Witam bardzo serdecznie..
Niby wiosna się zaczęła,ale na dworze zimno,a nawet w święta zapowiadają opady śniegu,co to się porobiło z tą pogodą,przyjdzie nam jeszcze iść ze święconką w śniegu...mam nadzieję że pogoda się nie sprawdzi :)))
W każdym bądź razie jak by nie było koszyczek musi się jakoś prezentować...
Odkąd zobaczyłam ten wzór to już przepadłam :) musiałam ją zrobić :))
Serwetka,ma 28 cm średnicy i myślę że wspaniale pasuje do koszyczka wielkanocnego,jak również do położenia na stoliku :)
Tutaj jeszcze w towarzystwie mojej kurki :)))
i zbliżenie na wzorek
Oczywiście nie byłabym sobą,gdyby serwetka została ze mną :)))) no już tak mam że lubię obdarowywać moimi pracami innych....myślę że nowa właścicielka będzie zadowolona z prezentu :))dlatego zgłaszam ją do zabawy u Reni.
Kochani dziękuję za wszystkie komentarze pod poprzednim postem,bardzo jest mi miło czytać tyle pięknych słów :)))) bardzo,bardzo dziękuję ...
***********************************************************
To już ostatni post przed Świętami Wielkiej Nocy,dlatego pragnę złożyć Wam najserdeczniejsze życzenia,niech te święta będą dla Was zdrowe,piękne,radosne i słoneczne,a na koniec dedykuję Wam piękny wiersz ks Jana Twardowskiego
Wielkanocny
pacierz
Nie umiem być srebrnym aniołem -
Ni gorejącym krzakiem -
Tyle Zmartwychwstań już przeszło-
A serce mam byle jakie.
Tyle procesji z dzwonami -
Tyle już alleluja -
A moja świętość dziurawa
Na ćwiartce włoska się buja.
Wiatr gra mi na kościach mych psalmy -
Jak na koślawej fujarce -
Żeby choć papież spojrzał
Na mnie - przez białe swe palce.
Żeby choć Matka Boska
Przez chmur zabite wciąż deski -
Uśmiech mi Swój zesłała
Jak ptaszka we mgle niebieskiej.
I wiem, gdy łzę swoją trzymam
Jak złoty kamyk z procy -
Zrozumie mnie mały Baranek
Z najcichszej Wielkiej Nocy.
Pyszczek położy na ręku -
Sumienia wywróci podszewkę -
Serca mojego ocali
ks. Jan Twardowski
Nie umiem być srebrnym aniołem -
Ni gorejącym krzakiem -
Tyle Zmartwychwstań już przeszło-
A serce mam byle jakie.
Tyle procesji z dzwonami -
Tyle już alleluja -
A moja świętość dziurawa
Na ćwiartce włoska się buja.
Wiatr gra mi na kościach mych psalmy -
Jak na koślawej fujarce -
Żeby choć papież spojrzał
Na mnie - przez białe swe palce.
Żeby choć Matka Boska
Przez chmur zabite wciąż deski -
Uśmiech mi Swój zesłała
Jak ptaszka we mgle niebieskiej.
I wiem, gdy łzę swoją trzymam
Jak złoty kamyk z procy -
Zrozumie mnie mały Baranek
Z najcichszej Wielkiej Nocy.
Pyszczek położy na ręku -
Sumienia wywróci podszewkę -
Serca mojego ocali
ks. Jan Twardowski