Showing posts with label SZCZYPIOREK. Show all posts
Showing posts with label SZCZYPIOREK. Show all posts
20 May 2013
TARTA ZE SZPARAGAMI
Pamiętam dzień, w którym moja Lu, mając wtedy niespełna 2 lata, po raz pierwszy jadła szparagi. Przyrządzone tak, jak lubię najbardziej: delikatnie ugotowane w osolonej wodzie z prawdziwym, wiejskim masłem. Zjadła ich wtedy całkiem sporo, zerkaliśmy na półmisek z nadzieją, że zostawi trochę dla nas. Liczą się takie proste przyjemności, a szparagi są właśnie jedną z nich. Przerobione na dziesiątki sposobów, zawsze smakują mi z pomidorami. Tak jak w poniższej tarcie:
25 January 2013
ZIELONE KOTLECIKI Z CIECIORKĄ
Dziś na szybko, kotleciki z cieciorką i kaszą jaglaną. Z pachnącymi przyprawami i moją ulubioną zieleniną, pewnie domyślacie się jaką;) I czosnek, bez czosnku ani rusz w tym chorobowym sezonie. Pozdrawiam Was ciepło:)
22 April 2011
CHŁODNIK MAMY
Co roku czekam niecierpliwie na botwinkę. Robię z niej lekką zupkę z młodymi ziemniakami, albo chłodnik. Chłodnik jest u mnie obowiązkowy. Robiła go Mama, teraz robię go ja. I sama go zjadam, bo w domu jestem jedynym jego miłośnikiem. Wrzucam do niego różne dodatki. Dużo zieleniny, kefir, czasem rzodkiewkę, zawsze ogórek. Jestem miłośniczką zup na zimno. W porze letniej robię chłodniki z arbuza, ogórków. Albo gazpacho. Ale pierwszy zawsze jest ten z botwinki. Wyczekany. Najulubieńszy, chociaż najprostszy.
Subscribe to:
Posts (Atom)