wtorek, 17 lipca 2012

Sukienkowo

Jestem i szyję... tylko nie bardzo mam czas na fotografowanie i z tego wynikają dłuzsze przerwy w pisaniu na blogu :) Co prawda nie uszyłam rzadnej nowej laleczki, ale powstał komplet do kuchni - pokrowce na krzesła, obrus i zasłonka.


A ostatnio rozkręciłam się z ubrankami dla Nataszki :) I właśnie je zaprezentuje dzisiaj :) Póki co dwie sukieneczki.

Pierwsza jest rozszerzana od samej góry i mała ją uwielbia, bo się ładnie kręci :D Ale czy jest jakaś dziewczynka, która nie lubi tego typu sukienek i spódniczek? :) Pamiętam, ze jak byłam dzieckiem, to były bardzo modne (i wcale nie tylko w modzie dziecięcej :D )




Druga sukienka miała być tuniczką bądź sukienka do kolan, ale "modelka" zazyczyła sobie suknię długą do ziemi, no i nie miałam juz nic do gadania :D Ale i tak pójdzie do skrócenia, tylko dam córci jeszcze troche czasu, co by się nacieszyła tą długością :D




A teraz siedzę i wybieram kolor materiału na nową sukieneczkę :) Na dniach napewno ją pokazę. W planach mam równiez uszycie spodenek, więc napewno nie będę siedziała bezczynnie :)


Pozdrawiam serdecznie tych, którzy jeszcze do mnie zaglądają i uciekam do dalszej pracy :)

1 komentarz:

  1. Wow, jestem pod wrażeniem, sukieneczki śliczne! Ja te kręcące się lubię do dzisiaj :) I musisz szybciutko pokazać ten kuchenny komplet, bo właśnie chcę coś takiego uszyć i do naszej małej kuchenki, więc szukam inspiracji :)

    OdpowiedzUsuń