Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kurs. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kurs. Pokaż wszystkie posty

środa, 26 grudnia 2012

Śnieżne ozdoby - kurs.

Przed samymi świętami nie udało mi się umieścić kursu, 
więc spieszę czym prędzej uczynić to teraz.
Być może jeszcze ktoś się skusi na  taką zabawę ;)



Tak więc zaczynamy ;)

W kursiku będę tworzyć śnieżna choinkę
ale dokładnie tym samym  sposobem
można wykonać śnieżne kule, czy drzewka :)

1. Potrzebujemy:
- płatków kosmetycznych (dużeee ilości)
- bazy ( w tym przypadku będzie to cewka kartonowa
 ale może być stożek styropianowy,
bądź kule a wszystko w zależności co chcemy uczynić)
- pistolet oraz klej na gorąco
- koraliki, ozdoby wszelakie



2. Na początku musimy przygotować sobie płatki do działania.
W tym celu na środek płatka wylewem kropelkę kleju
a następnie składam je w sposób widoczny na zdjęciach.











3. Gdy już przygotujemy sobie spore ilości płatków
przechodzimy do etapu klejenie konkretnej formy.
Po nałożeniu kropelki kleju na dół płatka przyklejam go do bazy.
W zależności jaki efekt nam się podoba
taki wybieramy sposób klejenia poszczególnych płatków.
 Możemy je kleić w poziomie jak również w pionie.









Czasem nie można odgonić się od pomocników ;)






Tak prezentują się gotowe dwie choinki.
 Jedna oklejona w pionie, druga w poziomie.



4. Kolejny etap to zdobienie. Tutaj tak na prawdę możemy zrobić wszystko.
Ja użyłam tylko koralików ale to od Was zależy,
czym zechcecie udekorować swoje choinki, kule.
Mogą to być szyszki, bombki, kokardki, suszone pomarańcze,
 wszystko co tylko Wam przyjdzie do głowy ;) 



5. Etap ostatni - brokat!
Niestety na zdjęciach tego w ogóle nie widać
ale dopełnieniem całości jest brokat w sprayu.
Ozdoba cudnie się mieni, skrzy co nadaje jej niepowtarzalnego
uroku świeżego puchatego śniegu:)






Udanej zabawy!

sobota, 8 października 2011

PrzepYsznik i nie tylko ;)

Na wyzwanie scrapowe ogłoszone w KRAINIE CZARÓW wytworzyłam
przepiśnik przerobiony na przepYsznik ;)
Ot, taka moja mała inwencja twórcza :D
Z racji braku bindownicy musiałam wykorzystać gotowca.
Na podstawie tej pracy powstał kursik, z który można zapoznać się w Krainie Czarów :)



Kolory rzeczywiste bardziej zbliżone na poniższej fotce.



Jakiś czas temu powstał obrazek dla pani psycholog.





W ramach przeróbek pomalowałam wieszak dla córci, który docelowo wyląduje w przedszkolu :)



To na razie koniec wypocin. Reszty nie mogę chwilowo pokazać :)

p.s.
nadal czekam na adresy do wysyłki !


paaaaa

poniedziałek, 8 sierpnia 2011

Mieszkanka ...

tak, tak, mieszkanka ;)
Tym razem dla bejc i innych preparatów, których nie brakuje w mojej pracowni ;)
Skrzyneczki powstały od początku do końca u mnie w pracowni. Dzielnie pomagał mi mąż a pomysł zaczerpnęłam od BożenkiS. Zachęcam Was do odwiedzin w jej progach. Ciepło i serdeczność aż bije z jej postów :)
Dzięki niej również powstał kursik, który mam nadzieję zapoczątkuje serię "Zrób To Sam" ;)
Chętnych zapraszam do KCZ a tam w dziale ABC znajdziecie kursik :)





A tak prezentują się półeczki z drabinek z łóżka piętrowego.
Zamieszkały na nich preparaty, które do tej pory skutecznie zajmowały mi miejsce na stole w pracowni.


I w ramach coś z niczego.
Kwietnik, który powstał ze starej drabiny przeznaczonej do unicestwienia.
Szkoda, że nie zrobiłam jej zdjęcia przed czyszczeniem :(
Po prezentowała się tak:



Następnie po malowaniu:




A obecnie wygląda tak :)


Na koniec jeszcze wyróżnienie, które otrzymałam od:
Agak, Doumy i jeszcze od kogoś ale niestety nie pamiętam od kogo ;(
Szczerze proszę o zrozumienie i wybaczenie :)



Zasady gry pozwoliłam sobie skopiować od Doumy:
- Na swoim blogu stwórz notkę o nominacji, podając przy tym link do osoby, która Cię nominowała.
- Napisz o sobie siedem rzeczy, których odwiedzający bloga jeszcze nie wiedzieli.
- Nominuj szesnaście innych osób (nie można jednak nominować osoby, która Ciebie nominowała)
- Zostaw na ich blogach komentarz, dzięki któremu dowiedzą się o nagrodzie i nominacji.

Tak więc....
1. Kocham psiaki.
2. Jestem choleryczką niestety :(
3. Nikt mnie tak nie rytuje i nie wyprowadza z równowagi jak me własne rodzone dziecięcia, które mimo wszystko i wszystkich kocham nad życie :D
4. Marzę o pięknym starym domu, zarośniętym bluszczem i winogronem, otoczonym różanym ogrodem ;)
5. Nigdy nie podejrzewałam, że stanę się odludkiem lubiącym "swoją samotnię".
6. Jestem naiwna i nadal chcę wierzyć w ludzi choć są przyczyną wielu rozczarowań.
7. Mimo całej swej naiwności odsuwam się od fałszywców i aktorów życiowych pozornie prezentujących swą szczęśliwość życiową.

Czas na nominacje, ale jak tu wybrać tylko 16 blogerów?
Nie da się :(
Zatem nominuję wszystkich z bocznego paska bo są warci tego.
Niestety już od dawna przymierzam się do przeglądu owego paska bo istnieje wiele wspaniałych miejsc, które warto odwiedzać. Obiecuję niebawem uaktualnienie :)


wtorek, 2 sierpnia 2011

Różana wymiana :)

Na KCZ organizowałam wymiankę różaną. A, że kocham róże i w zasadzie
z racji niedopatrzenia małego oraz ociągania innych miałam przyjemność robić różyczki
dla trzech osób i też trzy otrzymałam.

Od HannyArt otrzymałam kuferek, który zaraz "świsneła" mi córcia,
zakładkę oraz serwetki. Dziękuję Haniu :)



Od Madame przybył również kuferek z pięknie pachnącą zawartością.
Znalazłam w nim magnesik, magnesik z zapiśnikiem, mydełko, odświeżacz różany,
serwetki oraz komplet różyczek, które skonfiskowała córcia.
Coś zachłanne te moje dziecię ;)
Dziękuję :*







Od Mocca Przybyły scrapowe cueńka. Oczywiście i tym razem córcia chciała się dzielić a raczej zabrać to co jej się podoba, ale nie dałam się :D tym bardziej, że padło na notesik ;)
Za to podzieliłam się słodką przekąską a karteczkę i różane kuleczki do kąpieli
już zachowałam dla siebie, no może kuleczkami się jeszcze podzielę ;)
Dziękuje :*




W między czasie zrobiłam lampę z butelki na podstawie, której wykonałam kursik
krok po kroku. Chętnych zapraszam na forum do ABC
tam znajdziecie kursik ten jak i wiele innych :)



Znów zrobiłam coś dla siebie ;)
Tym razem padło na piórnik, w którym znalazły swoje miejsce kredki akwarelki.



Od sąsiada dostałam surową skrzyneczkę z logo hotelu.
Troszeńkę nadałam jej barwy i moje farbki mają nowe lokum :)






Dziś to już wszystko, więcej Was nie zanudzam.
W końcu wychodzi słonko, więc mam nadzieję, że humory się poprawią :)

pozdrawiam
Ivonn

wtorek, 21 czerwca 2011

Kamea

W końcu udało mi się zrobić coś co już miałam od dawno zrobić.

Zatem prezentuję medalion - kamea.
Przy okazji zmontowałam mały kursik, który znajdziecie poniżej.

Brakuje jeszcze ostatnich warstw lakieru oraz zawieszki, po którą muszę udać się niebawem ;)
Z pewnością pochwalę się efektem ostatecznym, a na razie...






Medalion - Kamea


W celu wykonania medalionu - Kamea potrzebujemy:
- serwetkę lub inny motyw z popiersiem
- bazę (owal wykonany ze sklejki)
- masę modelarską
- farby
-klej
-pędzle
- dłuto kulkowe
- wałek
- nożyczki

- zawieszka do wisiorków









Uwaga: osoby pracujące z masą modelarską, która wysycha w błyskawicznym tempie wykonują najpierw część 13-18 (przygotowanie podstawy wisiora) a następnie 1-12 (popiersie).

1. Na początek szukamy odpowiedni kształt w celu wycięcia owalu w masie modelarskiej. Można wyciąć sobie formę z kartonu można jak ja wykorzystać dostępne w domu materiały. Ja wykorzystałam opakowanie z medalika.





2. Bierzemy niewielką ilość masy modelarskiej i rozwałkujemy. Ja wykonuję tę czynność na koszulce na dokumenty.







3. Następnie za pomocą pudełeczka po medaliku wycinam pożądany kształt. Ściągamy nadmiar masy.







5. Następnie przechodzimy do wycięcia motywu. W moim przypadku jest to motyw z serwetki.







6. Wycięty motyw przyklejamy za pomocą kleju do decu do masy modelarskiej.







7. Odrywamy masę od koszulki.




8. Przechodzimy do etapu wycięcia popiersia w masie modelarskiej.




9. Nożykiem ścinamy brzeg masy.







10. Tak prezentuje się spód naszego popiersia po cięciach.




11. Delikatnie nadajemy kształt niwelując ostre cięcia.




12. Delikatnie dłutkiem kulkowym uwypuklamy nasze popiersie. Sam motyw podpowiada nam gdzie należy zrobić zagłębienia.







13. Kolejny etap to przygotowanie bazy. Z racji, że nie miałam odpowiedniego kształtu w gotowych wycinkach musiałam sobie sama wykonać owal bazy.
W tym celu wzięłam surową bazę w kształcie koła i odrysowałam na niej kształt owalu od wykorzystanego wcześniej pudełeczka po medaliku.










14. Wycinamy pożądany kształt.
Korzystających z powyższego kursu uprasza się o dostosowanie narzędzi do swoich zdolności motorycznych ew. zakupienie gotowych baz.










15. Kostką ścierną nadajemy gładkości naszej bazie. Ubytki zaklejamy szpachlą do drewna.



16. W gotowej bazie wiercimy otwór na zawieszkę.




17. Przechodzimy do malowania naszej bazy na upragniony przez nas kolor. Ja użyłam czarnego Smile




18. By nie tracić czasu od razu maluję boki, umieszczam bazę na patyku do szaszłyków i odstawiam do wyschnięcia.




19. Gdy baza nam wyschnie przymierzamy nasze popiersie. Następnie przechodzimy do etapu przyklejania. W tym celu używam Wikolu, którym smaruję zarówno bazę jak i spód popiersia.
















20. Dokładnie dociskamy nasze popiersie by dobrze się przykleiło. Szczególną uwagę zwracając by brzegi dobrze przylegały.







21. Moja trzyletnia masa jest jeszcze na tyle "mokra", że swobodnie można nadal nadawać jej pożądany kształt. W tym celu dłutkiem kulkowym zaokrąglam brzegi popiersia.







22. Tak wykonaną kamee odstawiam na noc do wyschnięcia.




23. Kolejny krok to przygotowanie naszego wisiora do podmalowania. W tym celu zabezpieczamy naszą pracę 1-2 warstwami lakieru zwracając szczególną uwagę w zakamarkach i miejscu łączenia masy modelarskiej z bazą







24. Gdy lakier wyschnie przechodzimy do podmalowania.










25. Ponownie zabezpieczamy naszą prace lakierem.




26. Kolejny etap to pokrycie popiersia farbą bielą perłową.










26. Ostatni już krok. Lakierowanie Very Happy







Tak prezentuje się przed ostatnimi warstwami i zamontowaniem wisiora, po który muszę dopiero jechać ;)





Przyjemnego tworzenia :)
Ivonn