6 sierpnia 2013

Upsss,chyba czas wrócić...

...i odkurzyć bloga.
Moje kochane dziękuję za @ z pytaniami kiedy wrócę i czy u mnie wszystko w porządku.
Dziękuję za pamięć i dobre słowo ♥
Moja maszyna nie pokryła się kurzem o nie nie,miałam co robić,noce zarwane,ale u mnie zawsze tak było,wolałam nocami szyć gdy dziewczynki już zasnęły.
Troszkę mi się pozmieniało w ostatnim czasie,ale nie będę Was tu zanudzać moimi problemami i to po tak długiej nieobecności,może kiedyś się wyżalę,myślę że raczej na pewno :):)bo Wy zawsze szepniecie dobre słowo i podniesiecie na duchu :)
Troszkę się przebranżowiłam ale to może następnym razem.
Szyłam też moje ukochane anielinki,nie wszystkie udało się obfocić bo pilne były wysyłki,tu dwie dla kochanej p.Eli



tu girlanda z opaską dla p.Ani fotograf
 
 I kolejna rzecz już dla innej Ani-młodej mamusi mieszkającej daleko za granicami kraju
Ania poprosiła mnie o uszycie ochraniacza do łóżeczka dla jej synka Maksa,kolorystyka biało-niebieska.W środku biel jedynym ozdobnikiem jest naszyta literka M i obszyta taśmą ozdobną.Druga strona to materiał w paseczki biało-niebieskie plus troczki z tej samej tkaniny.Do środka włożyłam gąbkę,przez co jest sztywniejszy i nie wywija się,każdy z boczków ma dołem zameczek,gąbkę można wyjąć a ochraniacz wyprać :)

 ...a tu prezencik od "cioci"-misio.


Karolina poprosiła o uszycie literek i opaski dla swej chrześnicy Niny



Na początek tyle,nie chcę zasypać Was zdjęciami,pomalutku ...
Teraz zmykam spać,córcia rano wstanie skoro świt a ja oczy na zapałkach będę mieć...
Uściski posyłam ♥
Renia

6 lutego 2013

Bo wszystkiemu winna...

...panująca nam jej wysokość GRYPA!
Z tegoż też powodu jestem z wszystkim do tyłu.Z szyciem,odnawianiem starych mebelków...

Oj tak,styczeń zaczął się w naszej rodzince od choroby,jako pierwsza poległam ja.
Ale to niemożliwe,mówię sobie przecież ja nigdy nie choruje,żadne tam jelitówki,,wirusówki i tego typu -ówki mnie się nie imają,więc ki czort?
niestety gorączka 39'C i totalne osłabienie które stało się jeszcze gorszym osłabieniem po zażyciu specyfiku na grypę...taaa a miało pomóc.
Tak źle już się dawno nie czułam,jak sięga moja pamięć to 20lat temu (o matko ale to zabrzmiało) w szkole średniej miałam grypę przy której temperatura sięgała 40'C ja tylko na policzkach pięknie różowiutka  a na dodatek żeby nie wystraszyć mamy tą temp. zbiłam do 39'C,troszkę mniej,nadal wysoka ale mamie wystarczyło aby  zapakować w samochód i na pogotowie.
Teraz tydzień mnie męczyło,kolejny tydzień to dochodzenie do siebie w którym to poległ mój kochany M.,następna była najmłodsza córunia ale u niej na szczęście tylko kaszelek.
Na straży zdrowia stała nasza najstarsza córunia,to i dobrze bo ona to się wychorowała jak chodziła do przedszkola,co miesiąc antybiotyki,wrrrr.
Wiem co to znaczy,tak że trzymam kciuki za te wszystkie maluszki i ich mamusie co to teraz non stop lekarzy okupują,bo jak z jednej choroby wyjdą to następna czai się za rogiem.

Jeśli ktoś nie dostał odpowiedzi na swojego @ to proszę napiszcie jeszcze raz !!!

Ale teraz ruszyłam moje cztery litery i do maszyny...

To moje zeszłotygodniowe expresowe szycie dla Pani Ani.
Zamierzam troszkę zmodyfikować torcik ...


...mam prośbę do dziewczyn które także szyją takie torciki,nie kopiujcie wiernie mojego szycia,identyczne dodatki,nawet cyferki i ich kolor zostały bezczelnie skopiowane ,no nie stać Was na tyle aby zmienić choćby kolor?
Ja torcików nie wymyśliłam też się wzoruje ale  staram się zmieniać,dodawać coś nowego od siebie.
Pierwszy taki torcik uszyłam jakieś dwa lata temu i nigdzie wcześniej się z takimi nie spotkałam na blogach...
Czerpmy inspiracje ale szanujmy także czyjąś pracę.
Musiałam to napisać
 ~♥~
  Te szyjatka to zeszłoroczne.
Dla mojej kochanej Justyny powstał taki oto komplecik,fartuszek z rękawicami i anielinka do kompletu.Wybaczcie jakość zdjęć ale robione w trybie ekspresowym.
Justynka zrobiła mi na szydełku piękną girlandę z gwiazdek,zdolne ma rączki.

~♥~ 

~♥~
~♥~ 
Do Małgosi poleciały serduszka i dwie takie poszeweczki 
~♥~
Dla kolejnej kochanej duszyczki Madzi.
Były serduszka różne,choineczki,pierniczki i takie koniki które pierwszy raz szyłam 
  ~♥~
a to już reniferki...podobne chyba?przeróbka szablonu z konika


 te w kolorku najbardziej mi się podobają,już za chwilkę uszyję w innych kolorkach.można powiesić nad łóżeczkiem w dziecinnym pokoiku.


~♥~ 
To by było na tyle ,nie mogę pokazać innych rzeczy bo jeszcze nie dotarły do adresatów.

 Witam serdecznie także nowych obserwatorów
Bardzo Wam dziękuję że pamiętałyście o mnie wysyłając życzenia świąteczne,noworoczne i w ogóle że pisałyście na @,że zaglądałyście na bloga,pomimo że wpisów brak od 1,5miesiąca.


Dla Was ode mnie,większego już nie da rady :) 
Miłego końca tygodnia oczywiście w zdrowiu.
 Buziaki

Renia

24 grudnia 2012

♪♫♪♫♪...

Kochani,
 Z okazji Świat Bożego Narodzenia życzę Wam zdrowia,
umiejętności  dostrzegania piękna w codzienności i w drugim człowieku.
Do zobaczenia i napisania po świętach,odpoczywajcie i nabierajcie sił po tym wytężonym czasie przygotowań 
Renia
(zdj.int.)

15 listopada 2012

Serduszka na sprzedaż

Witajcie ♥,
produkcja świąteczna ruszyła pełną parą nie tylko u mnie,piękne rzeczy wychodzą spod Waszych zdolnych rączek.

Ja także się rozpędziłam z szyciem i po ostatnim zamówieniu zostało mi 15serduszek dwustronnych i 10szt w krateczkę czerwono-białą idealnych  jako zawieszki na choinkę.
Każde serduszko z motywem ozdobnym jest podszyte tkaninką w czerwono-białą krateczkę.
Jeśli ktoś ma ochotę na ich przygarnięcie to serdecznie zapraszam do kontaktu na @-widoczny na pasku z boku
Wymiary serduszka
Wys.10cm
szer.7cm
Cena za szt.3,5zł plus przesyłka 
plus zawieszka złota lub lniany sznureczek
serduszka wybierałabym losowo,nie wszystkie motywy udało mi się sfotografować 

Mam także 6szt serduszek widocznych poniżej w girlandzie pierniczkowej.
cena 2zł za sztuk,motyw ozdobny z jednej strony

Uściski śle
Renia

Ps.Moje Wspaniałe Kochane Kobietki serduszka sprzedały się na przysłowiowym pniu,bardzo Wam dziękuję,troszkę miejsca się zwolniło w koszyku z szyjątkami.



 
Poczyniłam jeszcze taką girlandę pierniczkowo-serduszkową dla Pani Agnieszki

 ♥

 
i takie reniferki dla Pani Dari 




26 października 2012

W biegu...

...wstawiam co powstało w ostatnim czasie.Są jeszcze inne rzeczy niestety nie mam czasu im pstryknąć zdjęć.Ale nadrobię to obiecuję☺.
W chwili obecnej szyją się poduchy i kolejne ozdoby świąteczne wszystko w kolorze czerwieni a jakże,bo święta właśnie z tym kolorem mi się kojarzą.
Witam wszystkie nowe osoby,zostańcie i rozgośćcie się.

W zdjęciach prawdziwy groch z kapustą 

Lniane serca ozdobione gipiurą,jeśli ktoś chciałby takowe mieć mam ich jeszcze kilka




 Anielinki są do wzięcia i szukają domku więc polecam serdecznie na prezent mikołajkowy lub gwiazdkowy










pierniczki jak i lizaczki takze do wzięcia,mam jeszcze ludziki pierniczkowe z kokardkami w krateczkę i paseczki


 lizaki-laski
 
Girlandy bardzo kolorowe






 tutaj chyba z nudów bawiłam się podczas obrabiania zdjęć nie wiem czy drugi raz umiałabym zrobić to samo,hihi


 Mam jeszcze opaski i koszyczek na pieczywo ale to już przesada by była:))
Następnym razem 

Uściski dla Was cieplutkie

Renia