Witajcie,
pamiętacie jeże na klucze? Wspomnienie domu rodzinnego :) Jako, że w swoim domu nie mam takiego to bardzo długo myślałam jak rozwiązać problem ginących kluczy ... zobaczymy jak sprawdzi się pudełko :)
Pozdrawiam,
Beata
www.szara-szafa.blogspot.com
trzymam kciuki, żeby już nie ginęły- u mnie ten patent się sprawdza!
OdpowiedzUsuńsuper wyglądaja te przetarcia :)
OdpowiedzUsuńno i klucze juz nie powinny ginąć :)
musze chyba mojemu mezowi takie fundnąć ;P
p.s. podoba mi się zmiana na blogu i zjecia jakies takie "świeże" - super :)
Dzięki. Zobaczymy czy się sprawdzi ;)
OdpowiedzUsuńOj Magda, gdyby jeszcze czasu na to hobby było trochę więcej ;)
są noce :P (joke ) ;)
Usuń