Bez komórki i laptopa ani rusz. No więc sobie zrobiliśmy. Telefon komórkowy podpatrzyliśmy na którymś z blogów. Od razu mi się spodobał. Choć zrobiliśmy go już dawno nadal cieszy się wielką popularnością. Roboty z nim nie było prawie żadnej - może z 10 min, a radość ogromna.
Do produkcji telefonu zużyliśmy okładkę po zeszycie, smycz, klej, srebrny papier, naklejki i zszywacz.
Na produkcję komputera zużyliśmy pudełko po czekoladkach, papier kolorowy, rysunek, klej i naklejki.
Do produkcji telefonu zużyliśmy okładkę po zeszycie, smycz, klej, srebrny papier, naklejki i zszywacz.
Takie zadania świetne są dla dzieci, które szybko się nudzą, nie ma tutaj dużo pracy. No i praktycznie wszystko można znaleźć w domu. A wartością najważniejszą jest wspólnie spędzony czas z dzieckiem.
A co po za tym? Mało mnie ostatnio w tym naszym blogowym świecie. Albo jestem w pracy, albo gdzieś z dzieckiem w piaskownicy. Łapiemy ostatnie promienie letniego słońca. Za parę dni wrzesień, a ja jakoś nie nacieszyłam się ciepłem. W ogóle mam ostatnio nie najlepszy humor głównie przez pracę. Nie lubię jej, nie lubię atmosfery w niej panującej. Intensywnie szukam nowej.
A co po za tym? Mało mnie ostatnio w tym naszym blogowym świecie. Albo jestem w pracy, albo gdzieś z dzieckiem w piaskownicy. Łapiemy ostatnie promienie letniego słońca. Za parę dni wrzesień, a ja jakoś nie nacieszyłam się ciepłem. W ogóle mam ostatnio nie najlepszy humor głównie przez pracę. Nie lubię jej, nie lubię atmosfery w niej panującej. Intensywnie szukam nowej.