Pokazywanie postów oznaczonych etykietą turkus. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą turkus. Pokaż wszystkie posty

środa, 9 listopada 2011

Nowości z haftu koralikowego

Haft koralikowy nie schodzi na drugi plan, mimo że wypróbowuję różne inne techniki jak poprzednio wspomniany decoupage i filcowanie na sucho. Nadal powstaje coś nowego w tej technice przyszywania drobiutkich koralików wokół głównego motywu. Możliwości jest nieograniczona ilość. I czasem ciężko się zdecydować jaki wzór wybrać. Czas na nowości.

Pierwszy znany i bardzo lubiany przeze mnie naszyjnik z agatu crazy i turkusów w dwóch rozmiarach, zrobiony ponownie dla sympatycznej Pani z pracy. Podobno ma pojechać aż do Kanady jako prezent :D




Od drugiej sympatycznej Pani z pracy dostałam śliczny kamyczek do obrobienia koralikami, tak żeby mogła go nosić na co dzień. Nigdy nie mogę zapamiętać nazwy tego kamienia, choć bardzo mi się podoba, nawet mimo koloru różowopochodnego. To pewnie przez te ciemne żyłki i plamki, w turkusie też występują...






Na ostatnim zdjęciu widać wzór z czarnych matowych i błyszczących koralików, całość rozświetlają drobne  bardzo błyszczące ziarenka w zbliżonych kolorze kamienia.

Następny to naszyjnik-eksperyment. Od znajomej z USA dostałam 3 książki o hafcie koralikowym, których autorkami są absolutne guru haftu koralikowego Sherry Serafini, Heidi Kummli i Jamie Cloud Eakin. W jednej z książek (The Art of Bead Embroidery) pokazane są ściegi jakich używają autorki i wypróbowałam jeden z nich. Tym sposobem powstał naszyjnik, który nazwałam Koronkowym Witrażem, tak mi się skojarzyło. Sercem naszyjnika jest jaspis sezamowy. Całość w kolorach szarym, czarnym i odrobiną zieleni pasującej do kamienia na białym podkładzie. Spodobał mi się zarówno ścieg jak i wzór naszyjnika także możecie się spodziewać kolejnej wersji tego naszyjnika oczywiście w innych kolorach.







 Z bliska:



Na koniec naszyjnik, którego w końcu nie udało mi się "oddać" i musiałam zatrzymać dla siebie, bo za bardzo mi się spodobał :p Istota jesieni. Głównym elementem jest szklany kamyk w odcieniu jesiennej pomarańczy i z nierównym wzorem. Otoczyłam go koralikami ze złotej wymianki - mieszanką w jesiennych kolorach, (zużyłam do ostatniego koralika), dodałam miedzianą różyczkę i szklane żółte listeczki. Wisior powiesiłam na solidnym sznurze spiralnym z tych samych koralików z mieszanki i dokończyłam złotymi. Nowym rozwiązaniem jest natomiast podwójne zapięcie na koralik, tak aby można było nosić naszyjnik krótki do bluzek i długi do sweterków.





I z bliska:







To tyle. Na razie nic nowego jeszcze nie zaczęłam, czekam na przypływ weny!!


czwartek, 1 września 2011

Przygotowania do kiermaszu

Przygotowania do kiermaszu powoli dobiegają końca. Trochę nowości, trochę tzw. przeróbek czyli ze "starego" coś nowego, trochę zmian. To nie są wszystkie zdjęcia, ale w tej chwili tyle musi wystarczyć. 

To będzie długi post, mam nadzieję, że wytrzymacie do końca.

Na początek nowe naszyjniki:





Tygrysie oko otoczone sieczką z agatu crazy i turkusa, powieszone na podwójnym sznureczku z drobnych koralików i sieczki. Wisior oczywiście zrobiony techniką haftu koralikowego.




Wisior zrobiony techniką haftu koralikowego z monety turkusu zielonego, otoczony brązowymi matowymi koralikami i pikotką w kolorze kamienia - turkusowo-niebieskimi drobnymi ziarenkami.

O kolejnym wisiorze już wspominałam. Nadal jest niedokończony, ale chociaż kawałek pokażę; obsydian śnieżny - haft koralikowy:




Jest jeszcze jeden - zielony. Uzupełnię zdjęcia w najbliższym czasie.

Następnie drewniane, malowane i wyklejane wisiory tworzone wspólnie z siostrą, większość to jej pomysły i wykonanie!!











Jeszcze kolczyki. Najpierw drewniane. Tak jak w przypadku wisiorów, większość pomysłów i wykonanie należy do mojej siostry Basi.

 Te "drzwi" są nasze i nie na sprzedaż :p



Żyrafki zarezerwowane dla Agnieszki :)





Winogronka są dwustronne i z każdej strony inne.

Na koniec tzw. przeróbki, czyli coś co było czymś innym teraz "w cudowny sposób" zamieniło się w kolczyki.















Ostatnie zdjęcie już od niechcenia zrobiłam, bo miałam dosyć. Z prawej niespodzianka - SUTASZ mój pierwszy, w prezencie dla siostry! Będzie lepsze zdjęcie, obiecuję! Obok drewniane naszyjniki, kończone dopiero wczoraj i bez nowych zdjęć, dlatego takie "wybrakowane" bez wieszania. I z lewej przeróbki też drewniane.

I tyle. Także na koniec już, zupełnie na koniec, zapraszam ponownie na kiermasz na Księżym Młynie w TĘ sobotę 3.09  w godzinach 10-17 na ulicę Księży Młyn na Kiermasz Kobiecy (nie tylko dla Pań!) :D

Do zobaczenia!!!!
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...