Pokazywanie postów oznaczonych etykietą szydełkowo. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą szydełkowo. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 3 sierpnia 2014

yyyyy chyba klamerkownik, jak myślicie?


Powstał jakiś czas temu. Powód był prosty nie miałam gdzie trzymać klamerek. Ciągłe odwracanie się do parapetu, przy wieszaniu prania, żeby wziąć klamerkę doprowadzało mnie do szału. Tak więc jest i służy wyśmienicie :))))

Nazywam go klamerkownikiem, a może macie inną nazwę na tego typu urządzenie?

czwartek, 29 maja 2014

do rąsi

Chciałyście i się doczekałyście. Stworzyłam szydełkowe torby do rąsi dla pań :)
Już w wersji dziecięcej byłam zakochana, a teraz przepadłam całkiem. Torba niezwykle pojemna rozciąga się, to tak jakby była bez dna ;P można ładować i ciągle jest miejsce.
Zrobiłam w trzech kolorach, do wzięcia w szopie.
Jak Wam się podobają? Tylko szczerze prosze!! Może jakieś propozycje ulepszeń???
Jutro już piątek, ten ważny piątek. Bardzo dziekuje za wszystkie zaciśniete kciuki i proszę o jeszcze :) Zaczynam odczuwać stresik

poniedziałek, 12 maja 2014

zapotrzebowanie

Lena ma zawsze 100 pomysłów co mam jej na szydełku zmajstrować. Ostatnio pojawiło się zapotrzebowanie na torebkę. Kilka dni wizja torebki chodziła mi po głowie, aż przyszło olśnieie i powstała

Lena zadowolona, bo torebka jest niezwykle pojemna, prawie jak plecak i świetnie pasuje do spódniczek. 
Torebka się spodobała i chwilę później robiła już następną dla pewnej uroczej 2 latki.
Kika również wyraziła ogromną chęć posiadania torebki. No bo jak to siostra i kuzynka będą miały, a ona nie?!
Jak Wam się podobają? mnie urzeka ich prostota. Nie lubię przekombinowanych i przesłodzonych ubranek i dodatków dla dzieci.

wtorek, 15 kwietnia 2014

koszyczek dla zajączka

bardzo intensywnie pracowałam przy koszu o 3:30 w nocy stwierdziłam, że 
a) przesadziłam z rozmiarem
b) i tak nie zdążę go skończyć
Ostatecznie powstał całkiem inny kosz z najważniejszym elementem różową wstążką.
poszłam spać po 4 rano.
Zadanie wykonane.
Lena zachwycona.
Misja zakończona.
Bardzo Wam dziękuje za wszystkie trzymane kciuki :) Jestem tylko ciekawa min pań przedszkolanek :D

poniedziałek, 14 kwietnia 2014

wyjście awaryjne

Lenie jest potrzebny do przedszkola koszyk "dla zajączka". Koszyka w odpowiednim rozmiarze nie posiadam. Nie pozostało mi nic innego jak wydziergać co nieco. Pracuję dziś od popołudnia i tak jak podejrzewałam cała nocka nasza, bo koszyk musi być gotowy na jutro rano.
TRZYMAJCIE KCIUKI :)

czwartek, 6 marca 2014

czuć


oj tak, czuć już wiosnę w powietrzu. Coraz dłużej jest jasno. Temperatury też dużo przyjemniejsze.
Takie okoliczności nastrajają do bardziej wiosennych dziergadeł.

Powstają pastelowe kosze. Takie połączenie kolorów bardzo do mnie gada. Daje mi moc, tak cholernie potrzebną...

poniedziałek, 24 lutego 2014

bardzo duży kosz szydełkowy

Moje weekendowe spotkanie z motkami zaowocowało powstaniem kosza.
Kosz jest naprawdę spory bo ma ok 45/45 cm. Niezły z niego "sztywniak". Idealnie nadaje się na wszelkie koce i inne okołokanapowe przydasie.
Można też wykorzystać go na zabawki, duuuużo zabawek, lub do gry w chowanego ;P

piątek, 21 lutego 2014

50 małych powodów

Jesteśmy już chore we 3. Mimo to mój weekend zapowiada się fajowo. Czemu? a mam takich 50 małych powodów do uśmiechu :)))

Dobrego weekendu

sobota, 15 lutego 2014

15-go lutego


Lena ma prawdopodobnie zapalenie uszu. Pół ostatniej nocy przekrzyczała z bólu. Ja cierpiałam razem z nią, bo nie mogłam jej pomóc. Chciałam jej jakoś poprawić humor i przypomniał mi się ten post. Jak pierwszy raz go zobaczyłam wiedziałam, że muszę taki kosz zrobić. Nadarzyła się idealna okazja. Lena zawsze interesuje się tym co dziergam. Pyta co to będzie i dla kogo. To było coś innego, nowego, była bardzo podekscytowana. Powstał (przed chwilą skończyłam) dla Niej na pocieszenie, dzielnie mi pomagała leżąc obok mnie, efekt końcowy zobaczy jutro. Jak myślicie spodoba jej się ten lis... sarna... a może wiewiórka????

piątek, 14 lutego 2014

Nareszcie jest..

...dotarła nowa sofa. 
Można uznać, że większość prac za nami. Ściany z szarych stały się białe. Me ukochane stare szafiszcze wyprowadziło się do przedpokoju, stanęły regały.

Wymieniliśmy jedną starą komodę na dwie nowe.

Powrócił na salony mój ukochany bujak Tapiovaara


Teraz detale szczegóły i dopieszczanie. Powieszenie plakatów, znalezienie nowego stolika, przy którym Babiszonki będą mogły urzędować na swoich krzesełkach, oj tak by można długo. Ogrom pracy, ale to już sama przyjemność

poniedziałek, 10 lutego 2014

ekspresowe black&white + prośba

To była bardzo szybka akcja.  Zmajstrowałam na szydełku taBERET.
Ten egzemplarz poleciał już do prawowitej właścicielki
Wiem jednak, że muszę zmajstrować taki na swój użytek, bo strasznie mi się spodobał. Wam też?




Mam jeszcze ogromną prośbę. Czy znalazłaby się wśród Was osóbka, która zrobiłaby dla mnie zakupy w H&M home? Chciałabym kilka rzeczy z działu dziecięcego i normalnego. Będę ogromnie wdzięczna :)

piątek, 31 stycznia 2014

kocyś

Jest gotowy kocyś z zalegających moteczków. Jego początki tu


Przeszedł pierwsze testy i sprawdza się idealnie :))
Jest tylko problem, bo sa na niego dwie chętne.


środa, 4 grudnia 2013

pastelowo - szydełkowo

To zestawienie kolorystyczne bardzo przypadło Wam do gustu, mi też :)
Efekt końcowy podoba mi się jeszcze bardziej 
i jak?

Ja z wygnania powróciłam niestety zdrówko mnie opuszcza. Przeziębienie już prawie za mną jednak przypomniał o sobie kręgosłup. Czy to kiedyś się skończy?

Nie bardzo umiem siedzieć przy komputerze, na szczęście jest Insta :) Wiecie, że można tam zaglądać przez komputer i komentować. Jedynie do wstawiana zdjęć potrzebny jest smartfon. Mnie wciągnęło na całego.

sobota, 23 listopada 2013

pierwsza 3

Zawsze myślałam o tym, żeby je zrobić, ale jakoś nigdy nie mogłam się za nie zabrać. Dopiero prośba pewnej szalonej mamy, o mitenki w trybie pilnym, pchnęła mnie do działania. Powstały pierwsze 3 sztuki szare, butelkowa zieleń i czekoladowy brąz. Prosta forma, gesty splot i siermiężny sznyt powodują, że można je śmiało używać w najróżniejszych stylizacjach. Lena widząc efekt końcowy zamówiła już u mnie dwie sztuki. Z pewnością jednak powstanie więcej, bo sama mam na takie chęć. W mitenkach dużo lepiej robi się zdjęcia niż w rękawiczkach ;)
Tu możecie je podziwiać na modelu jedynym w swoim rodzaju!!

czwartek, 21 listopada 2013

na bogato :)

Pokazywałam Wam już tego motańca. Robiłam go dla mamy pisarki. Jednak ciołek jestem i coś źle policzyłam i wyszło za duże. Jako, że jestem przezorna zamówiłam więcej potrzebnej włóczki, wziełam więc nowy motek i zaczęłam dziergadło od nowa. Dobrze, że nie sprułam odrazu tego co źle zrobiła, wystarczyła mała przeróbka i jest komin dla Kini, dziś sesja na bogato, na dodatek w fryzurze na cebulę, którą uwielbiam.
 Ja naprawde nic nie jem
 nic a nic, wiem że zaraz obiad
 no dobra, przyłapałaś mnie

 pyszna była ta pianka


 Jako że Kinia jest już wam znana jako wschodząca fashionistka, przedstawiam cała jej stylówę
 z pianką w roli głównej :D
a co zrobiłam dla Agaty? zobaczcie sami

wtorek, 19 listopada 2013

SOWieję

Dziś przemiła Asia uświadomiła mi, że SOWieje. W ciągu dnia głowa mi leci, a oczy same się zamykają, mimo kolejnej kawy. Potem przechodzi i jest dzierganie i innych cudów działanie do 1/2 w nocy. jakby nocą nowa energia we mnie wskakiwała. Uzbrojona jestem tez na dziś. Kakao zrobione i udzierg czeka na ciąg dalszy

PS. Czy ktoś może mnie uswiadomic jak wrzucic na bloga zdjęcia z Instagramu?