Nie mogłam oprzeć się pokusie pochwalenia się w imieniu mojej mamy. Zaraziłam ją moim hobby: tworzeniem biżuterii, pokochała to tak jak ja. Ma świetne pomysły. Bywa, że siedzimy we dwie i razem myślimy jak coś poprawić. Tak było i w tym przypadku. Mama miała pomysł ogólny, i jej jest wykonanie. Ja doradzałam w szczegółach i w metodzie wykonania. Korale są wykonane z howlitu malinowego oraz kostek lawy wulkanicznej, kolczyki to kulki howlitu. Ta czerwień i czerń lawy to świetne połączenie. Strasznie mi się ten komplet podoba i świetnie pasuje do mojej mamy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz