Dzisiaj będzie zmiksowany post dzięki, któremu podgonię trochę z zaległościami :).
Na pierwszy rzut pójdzie zrobiona przeze mnie kartka na Dzień Taty.
Nie dość, że mam zaległości już od czerwca to jeszcze znalazłam zdjęcie prezentów jakie dostałam od mojej koleżanki na urodziny, które były w maju.
Dzięki niej jestem posiadaczką cudnych dziurkaczy brzegowych :).
Dawno, dawno temu wzięłam udział w wymiance zorganizowanej w Diabelskim Młynie.
Dla wylosowanej osoby mieliśmy przygotować zawieszkę z naszym ulubionym cytatem. Ponieważ ja takiego nie mam to dołączyłam cytaty z mojej ulubionej książki.
Niespodziankę przygotowywałam dla Bajjki, a ona dla mnie.
Moja zawieszka wyglądała tak:
Ja dostałam takie cudeńko:

Poszczęściło mi się też w kolejnych losowaniach candy :).
25 maja wygrałam candy u Panorama LeSage. Z małym opóźnieniem dostałam takie pyszności :).
Istne dzieła sztuki.
10 sierpnia wygrałam cudne szmatki u TUkafki.
A ostatnio wygrałam niespodziankę w całorocznym candy u Eve.
Dostałam herbatki, cudne wycinani, a w zawiniątku były one - śliczności :).
A na koniec zostawiłam obiecane zdjęcia łupów z nad morza :).

Mężowi kupiłam magnesik z napisem "Jeśli za pierwszym razem Ci się nie uda, zrób tak jak radziła żona" hihi. Sobie kupiłam cudny parasol w różowe kropeczki :), pierścionek z bursztynem i ozdobę z muszelek.
Aniołek jest z Lichenia.
Oczywiście to nie wszystko ale tyle wystarczy :).
Najcenniejsze jednak są bursztynki i muszelki, które sami znaleźliśmy na plaży i na pewno kiedyś je tutaj pokażę póki co nie miałam czasu doprowadzić ich do "porządku".
Dziękuję dziewczyny za tak miłe przywitanie i mam nadzieję, że teraz będę mogła częściej bywać u Was i u mnie :).