Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Boże Narodzenie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Boże Narodzenie. Pokaż wszystkie posty

środa, 24 grudnia 2014

Kartki świąteczne


Papiery - Ho Ho Holmes UHK Gallery :)
http://uhkgallery.pl/index.php?k89,kolekcje-2014-hohoholmes


sobota, 3 grudnia 2011

Christmas Village - cd




Jak się okazuje - Casanova może być całkiem świąteczny ;)
Przecudne ornamenciki ze Stempella i Kartoona - moje ulubione :*
Miłego weekendu :*

wtorek, 29 listopada 2011

Kamieniczki

czyli Christmas Village 2011.
Nie mogło ich zabraknąć w tym roku.
Są za to w nowej odsłonie :)


poniedziałek, 21 listopada 2011

niedziela, 20 listopada 2011

Niefortunna kartka

Dwie osoby powiedziały, że im się "kojarzy" - Wam też????



:*

sobota, 19 listopada 2011

Brąz ze złotem

też jest świąteczny, nie?


Teraz będą prace codziennie :)
Całość na Christmas Carol z dodatkiem brązowego tuszu i stempli - tak, jak lubię :)

Ślicznie dziękuję za Wasze komentarze :*:*:*

czwartek, 17 listopada 2011

Sezon :)


W użyciu Casanova, Wodnik i dywan ;)
Napis i rameczka plus ciut stempli i brokatu.

Kartka powstała w 10 minut, ale najpierw pół dnia pracowicie przekładałam papiery z kąta w kąt i klęłam na czym świat stoi na brak weny - jak widać podziałało...

czwartek, 23 grudnia 2010

Cudownych Świąt

Wam życzę prosto z mojego uhakowego świata.




Odpocznijcie, nacieszcie się bliskimi, najedzcie się do syta ( ja już się nie mogę doczekać ;))

:*

I dla moich zagranicznych zaglądaczy:

Счастливого Рождества
Merry Christmas
Fröhliche Weihnachten
Joyeux Noël 
Gelukkig kerstfeest
Feliz navidad 
Buon Natale 
God Jul 
 Linksmų Kalėdų
Kαλά Χριστούγεν
Sretan Božić
Gledelig Jól
Priecīgus Ziemassvētkus 
Veselé Vánoce
Kellemes Karácsonyi Ünnepeket 



wtorek, 21 grudnia 2010

Karteczka dla CCCB

Taki miły akcent na zakończenie roku :)
Zostałam poproszona o zaprojektowanie karteczki dla City Crafter Challenge Blog

Zachęcam Was do wzięcia udziału w wyzwaniu - obrazeczek jest cudny a i wygrana nie byle jaka :)

A oto moja kartka:


Zdjęcie jakie jest - każdy widzi :/

:*

czwartek, 16 grudnia 2010

Tildu-Tildu

Czy ktoś by mnie podejrzewał o Tildowanie?????

No uległam, uległam, bo mnie Gocha tak namawiała :P
 - No proszę cię uhaku, proszę, spróbuj Tildeczki...

No to spróbowałam, ale od razu mówię, że to nie ja malowałam im gębule -  ja w malowaniu jednak nie jestem zbyt fachowa :P

W ostatni wtorek zrobiłyśmy prototypy, a  potem dorobiłam jeszcze parę :)
W planach jest jeszcze Tildowanie z brzdącami o!

Jeszcze tylko sznureczki i pójdą dziewczynki na choinkę :)

Dowód zdjęciowy u Gosi, a tu moje Tildeczki:



i jeszcze dodatkowo wtorkowa kartka Polkowa:


To tyle na dziś :*

wtorek, 14 grudnia 2010

Gift set :)

Dziś wtorek i jak zwykle kartkowe wyzwanie na portalu Polki-Scrapują.

Ale nie pokaże dziś kartki :P

Dziś praca, która mieści się w dwóch innych wyzwaniach:

Altered Art - Pudełko na prezent plus bilecik na Polkach

oraz

Stare graty - nowe szaty na Diabelskim Młynie :)

a na dodatek jest prezentem :)

3 w jednym, tego jeszcze nie było :P

A oto i moje pudło:


I do tego tag, którego wykonanie sprawiło mi największą przyjemność, bo po pierwsze zrobił się prawie sam, z samego rana, gdy właściwie jeszcze spałam, a po drugie nieskromnie powiem, że naprawdę mi się podoba :)


Żeby stało się zadość wymogom Diabelskiego Młyna - tu pudełko przed, choć niestety już wysmarowane farbą - wcześniej zapomniałam pstryknąć :(
Pudełko miało ciemny kolor.


I detale:




Zapomniałabym dodać, że papier na pudełku, to mój przeukochany Parisian Antology, który się aż prosi o tuszowania :) No normalnie cały czas mnie woła, żebym po nim smarowała :P

Miłego dnia zaglądacze!!!!

Hoo Hoo

:)

poniedziałek, 13 grudnia 2010

Zimowy ptaszor


Przepraszam za jakość zdjęć, ale nie da się lepiej, no nie da się o!

sobota, 11 grudnia 2010

Świątecznie

Nie pobiłam w tym roku świątecznego rekordu kartkowego ;)
Ta - jeśli dobrze liczę - jest czwarta w tym sezonie :P


Miłego weekendu!!!!

wtorek, 23 listopada 2010

Sezon na domki ;)

Dziś na Polkach wyzwanie domkowe, więc mała powtóreczka z zeszłego roku.
Sedecznie zapraszam TU.

I moja chatka z przecudnej urody chipboardami dostanymi od GosiS :*


Jak ja lubię świąteczne klimaty :)

wtorek, 16 listopada 2010

Zimowo i u mnie ;)

Dziś na Polkach wyzwanie Bei - śniezynkowo i skrzyście.
Bardzo przyjemne wyzwanie :)
I moja wersja taka:

wtorek, 26 października 2010

Z kwiatem

Dziś na Polkach wyzwanie Brises - 3xK - czyli kolorowo, z kwiatkiem i kokardą.
Moja odpowiedź jest taka:


Pierwsza moja świąteczna kartka w tym roku.
Może ogólnie się ruszę w końcu z robotą, kto wie???

wtorek, 29 grudnia 2009

Szaleństwo :)

Mikołaj trochę spóźniony, ale przyszedł :)
Przyniósł ze sobą prawie 5 kg papieru - 13 kompletów i moc dodatków!
Człowiek z emocji zastyga w miejscu, bo już nie wie czy skakać, czy krzyczeć, piszczeć, śmiać się czy płakać :)
Pochwalę się, a co.


Długo oczekiwane kolekcje Life Stories - do podarcia i poszargania, o matulu!

Bella i French - kocham!
Najbardziej chyba przeze mnie wyczekiwana Laundry Line - o jeju, jeju!!!!


I przebój sezonu - cudne i juz nie do dostania christmas kolekcje - ilość powala :)



i inne takie
Teraz mogę umrzeć szczęśliwa :)

Wypoczęliście??? Ja tak :)

Miłego tygodnia i do Nowego Roku!!!

wtorek, 22 grudnia 2009

Wesołych!!!

Jeszcze tak nie było, żebym pisała posta o 5 nad ranem. I to wcale nie dlatego, że tak wcześnie wstałam ;)Ale tak się złożyło w tym roku, że już w listopadzie zawitał do mnie Mikołaj i powiedział:
"Pakuj ciotko rzeczy, pomagasz w tym roku!!!!
I nie bierz piżamy, nie będzie potrzebna"

Nadaję, więc do Was z domu świętego, produkcja prezentów w pełni, właśnie zamknęłam kolejną partię, zamawiam kuriera i został mi do zrobienia jeszcze jeden.
Jak dobrze pójdzie to jutro skończę i mogę się brać za pieczenie itepe - chociaż pierogi już ulepione :)

Już nie mogę doczekać się Wigilii, tego luzu, lenistwa, pierogów, sosu grzybowego i prezentów ofkors :)

Ponieważ już na bank nie będę miała czasu tu zajrzeć chciałam Wam życzyć wesołych świąt i odpoczynku po pachy.
Do zobaczenia w Nowym Roku!!!!!!!!!!

A banusowo taka gwiazdka, bo nic więcej pokazać nie mogę :*


środa, 9 grudnia 2009

Jeszcze raz okołoceramicznie

Do napisania tego postu natchnęły mnie pytania ki_my oraz.... troska o Wasze bezpieczeństwo :)
Tak, tak to wcale nie jest śmieszne, czego to ludzie nie wymyślą, zeby spróbować ceramiki...

No to moze od początku, w wielkim skrócie.
Lepić jak wiemy mozna z różnych mas - z masy solnej, z modeliny - wrzuca się to potem w piekarnik i po krzyku.
Z ceramiką jest inaczej, bo ceramika to cały proces technologiczny (o matko jaka ja mądra hehe)
Mozemy pominąć cały obszerny proces przygotowania gliny (masy ceramicznej), bo mozna kupić glinę gotową do pracy, natomiast całej reszty pominąć się nie da!

Po pierwsze musimy pamiętać o kilku zasadach już przy lepieniu, ponieważ glina w przeciwieństwie do innych mas, kurczy się w czasie schnięcia. Jeżeli zamkniemy w glinie pęcherzyk powietrza, to co się stanie? Możemy to wypróbować nadmuchując balon, zawiązując i ściskając go.
Co mamy? BUM!!! mamy!!!
Jeśli chcemy, żeby nasza gliniana praca nie wybuchła to musimy pamiętać, zeby była pusta w środku (cienkie ścianki zmniejszają ryzyko zatrzymania pęcherzyków powietrza) oraz zeby powietrze miało ujście (możemy np nakłuć igłą)

Jak nasza praca jest gotowa, pozostawiamy ją do wyschnięcia - niektóre szkoły mówią, ze glina schnie 2 tygodnie, ale wszystko zalezy od grubosci scianek, temperatury, przewiewu w miejscu gdzie glina schnie, oraz od własciwosci samej gliny.
Lepiej jest specjalnie nie przyspieszać procesu wysychania, bo grozi to pęknięciami.
Ja co prawda moje pokraczki wypalałam w dzień lepienia, ale lepiłam je z gliny szamotowej, która jest generalnie bardzo wytrzymała, poza tym ich forma była dość zwarta, dzięki czemu schły równomiernie, no i wspomagałam się znacznie moim własnym piekarnikiem :)
Skąd wiemy, ze glina jest juz wysuszona???
Ja dotykam do policzka - jak jest zimna, znaczy, ze jeszcze nie wyschła, jak ma temperaturę pokojową, znaczy sucha. Jak się glinę suszy w zimnej pracowni, to nie wiem:)

Teraz najważniejszy krok - WYPALANIE!!!

Niektórzy pytają czy można to zrobić w piekarniku, albo w kuchence mikrofalowej.
Niektórzy nie pytają, tylko to robią.
SACRUM PROFANUM @%%^%&#^%&^&#%^#&#^%!!!!!!!!!
Glinę się wypala! Nie wypieka, jak chleb. WYPALA!!!
Żeby tego dokonać potrzebujemy temperatury w okolicach 1000 stopni C.
Cudowanie z piekarnikiem nie ma większego sensu. W piekarniku mozemy co najwyzej dobrze glinę wysuszyć - szkoda prądu czy tam gazu, jak poleży, wyschnie sama.

Kuchenka mikrofalowa też nie osiąga takich temperatur. Co gorsza w najlepszym wypadku spalimy ją. Gorzej jak wybuchnie i zrobimy sobie krzywdę.

Jedyną metodą wypalenia gliny jest
a. kupienie sobie pieca
b. poszukanie kogoś, kto ma piec i nam wypali
c. zbudowanie własnego pieca - wyższa szkoła jazdy jak dla mnie, ale jak się ktos uprze, jest to mozliwe i wcale nie takie drogie
d. mozna spróbować wypalić glinę w ognisku, ale wbrew pozorom wcale nie jest łatwo osiągnąć potrzebną temperaturę żaru oraz utrzymać ogien tyle godzin,zeby się do niej zblizyć.

Zabawa ceramiką metodą domową nie jest zbyt prosta, ale jest mozliwa.
Ja - mimo, ze posiadam pracownię, ze względów róznych całą przedświąteczną produkcję przeprowadziłam w domu, nie powiem jakim kosztem, ale da się. Warunek jest taki, ze masz piec w piwnicy, wtedy mozna poszaleć :)

Dla porządku jeszcze dodam, ze po wypaleniu prace pokrywamy szkliwem i wypalamy jeszcze raz, zazwyczaj w wyższej temperaturze. U mnie jest to 1030 stopni.

Mam nadzieję, ze choć chaotycznie, trochę rozwiałam wasze wątpliwości:)

Kto przeczytał, ten dzielny jak chwat:)

Na koniec jeszcze trochę zdjęć:


Pokraczki w piecu:

Piec na zewnątrz:

Jeszcze ostatnia laleczka -eksperyment, raczej średnio udany...




I towarzystwo leci w świat


No i wracamy do papieru :)