Cześć :)
Ponieważ moja inspiracja dla "Ewy" wypada w Dniu Ojca uznałam, że powinno to być coś związanego z męskimi klimatami. Wiadomo jednak, że z takimi kartkami jest jakoś wyjątkowo trudno. Nie ma co szaleć z kwiatkami, bo i tak tego nie docenią...
W sklepie pojawił się ostatnio zestaw wykrojników od Tattered Lace wprost wymarzony do prac z męskimi pracami. Co prawda jest dość drogi i w teorii jest do tworzenia kartek - pop up box, ale warto zainwestować. Otrzymujemy kompletny dopasowany zestaw do stworzenia pudełka z ogromną ilością dodatków. Mamy do dyspozycji trybiki, zegar, cyfry, skrzydła, maleńkie piórka, serduszko i łańcuszki (miłość od pierwszego wejrzenia) oraz jeszcze inne dodatki w stylu steampunk.
Osobiście z czystym sumieniem polecam zakup.
Po kilku zmianach koncepcji zrobiłam kartkę, która miała się kojarzyć z obrazkiem (zdjęciem) wiszącym w garażu, czy też męskiej pracowni.
Odbiłam i pokolorowałam kredkami akwarelowymi stempel (swoja drogą ten motyw mnie rozbraja), dorobiłam ramkę, którą lekko wystemplowałam i postarzyłam tuszem, dokleiłam sznurek do zawieszenia na ścianie.
Skoro to ściana w garażu, to powinna być betonowa, no i tu oczywiście przydała się pasta betonowa Cadence, którą pokryłam papier. Beton gdzieniegdzie pochlapałam brązową farbą.
W końcu przyszedł czas na dodatki. Część pokryta jest woskiem, złoty łańcuch uzyskał kolor dzięki złotej paście firmy Cadence, bo to właśnie nią został pomalowany, reszta to rdza domowej roboty ;).
Nie wszystkie trybiki użyte przeze mnie są z zestawu Tattered Lace, kilka to Memory Box, a te małe łebki śrubek są z wykrojnika Marianne Design.
Mam nadzieję, że udało mi się Was zachęcić do pracy z produktami ze sklepu :)
Pozdrawiam