Moja mała hodowla się rozrasta w szybkim tempie, nie obyło się jednak bez niepowodzeń. Cynia mnie zaskoczyła i rośnie w górę jak szalona. Szałwia wyrosła tylko z dwóch nasionek Lobelie zwisającą porozsadzałam Aster chiński też podrósł i musiałam go już przesadzić na miejsce stałe. Lawenda słabo coś rośnie, i jakaś taka powyginana, zobaczymy co z tego będzie. Bratki, mięta i niezapominajka też pomału rosną. Nie wykiełkowała mi petunia, no cóż szkoda, podobno ciężka w uprawie w warunkach domowych. Pozdrawiam :)