Gdy prawie trzy lata temu we wpisie Szaraczek obwieściłam koniec szycia maskotek nie sądziłam, że kiedykolwiek jeszcze do niego wrócę - bo i chęci brakło i zamówień ze strony dzieci rodzeństwa. Tymczasem mój brat-emigrant zapragnął spędzić tegoroczne wakacje nad polskim morzem i gdy spotkaliśmy się, jego córeczka (lat trzy i pół) zażyczyła sobie świnkę Peppę.
Peppa wykonana jest z filcu, ma 28,5 cm wzrostu i wypełniona jest nadzieniem poduszkowym (100% polyester). Kolory na zdjęciu są przekłamane - w rzeczywistości czerwień i róż są ciemniejsze i bardziej żywe. Uszyłam ją korzystając z tego wykroju.
Moja mała zleceniodawczyni tak się nią zachwyciła, że poprosiła jeszcze o George'a, brata Peppy, a najlepiej, żebym uszyła jeszcze mamę i tatę świnek - pożyjemy, zobaczymy, ale to już raczej nie w te wakacje.
Pozdrawiam :-)
Peppa wykonana jest z filcu, ma 28,5 cm wzrostu i wypełniona jest nadzieniem poduszkowym (100% polyester). Kolory na zdjęciu są przekłamane - w rzeczywistości czerwień i róż są ciemniejsze i bardziej żywe. Uszyłam ją korzystając z tego wykroju.
Moja mała zleceniodawczyni tak się nią zachwyciła, że poprosiła jeszcze o George'a, brata Peppy, a najlepiej, żebym uszyła jeszcze mamę i tatę świnek - pożyjemy, zobaczymy, ale to już raczej nie w te wakacje.
Pozdrawiam :-)
Anetko! Prześliczne zwierzątko, Pięknie świnka Ci Wyszła - Pozdrawiam Cieplutko
OdpowiedzUsuńDziękuję Krysiu :-)
UsuńJa wymyśliłam swój wykrój i wyszła taka:
OdpowiedzUsuńhttp://grandmothermartha.blogspot.com/2018/11/swinka-peppa-z-filcu.html
Pozdrawiam!
Oj, aż taka zdolna to ja nie jestem, żeby wymyślać wykroje :-)
Usuń