czwartek, 27 marca 2014

Króliczek w sweterku.

Wiem ,wiem...słonko coraz mocniej świeci, a ja króliki w sweterki ubieram :) 
Pamiętam, że szycie szaraków zaczynałam w wersji siedzącej, a teraz wszystkie stoją. Muszę sobie przypomnieć starsze wykroje. A może skusze się na coś bardziej wiosennego? Widzę że u blogowych koleżanek całkiem wiosennie się zrobiło, więc i ja spróbuję coś wystrugać. Ale na razie tylko zielono i różowo.



Lecę odpoczywać, bo coś mi ostatnio brakuje czasu na naładowanie akumulatorów. 
Niech ta wiosna w końcu się rozkręci :) Pozdrawiam

sobota, 22 marca 2014

Aniołek rutynowy ;)

Miało być wiosennie, ale że tu padać zaczęło to będzie aniołkowo :)
Dwójka "rutynowych" jak na mnie, aniołków.
Tak na nie patrzę... i sama nie wiem które lubię bardziej, maluchy czy duże Tildy.
Chyba wszystko zależy od tego, w co są ubrane :)))
Duża tilda zwykle jest u mnie poważna i bardziej elegancka, a z małym aniołkiem mam więcej śmiałości żeby pokombinować   :)



Pozdrawiam. 

środa, 12 marca 2014

Gąski, gąski do domu....

mi już wiosną pachnie :)
Dlatego też w wiosennych kolorach gąski. Uszyłam je w kropkach, bo w końcu udało mi się  zakupić ten cudny materiał :) Nie mam pojęcia dlaczego, odkąd szyję , mam słabość do wszelkiego rodzaju kropek, grochów i kółek.

Na szybko prezentacja gąski Tilda :)

 



I jak Wam się podoba?? 
Dziękuję że do mnie zaglądacie.
Pozdrawiam.

środa, 5 marca 2014

Aniołki na chrzest.

Witam Was kochani.
 Tym razem aniołki, które spędzały mi sen z powiek. Dlaczego??? Ponieważ miały być w wersji męskiej. Z dziewczynkami, wiadomo jak w życiu - kłopotów nie ma :) A jak zrobić chłopakowi krótkie włosy? 
Pytałam koleżanek blogowych o radę, podpowiedzi i uwagi były cenne - dziękuję. Ale ostatecznie wykombinowałam swój własny nieład na głowie :))
I jak myślicie ??? Może być? 




Oba aniołki maja być, prezentem od Chrzestnej :) 
(od dwóch różnych chrzestnych, dla różnych chłopców oczywiście )
Buziaki

niedziela, 2 marca 2014

Następne aniołki.

Dlatego że bardzo się Wam podobają duże aniołki (mi również). Postanowiłam uszyć dwa w neutralnych kolorach :) Brązy, beże pasują do wszystkiego. I takie właśnie najlepiej się prezentują na ścianie :))

Powędrowały do dwóch przyjaciółek, Zuzi i Moniki które wczoraj hucznie obchodziły swoje 18-te urodziny. Aniołki miały być szatynka i blondynka, jak w życiu :)

Podobno urodziny były udane i pełne wrażeń :)) Więc myślę że dopiero dzisiaj na spokojnie mogły oglądać prezenty :)




Pozdrawiam wszystkich zaglądających i dziękuję za komentarze.