Przede wszystkim chciałabym podziękować wszystkim, którzy pozostawili swój komentarz pod poprzednim postem. Raczej byłam skłonna uwierzyć, że ATC się nie spodoba, więc Wasz odzew bardzo mnie zaskoczył i ucieszył. Dodaliście mi odwagi i pewnie jeszcze powstanie kolejna kruszyna :) A tymczasem bawiłam się w recycling. Porządkowałam moje scrapkowe drobiazgi i zamierzałam wyrzucić pozostałe po szerokich na 4 cm wstążkach kartonowe ruloniki, gdy przyszedł mi do głowy pewien pomysł. Ponieważ wielkimi krokami zbliżają się moje urodziny i być może pojawią się na obiedzie jacyś goście, postanowiłam zrobić obrączki na serwetki, które nieco udekorują stół. Jak niewiele trzeba do ich wykonania, widać na ostatnim zdjęciu - trochę papieru, wydruk z komputera, kolorowa wstążka i dekoracyjny dodatek. W moim przypadku jest to ozdobiony złotym ćwiekiem motylek, którego brzegi nieco przytuszowałam, a kropeczki poprawiłam Glossy Accents. Obrączki przygotowałam z myślą o serwetkach w kolorze ecru, ale te zawieruszyły się gdzieś w czeluściach szuflady, więc prezentuję Wam nieco dżinsową odsłonę. Myślę, że bazą dla takich obrączek może być również pocięty na kawałki rulon po ręczniku papierowym. Może karton z niego nie jest tak sztywny, jak ten, który ja posiadałam, ale powinien się nadać. Mam nadzieję, że chociaż trochę Was zainspirowałam, a po użyte materiały zapraszam na bloga Kreatywnego Zakątka.
Przesyłam mnóstwo słońca wszystkim zaglądającym do mnie.