ostatnio trafiają mi się same duże projekty.
Śnieżynka ma 150x200cm.
Została wykonana na zamówinie pewnej bardzo miłej Asi.
Pled miał być jak najbardziej podobny do tego, który Asia już ma.
Miało być biało, ażurowo i przyjemnie.
Mam nadzieję, że pled spełnił postawione mu wymagania.
Subskrybuj:
Posty (Atom)