*

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą decoupage. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą decoupage. Pokaż wszystkie posty

Sklejka czy tektura? / Plywood or cardboard?


Czego częściej używacie w swoich pracach - dekoracji ze sklejki czy tektury?
What do you prefer - plywood or chipboard decorations?



www.wycinanka.net


Na zdjęciu znajdują się tekturowe i drewniane drobiazgi z serii CZTERY PORY ROKU.
On picture you can see wooden and cardboard goodies from FOUR SEASONS series.

Lewa storna serwetki, czyli kolejny tutorial z cyklu scrap-decou:) / Linke Seite der Serviette, das heißt Scrap-Decou Kurs.



Przygotowując ten kurs chciałam przede wszystkim zwrócić uwagę na to jaka interesująca może być druga warstwa papierowej serwetki.
Można użyć jej jako tło dla jakiegoś elementu np. wycinanki. U mnie tym razem jest na pierwszym planie.
Wzór na użytej przeze mnie warstwie jest delikatniejszy i czarno-biały.
Przypominam, że interesujący nas element z serwetki zawsze wyrywamy a nie wycinamy. Po przyklejeniu łatwiej nam motyw wtopić w tło.

Wenn habe ich diesen Kurs zubereitet wollte ich vor allem aufmerksam machen wie interresant kann linke seite von Pepierservitte sein.
Man kann sie benutzen als Grund für irgendeine Element z.B. Chipboard. Aber jetzt ist es am erstem Plan.
Die Vorlage an bei mir benutzte layout ist delikater und Schwarz - Weiss.
Ich anmahne das Element aus der Servitte welche uns interresiert immer reißen wir fort aber nicht heraus schneiden.
Nach ankleben es ist einfacher das Motiv mit Hintergrund verschmelzen.




Nadmiar serwetki usuwam papierem ściernym.

Servietten Überschuss entferne ich mit Sandpapier.



Z drugiej strony podstawki przykleiłam papier Czerwcowa Noc. Dopasował się do całości kolorystycznie, oraz kwiatki nawiązały do serwetkowego motywu.

An zweiter Seite der Untertasse habe ich Scrapbooking Papier "Juni Nacht" angekleben.



Sznurek na którym zawiesiłam podkładki zrobiłam z białego podkoszulka. Najpierw potargałam go, później naciągnęłam w rękach dzięki temu zrolował się. W końcu szydełkiem nr 12 zrobiłam łańcuszek.

Die Schnur habe ich aus weisses Unterhemd gemacht. Erstens habe ich ihn gezogen. Dann habe ich ihn im Hände gespannt. Schließlich mit einer Häkelnadel Nr 12 habe ich ein Kettchen gemacht.







Sagitta




--

Zachęcamy do dzielenia się linkami prowadzącymi do naszych tutoriali.

Teilen Sie mit Links zur unsere Kurse.


Podobne podkładki można wykonać samodzielnie lub... udać się TUTAJ i je wygrać!

Ähnliche Untertassen kann man selbst machen oder HIER gewinnen

Kurs na zimową zawieszkę...z rozdawnictwem!

Zapraszam do odpoczynku przy popołudniowej kawie - na zrobienie romantycznej zimowej zawieszki wystarczy nam pół godziny :))



Czego będziemy potrzebowali?
- zawieszka i gwiazdki ze sklejki z Wycinanki
- serwetka z zimowym motywem (ptaszki, mikołaj, bałwanki)
- bejca w ciemnym kolorze
- biała farba akrylowa
- papier ścierny (drobnoziarnisty)http://www.blogger.com/img/blank.gif
- biały/przezroczysty brokat (z Wycinanki)
- zawijasowe stempelki (choć te nie są niezbędne)
- kawa - za chwilkę :))



Zawieszkę bejcujemy na dość ciemny kolor i pozostawiamy do wyschnięcia - teraz mamy czas na zrobienie kawy. Ważne, aby bejca dobrze wyschła, wtedy przy pomocy sztywnego pędzla przecieramy ją białą farbą. Robimy to bardzo cienką warstwą, niema suchym pędzlem - tak, aby warstwa farby nie była zbyt gruba.
Zdarza się, że w niektórych miejscach farby nałożymy za dużo - możemy ją częściowo zetrzeć papierowym ręcznikiem, jak jest jeszcze mokra, lub przetrzeć papierem ściernym po wyschnięciu.






Następnie wydzieramy z serwetki nasz zimowy motyw (używamy tylko JEDNEJ serwetkowej warstwy), smarujemy zawieszkę klejem do decoupage, przykładamy motyw i mocno dociskając pędzlem umoczonym w kleju staramy się ją gładko przykleić. A potem uważajcie, aby pędzla nie odłożyć do kawy - co mi się często zdarza :))




Czekamy aż klej wyschnie (kilka łyczków kawy) i usuwamy papierem ściernym resztę serwetki. Możemy też delikatnie przetrzeć nim cały motyw, robimy to szczególnie przy brzegach serwetki - tak aby granica pomiędzy naklejoną serwetką a tłem była jak najmniej widoczna; w tych miejscach możemy też podmalować serwetkę delikatnie białą farbą ( w przypadku mojej zawieszki - jak widać na zdjęciu poniżej, szczególnie było to potrzebne przy górnej granicy z lewej strony).



Teraz musimy zawieszkę troszeczkę oszronić. Dodajemy zimowe zawijasy przy pomocy stempla i białej akrylowej farby (pamiętajcie tylko, aby stempel zaraz potem umyć, albo przynajmniej wrzucić do naczynia z wodą). Jeżeli nie macie odpowiedniego stempla - możecie dowolne zawijaski namalować pędzlem - a potem, zanim jeszcze wyschnie farba posypujemy je białym brokatem.






Na koniec postanowiłam dodać jeszcze kilka tekturowych śnieżynek - przetarłam je białą farbą i jeszcze mokre przycisnęłam je do brokatu, który został mi na tacce, tak aby przylepił się do farby (wybaczcie moje umoczone w farbie paluchy).




Kawa wypita a nam zostało już tylko przystrojenie zawieszki w kokardkę, koronkę czy jakąś inną Waszą ulubioną ozdobę - i gotowe!

Możemy ją powiesić na sznureczku w oknie, albo na drzwiach wejściowych. Moja ślicznie wygląda na gzymsie kominka - ale przeznaczyłam ją dla Was.



Wyślę ją osobie, którą Wycinanka wylosuje spośród wszystkich , którzy zostawią pod tym postem komentarz do 5 lutego.



Konstancja8

Pudełko ze zdjęciem. Kursik krok po kroku.





Najpierw zdjęcie wielkościowo dopasowałam do rozmiaru ramki, zmierzyłam ramkę linijką po czym na taką wielkość zmieniłam wymiary zdjęcia. Jedno zdjęcie wydrukowałam jako odbicie lustrzane.
Zdjęcie najlepiej wydrukować na drukarce laserowej, ale można również na atramentowej lecz przyklejenie jest trudniejsze: zdjęcia wtedy nie moczymy wodą tylko przed przyklejeniem należy porządnie spryskać lakierem poliuretanowym w sprayu i poczekać aż wyschnie.
Ołówkiem obrysowałam ramkę na zdjęciu i następnie przycięłam do jej rozmiaru. Żeby wiedzieć w którym miejscu przykleić zdjęcie odrysowałam tez ołówkiem ramkę na pudełku






Ramkę w miejscu gdzie ma przylegać do zdjęcia pomalowałam na biało jeszcze przed przyklejeniem, bo potem można przypadkowo pobrudzić zdjęcie farbą.



Zdjęcie wydrukowane na drukarce laserowej zmoczyłam wodą i w wyznaczonym miejscu przykleiłam klejem do decoupage.
Po przyklejeniu obu zdjęć, przykładając ramkę sprawdziłam jeszcze raz czy znajdują się w odpowiednim miejscu. Po upewnieniu się, że jest równo, zdjęcia od razu zabezpieczyłam lakierem, na wypadek pobrudzenia ich farbą (wtedy można będzie ją zetrzeć np. chusteczką nawilżoną)
Następnie przykleiłam ramkę klejem i pomalowałam całą dokładnie na biało - Najlepsza do tego jest gęsta farba.

Zdjęcia w rogach poprawiłam czarną farbą, żeby nabrały głębi, oraz delikatnie nałożyłam Perfect Pearls dzięki temu na brzegach zdjęcie ma metaliczny połysk. Na końcu pomalowałam grubo lakierem błyszczącym.
W miejscu pomiędzy zdjęciami przykleiłam inicjały córki i również nałożyłam grubo lakier błyszczący, który pięknie mi popękał.



Po wyschnięciu błyszczącego lakieru




Papier przyklejony klejem do decoupage, delikatnie przetarłam w kratkę szerokim pędzlem z rozcieńczoną białą farbą.



Na całość pomijając pomalowane już błyszczącym lakierem miejsca nałożyłam lakier matowy.


Sagitta

P.s.W kursiku udział wzięła reprezentantka kolekcji ozdób tekturowych LUWR.

Dekorowanie drewna.

Witajcie.
Dzisiaj chciałam Wam pokazać jak ozdobić drewnianego konika używając preparatu do spękań.

1. Najpierw pomalowałam drewnianą zawieszkę farbą akrylową w kolorze lawendowym i zostawiłam do wyschnięcia.



2. Następnie nałożyłam jednoskładnikowy preparat do spękań i po wyschnięciu pomalowałam białą farbą. Tutaj najlepiej sprawdza się zwykła gąbka do naczyń. Farbę nanosimy 'tapując' gąbką raz przy razie. Należy uważać aby nie nakładać farby dwa razy w tym samym miejscu, gdyż spękania nam nie wyjdą. Zostawiamy całość do wyschnięcia.



3. boki konika przetarłam 3 kolorami farb: lawendową, różową i białą.



4. Całość została zabezpieczona lakierem akrylowym.




5. Po wyschnięciu dodałam tasiemkę - teraz wystarczy już tylko zawiesić ozdobę na ścianie.




pozdrawiam Shiraja

Gwiazdki - krok po kroku. Powitalny kursik:)



Do grona współpracujących z nami Projektantek dołączyła specjalistka od decou i nastrojowych aranżacji- Konstancja.




Niezmiernie mi miło, że Wycinanka zaprosiła mnie do swojego zespołu projektantek, bo tworzyć z tych cudnych tekturowych i sklejkowych cacek to sama radość. Cóż mogę powiedzieć o sobie? Jeszcze niedawno, jako spełniona życiowo i zawodowo, szczęśliwa żona, matka dwóch dorastających synów, właścicielka kominka, psa i kota myślałam, że moje życie upływać będzie spokojnie na pieleniu ogródka i oczekiwaniu na wnuki. Aż tu trzy lata temu szukając pomysłów na świąteczne dekoracje natrafiłam na decoupage i wsiąkłam. Klejenie serwetek zaczęło zajmować każdą moją wolną chwilę, a gdy potem do tego doszedł jeszcze scrapbooking - dłubanie z papieru uzależniło mnie zupełnie. Moja rodzina musiała się z tym pogodzić, dzieci nauczyły się obsługiwać pralkę i prasować (bo na mnie nie za bardzo mogą liczyć). W sumie nawet nie narzekają - bo zatopiona w swoim świecie rzadziej zaglądam do elektronicznego dziennika i nie wpadam na cudowne pomysły sprawdzania ich stanu wiedzy przed sprawdzianami. Najbardziej lubię tworzyć w stylu retro, vintage - przedmioty nadszarpnięte zębem czasu. Uwielbiam tworzyć dla konkretnych osób, na szczególne okazje - takie dowody miłości, przyjaźni, pamiątki kryjące w sobie magiczne chwile, emocje wspomnienia. Bardzo się cieszę, że będę mogła dzielić się z Wami swoimi pomysłami na łamach blogach Pracownia Wycinanki.

Dzisiaj chciałabym Wam pokazać bardzo prosty sposób na zrobienie zimowych gwiazdeczek, które dodadzą blasku Waszym świątecznym dekoracjom.


Będziemy potrzebować :

- sklejkowe gwiazdeczki z Wycinanki
- białą farbę akrylową,
- jakikolwiek dwuskładnikowy preparat do drobnych spękań (ja użyłam Crakle Medium Stamperii),
- złotą pastę do wypełniania spękań (może też być popporina, złota farba olejna lub po prostu stare złote cienie do powiek),
- biały brokat (przepraszam, ale zapomniałam postawić go do zdjęcia :))




Gwiazdeczki malujemy biała farbą z obu stron - ja użyłam do tego celu patyczków do szaszłyków, ale jak widać i tak jak zwykle nie ustrzegłam się przed ubrudzeniem paluchów. I jak zauważycie na zdjęciach , nie przejmowałam się zbytnio równością warstw - nie będzie to miała wielkiego znaczenia.




Następnie kładziemy cienką warstwę preparatu Step 1 do spękań. Jak wyschnie (powinien być suchy "na dotyk" i przezroczysty, ok. 30 min zależnie od temperatury) pokrywamy gwiazdki drugim składnikiem preparatu (Step 2), w przypadku obu warstw starałam się to zrobić także na krawędziach (posiłkując się szaszłykowym patyczkiem).







Gdy druga warstwa całkowicie wyschnie, na powierzchni zaczną się pojawiać drobne spękania. Może to potrwać 1-2 godziny, ale możecie też gwiazdki spokojnie zostawić dłużej, nawet do następnego dnia. Teraz musimy uwidocznić spękania poprzez wypełnienie ich "złotem" - ja użyłam złotej pasty, rozprowadzając ją pędzelkiem delikatnie tylko na krawędziach, środek pozostawiając jaśniejszy. Możecie zrobić to samo popporiną czy spróbować jak sprawdzą się złote (lub złoto-brązowe) cienie w tej roli. Na koniec dodałam gwiazdkom blasku - na brzegi naniosłam nieco kleju magic (paluchem, jak zawsze) i posypałam brokatem. Takie oszronione gwiazdeczki ślicznie będą błyszczeć na Waszej choince czy świątecznym stroiku :)


Konstancja




W następnym poście zaprezentujemy kolejny prosty pomysł na świąteczne klimaty:


Zachęcamy do linkowania prezentowanych w naszej Pracowni kursików oraz obserwowania WYCINANKI na Feceboku (na naszym profilu niebawem rozdawać będziemy cukierasy!).