Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Dimensions. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Dimensions. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 7 lutego 2017

Cześć Wam wszystkim! 
Dawno już nie pisaliśmy, więc troszkę się tych tematów nazbierało. Dlatego tak na szybko postaramy się opisać, co się dzieje.
Zaczniemy może od tego, że po stracie naszego ukochanego kotka Bazyla w domu zrobiło się pusto i smutno. Długo tak nie mogliśmy wytrzymać i w końcu doszliśmy do wniosku, że trzeba tę pustkę wypełnić. Tak oto nasza rodzina powiększyła się o nową domowniczkę – kotkę rasy Maine Coon o imieniu Diuna (nadane w hodowli), a tak na „roboczo” w domu nazwana jest Perłą J „Mała” ma teraz ponad 7 kilo wagi, piękną długą sierść i …. bardzo silny charakter J Jest totalnym przeciwieństwem Bazysia (cichutkiego, bardzo miziastego) i głośno manifestuje swoją obecność w domu (nie ma tu znaczenia czy jest czwarta rano, środek dnia, czy daleko po północy J ), a jak na prawdziwą damę przystało to ona decyduje kiedy i jak długo mamy się nią zajmować, a kiedy nie ma ochoty na zabawy i pieszczoty J

Oto kilka zdjęć naszej Perełki (14 m-cy)






Prześliczna jest, prawda? 

Mimo że nie publikowaliśmy postów na blogu, to jednak swojego hobby nie zaniedbywaliśmy i troszkę krzyżyków udało się nam postawić J

Nasza Perełka pochodzi z fantastycznej hodowli Elmowo*PL. Ponieważ o każdej porze dnia i nocy możemy liczyć na pomoc i radę pani Sylwii (właścicielki hodowli) w podziękowaniu przygotowaliśmy dla niej drobny upominek - logo Elmowa. Prezent bardzo się spodobał :-) 


Na specjalne zmówienie przesympatycznej pani stomatolog powstał taki drobny haft - „Jeż Jerzy”.


Jeż Jerzy” był przerywnikiem w naszym kolosie, "Cheschire Cat", który ma w tej chwili zrobione 33 680 krzyżyków, czyli 15% całości.
Tak było ostatnio:

Tak jest teraz:


Pewnie Kota przybyłoby więcej, gdyby nie to, że jest dużych rozmiarów i na czas wyjazdów i remontów okazał się mało wygodny więc leżał sobie głęboko w szafie J
A jako, że remontowo dużo się u nas w zeszłym roku działo, to ze względów praktycznych w wolnych chwilach sięgaliśmy po małe prace i dzięki temu możemy pochwalić się postępami w „Kardynale”, „Autku” i „Kolibrze” – prezentujemy je poniżej na zdjęciach „przed i po”.  


 

Jeszcze "kiedyś" i "dziś" kolibra:
 


Jako że ogromnie podobają nam się duże hafty (szczególnie HAEDy) nie mogliśmy oprzeć się pokusie i rozpoczęliśmy kolejnego kolosa - „Up In The Air” projektu Kirstin Mills. 


Ten haft będzie jednak wymagał dużo mniej czasu i pracy niż Cheshire Cat, bo poszliśmy na łatwiznę i… zamówiliśmy wzór bez tła J Zakochaliśmy się w tym młodziutkim, czerwonym smoczku kurczowo trzymającym się żółtego balonika podczas pierwszej lekcji latania, ale wyszywanie tylu chmur zniechęcało nas skutecznie do zakupu wzoru. Pewnego dnia natknęliśmy się jednak na sklep Picture This Plus, w którym można kupić ręcznie farbowane kanwy. Znaleźliśmy tam kanwę o nazwie Zephyr, która idealnie nadaje się do tego wzoru J Tak więc wydaliśmy majątek na cudną kanwę (efekt chmur widać, kiedy patrzy się na większy kawałek materiału), mulinę i wzór bez tła i… tak wygląda początek „Smoczka z balonikiem” J :    


Przy tym wzorze nie będziemy podawać ilości postawionych krzyżyków i procentu zaawansowania (jak to policzyć bez tła? – aż tak matematyki nie kochamy J ) tylko na bocznym panelu bloga na szarym wzorze kolorem będziemy zaznaczać postępy prac – to fajnie pokazuje w jakim miejscu jesteśmy. Tak przy okazji – jakby ktoś chciał w HAED zamówić wzór bez tła, to kosztuje to dodatkowe 10 dolarów, ale oczywiście otrzymujemy również oryginalny wzór z tłem.

W ostatnim czasie powstał jeszcze jeden drobny haft - z okazji ślubu bardzo bliskiej nam osoby. W ramach pamiątki ślubnej siostra z mężem dostali od nas taki elegancki haft z firmy Dimensions (sobie też kiedyś taki zrobimy :-) )



I na koniec jeszcze jedna bardzo fajna zabawa w której bierzemy udział i Was też do tego zachęcamy – pod warunkiem, że lubicie niespodzianki ;)

Bierzemy udział w „Tajemniczym SALu” prowadzonym przez Michele Sayetta z Heaven And Earth Designs. Zabawa polega na tym, że kupuje się wzór haftu, którego się nie widziało J Wiemy tylko tyle ile Michele napisze (pokaże) na facebooku (grupa zamknięta – https://www.facebook.com/groups/1646017602078676/?ref=nf_target&fref=nf). Wiadomo, że jest to sampler, zatytułowany „All Creatures Great and Small”, na którym znajdą się różne zwierzęta takie jak gryfy, smoki, słonie, ptaki, psy koty, ważki, pawie i inne oraz z drzewo życia, róże i bardzo ładny alfabet.
Michele pokazała uczestnikom zabawy pierwszą stronę wzoru, klika przykładowych wzorów zwierząt i liter oraz cyfr i podała dane techniczne dotyczące niezbędnych materiałów, mulin i koralików. Reszta to na razie niewiadoma - uczestnicy będą od 1 marca co miesiąc otrzymywać 3 kolejne strony wzoru (całość ma 38 stron i ma mieć wymiary 500x500 krzyżyków). Rewelacyjne w tej zabawie jest też to, że biorą w niej udział ludzie z całego świata (liczba zainteresowanych dobiła do 1 tysiąca!) i naprawdę niesamowicie jest wymieniać się z nimi swoimi spostrzeżeniami i np. problemami z zakupem niektórych materiałów J

Jedyne co na ten moment pokazała Michele (zdjęcia pochodzą z facebooka, a wyszyty fragment to dzieło Michele)  :




My już nie możemy doczekać się rozpoczęcia prac nad tym projektem i mamy nadzieję, że dzięki niemu będziemy mieli motywację żeby regularnie, co miesiąc robić wpisy na naszym blogu J


Życzymy Wam miłego krzyżykowania J

niedziela, 29 czerwca 2014

"Ścięte róże"

Oj, ta praca.... Chcieliśmy wczoraj się zabrać za opublikowanie posta, a tu masz... Trzeba było iść do pracy i mimo że to sobota, to nadgodziny odbębnione do 17:00. Później już sił brakło na siedzenie przed komputerem.

W każdym bądź razie dzisiaj przedstawimy Wam pokrótce proces powstawania obrazu Ścięte róże (Dimensions), który widnieje w tytule naszego bloga.

Obraz ten wykonaliśmy jakieś 7 lat temu i był prezentem dla naszego wujka-księdza, który udzielił nam ślubu. Haft miał być zlicytowany na aukcji zorganizowanej podczas zbiórki pieniążków na budowę nowego kościoła. Mamy nadzieję, że nadal cieszy oczy swojego właściciela :)

Niestety nie robiliśmy zdjęć regularnie, więc początku "wzrostu" róż nie uchwyciliśmy :-/

Wzór jest bardzo prosty i fajny do wyszywania. Aida 14 w kolorze kości słoniowej to bardzo przyjemny materiał do xxx.



Róże wyszyte są krzyżykami, a tło półkrzyżykami, co daje cudowny efekt 3D. Bardzo dużo oczywiście dają też kontury - naszym zdaniem róże wyglądają jak żywe.
Haft po wyszyciu ma ok. 35x22 cm.


Jako że wzór niezmiernie nam się podoba, a nie jesteśmy zwolennikami powtórnego wyszywania takiego samego obrazu, nasze oczy cieszy jego wersja namalowana na płótnie przez tatę/teścia.
Voila!


To jeden z wielu haftów wykonanych przez nas w przeszłości. Mamy nadzieję, że z czasem uda nam się pokazać Wam wszystkie nasze prace, których ślad pozostał w naszym "archiwum" fotograficznym.
Niestety większość prac poszła w zaprzyjaźnione ręce bez utrwaleniu ich na zdjęciach.

Miłej niedzieli!  - choć już niedużo jej zostało :(

wtorek, 24 czerwca 2014

Zaczęte, nieskończone...



Hmmm, tak się zastanawiamy od czego zacząć nasze wpisy.


Chcielibyśmy pisać o haftach, które pozostają na razie w sferze marzeń, o tym nad czym obecnie pracujemy i o tym co już dawno „poszło w dobre ręce” i cieszy teraz oczy nowych właścicieli.  
No ale przecież bawią nas nie tylko krzyżyki - jest jeszcze tyle innych tematów rękodzielniczych… Jako że dopiero zaczynamy naszą przygodę blogerską myślimy, że z czasem uda nam się pokazać wszystko co chcemy no ale powoli, powolutku…. 

Gdzieś, kiedyś - zapewne był to Internet :) przeczytaliśmy, że jeśli potrafi się zliczyć hafty nad którymi się obecnie pracuje należy zacząć kolejny :) Nie ukrywamy, że żeby nie było nudno mamy rozpoczęte kilka prac i zmieniamy je w zależności od nastroju, pogody i całej reszty ;) 

Z góry przepraszamy za jakość zdjęć - w przyszłości postaramy się bardziej.

A więc po kolei:
  • Vintage Car z serii Cut Thru' firmy Bothy Threads, który ma wyglądać tak:  

 Cut Thru' Vintage Car

Na razie wygląda tak:  :)
 
Haft wyszywa się bardzo przyjemnie. Wzór jest bardzo czytelny - genialnym rozwiązaniem jest zrobienie dwóch egzemplarzy wzoru: jednego zawierającego tylko symbole kolorów krzyżyków i drugiego , który oprócz symboli ma bardzo wyraźne zaznaczone kontury, które należy wykonać. Jest to również zestaw, w którym najbardziej ze wszystkich, z którymi mieliśmy styczność, podoba nam się  posortowanie i oznaczenie mulin.

A, i jeszcze jedno: błękitna kanwa (uwierzcie nam na słowo - jest błękitna) jest rewelacyjna do pracy zarówno w świetle naturalnym jak i sztucznym.

  • Ice Cardinal - Dimensions. Ma to być prezent dla jednej z mam (uwielbia kardynały :). Co możemy napisać o tym zestawie? No cóż, mulina posortowana fajnie i czytelnie, wzór troszkę mało przyjemny do robienia - no dobra ptaszka wyszywało się super, ale gałązki….. oj dłużą się i nudzą :-/ 
Może fajniej by się nad tym pracowało, gdyby nie kolor kanwy. Czarna Aida jest dla nas straszna - w zasadzie to można dziobać xxx tylko w świetle dziennym co powoduje, że w tygodniu jest to niemożliwe (praca, praca, praca), pozostają tylko weekendy.
  • Ostatnio zaczęliśmy też wzór świąteczny Noël 2009 (w końcu to już czerwiec, trzeba szykować bombki ;), który widzieliśmy na blogu http://eka72.blogspot.com/ jako świąteczny SAL sprzed kilku lat. 
    Wtedy jeszcze nie śledziliśmy tematyki haftu w Internecie i obrazek odkryliśmy dopiero teraz. Dzięki uprzejmości Eli możemy zacząć stawiać pierwsze krzyżyki. Postęp jest na razie znikomy, ale przynajmniej będzie co na bieżąco pokazywać :)
 

·        
  • Co się jeszcze u nas dzieje? KROWA się dzieje, a raczej zaczyna się dziać.  To są naprawdę dopiero początki, ale jak mamy pokazać wszystkie zaczęte prace, no to cóż….. Oto Krowa ;)

Tak się prezentuje na chwilę obecną….. No co, jakieś nozdrza zaczęły się już wyłaniać, a docelowo ma być taka sielska-anielska:
COW - Thea Gouverneur



Jak widzicie, trochę pracy jeszcze przed nami. 
Życzymy wszystkim miłego wieczoru i uciekamy do naszych xxx  ;)