Pokazywanie postów oznaczonych etykietą moje radości. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą moje radości. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 14 stycznia 2010

zimowo ale kolorowo

chciałbym wam wszystkim podziękowac za zyczenia!!!!
dziś bedzie trochę więcej zdjęć....
oto karteczka w ramach podziekowania

a to juz moje urodzinki...tort był robiony na moje specjalne zamówienie. mama mówi ze sie bardoz namęczyła zeby zrobic te planety i gwiazdki i napis


bylismy tez na dworze bo miałem zimne ognie.
podoba mi sie to zdjęcie

a to ja czołgam sie po śniegu - tak duzo śniegu u nas


piątek, 8 stycznia 2010

moje urodziny :)

oto moje zaproszenia na moje urodziny....juz niedługo...bo w poniedziałek
to pierwsze urodziny na które zapraszam kolegów i jedną koleżankę - tak mało bo u nas w domu jest mało miejsca ale wiem ze będzie fajnie...




poniedziałek, 28 grudnia 2009

super prezenty!!!!!!!!

czy dla was tez te święta były wesołe? dla mnie bardzo!!!!

dostałem papiery o których marzyłem
dostałem cienkopisy, podkreslacze, naklejki, fajne pudełeczka na wszystkie moje przydasie....niektóre z tych rzeczy były w paczce która dostałem od kogoś z Niemiec, ta pani chyba tez robi jakieś karteczki bo na pudełeczku była przyklejona śliczna kartka- mama mówi ze ci ludzie nie wiedzieli do kogo trafią te paczki, bo to są prezenty tylko dla niektórych dzieci, ja się ciesze ze własnie ta paczka trafiła do mnie!!! w środku były jeszcze auta ,krem, szczoteczka do zębów, ubrania i słodycze,
dostałem jeszcze scribe -i juz wygrywam!!!
teraz musze zrobić jakąś karteczke z tych nowych papierów....acha i dostałem jeszcze album z mikołajem - wkleje tam zdjęcia moich prezentów:)
a jak u was z prezentami? co dostaliście?

piątek, 18 grudnia 2009

nowi lokatorzy i coś smacznego:)

witam was zimowo i radośnie...dziś chciałbym wam przedstawić moich nowych przyjaciół....dostałem ich pocztą....już są moi.....biały misio od pani Penini - jest mięciutki i słodki, renifer Rudolf czerwononosy od Slodqiej - czyli cioci Oli , - w nocy świeci nosem po całym pokoju- mama nie może spać, dostałem tez od cioci Oli i jej siostry i jej rodziców duuuuzzzzzoooooo słodyczy i piękne pudełeczko które mozecie zobaczyć tutaj i owieczka którą dostałam od pani Vierrnej -beczy wieczorami i do wszystkich się tuli. wszystkie moje pluszaki przyjeły ich do swojego grona i naleza juz do rodzinki



a teraz troche świątecznie....jakiś czas temu robiłem ciasteczka, których pewna część bedzie wisieć na choince i część poszła do pana sąsiada a reszta do jedzenia

ciężko pracowałem....



a tu renifery i sanie które mama wykroiła -bedą wisieć na choince
po upieczeniu malowaliśmy niektóre cisteczka

a tak wyglądaja moje ciasteczka -te poszły do pana sąsiada i bardzo sie im spodobały







i w końcu spadł śnieg....mam taką radośc z tego!!!!!!!!!!!!! wracając ze szkoły dziś zrobiłem takiego orzełka



a to choinka która stoi na naszym rynku....duza co?....



pozdrawiam wszystkich i dziękuje za komentarze:)


sobota, 21 listopada 2009

miś powrócił do domu:)

juz 200 osób do mnie zaglądnęło...ale sie ciesze!!!!!!!!!!
jakiś czas temu wysłaliśmy z mamą mojego misia, którego przygarnąłem bo szkoda mi sie go zrobiło ze ktoś ma wyrzucić, ale niestety nie miał jednej łapki i miła urwaną głowę.
zgłosiła sie jednak pani która postanowiła misia naprawić
oto zdjęcie misia jak wyglądał przed naprawą
a tak po naprawie (zdjęcie pożyczone z blogu pani doktor)

a naprawiała go pani Violeta, przysłała mi tez inne niespodzianki -troche przydasi, które mogłem sobie schoewać do mojego pudełka z przydasiami i jeszcze małego misia z kokardka, więc mama stwierdziłą ze to córeczka mojego misia i nazwaliśmy ją na cześć pani doktor która miśka naprawiała, więc córeczka ma na imie Violetta - prze"V" i dwa "t"
był tez worek z napisem mistrzu -jeszcze nie wiem do czego go bede uzywał, moze wezmę do szkoły
były tez cherbatki i ksiązki dla mamy, choć ja myslałem ze to tez dla mnie


jeszcze raz dziękuję bardzo za naprawe mojego misia!!!!!!!!!